reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

❄️GRUDNIOWE KRESKI ❄️ W grudniu Mikołaj prezenty rozdaje , a nam II kreski na teście daje !🎁

reklama
Wiesz to zależy jakie kto ma zobowiązania, kredyty, ewentualnie wsparcie od rodziny. I czego oczekuje od życia.
Jak bym się obawiała nie mieć stałego dochodu i utrzymywać się tylko z takiej pensji męża. Ale ja zawsze dążyłam to stabilizacji finansowej i niezależności, dlatego też odwlekałam decyzję o dziecku. Czego z perspektywy czasu nie żałuję mimo, że mamy problemy z zajściem.
Miałam to samo napisać. Jakby mój mąż zarabiał 50k miesięcznie, a ja nic i nie miałabym żadnego doświadczenia zawodowego itp., to dopiero by mnie to stresowało 😀 oczywiście nie mówię tego że każda kobieta musi być niezależna finansowo od partnera i że to jest jedyna słuszna droga. ja akurat tak miałam wpajane od dzieciństwa przez moją mamę i nie wyobrażam sobie inaczej
 
Miałam to samo napisać. Jakby mój mąż zarabiał 50k miesięcznie, a ja nic i nie miałabym żadnego doświadczenia zawodowego itp., to dopiero by mnie to stresowało 😀 oczywiście nie mówię tego że każda kobieta musi być niezależna finansowo od partnera i że to jest jedyna słuszna droga. ja akurat tak miałam wpajane od dzieciństwa przez moją mamę i nie wyobrażam sobie inaczej
u mnie było to samo. Mama zawsze mii mówiła, że życie może się różnie ułożyć, ale mam się kształcić i pracować, żeby w razie czego móc sama siebie utrzymać. No i u nas faktycznie nie ma dysporporcji, pracujemy obydwoje, zarabiamy dość podobnie, w domu robimy tyle samo :D
 
Miałam to samo napisać. Jakby mój mąż zarabiał 50k miesięcznie, a ja nic i nie miałabym żadnego doświadczenia zawodowego itp., to dopiero by mnie to stresowało 😀 oczywiście nie mówię tego że każda kobieta musi być niezależna finansowo od partnera i że to jest jedyna słuszna droga. ja akurat tak miałam wpajane od dzieciństwa przez moją mamę i nie wyobrażam sobie inaczej
Ja się martwię, że na ewentualnym macierzyńskim będę miała mniej niż teraz, a jednak więcej wydatków. Nie zarabiam źle, ale partner ma na rękę dużo więcej. A macierzyński tylko pogłębi różnice. Też bym nie dała rady być zależna tylko od partnera i jego zarobków.
 
Hejo, wiem, że ja na ławeczce. Tyle razy się zawiodłam, że już nie chciałam zapisywać się na testowanie 🥺
IMG_9432.jpeg
 
u mnie było to samo. Mama zawsze mii mówiła, że życie może się różnie ułożyć, ale mam się kształcić i pracować, żeby w razie czego móc sama siebie utrzymać. No i u nas faktycznie nie ma dysporporcji, pracujemy obydwoje, zarabiamy dość podobnie, w domu robimy tyle samo :D
My mamy wspólną spółkę z udziałami po 50% 😄 Rozstanie zawodowe byłoby pewnie gorsze niż rozwód 😂Dlatego zawsze mówię mężowi żeby się dwa razy zastanowił jakby go kryzys wieku średniego dopadł i zamarzył mu się młodszy model 😈
 
reklama
Do góry