Karolina2495
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2019
- Postów
- 7 607
A może inny test? Próbowałaś?Jak odstawię leki Ale 15 dni po zastrzyku, czyli 13/14 po owulacji wypada w środę
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A może inny test? Próbowałaś?Jak odstawię leki Ale 15 dni po zastrzyku, czyli 13/14 po owulacji wypada w środę
Miałam to samo napisać. Jakby mój mąż zarabiał 50k miesięcznie, a ja nic i nie miałabym żadnego doświadczenia zawodowego itp., to dopiero by mnie to stresowało oczywiście nie mówię tego że każda kobieta musi być niezależna finansowo od partnera i że to jest jedyna słuszna droga. ja akurat tak miałam wpajane od dzieciństwa przez moją mamę i nie wyobrażam sobie inaczejWiesz to zależy jakie kto ma zobowiązania, kredyty, ewentualnie wsparcie od rodziny. I czego oczekuje od życia.
Jak bym się obawiała nie mieć stałego dochodu i utrzymywać się tylko z takiej pensji męża. Ale ja zawsze dążyłam to stabilizacji finansowej i niezależności, dlatego też odwlekałam decyzję o dziecku. Czego z perspektywy czasu nie żałuję mimo, że mamy problemy z zajściem.
u mnie było to samo. Mama zawsze mii mówiła, że życie może się różnie ułożyć, ale mam się kształcić i pracować, żeby w razie czego móc sama siebie utrzymać. No i u nas faktycznie nie ma dysporporcji, pracujemy obydwoje, zarabiamy dość podobnie, w domu robimy tyle samoMiałam to samo napisać. Jakby mój mąż zarabiał 50k miesięcznie, a ja nic i nie miałabym żadnego doświadczenia zawodowego itp., to dopiero by mnie to stresowało oczywiście nie mówię tego że każda kobieta musi być niezależna finansowo od partnera i że to jest jedyna słuszna droga. ja akurat tak miałam wpajane od dzieciństwa przez moją mamę i nie wyobrażam sobie inaczej
Ja się martwię, że na ewentualnym macierzyńskim będę miała mniej niż teraz, a jednak więcej wydatków. Nie zarabiam źle, ale partner ma na rękę dużo więcej. A macierzyński tylko pogłębi różnice. Też bym nie dała rady być zależna tylko od partnera i jego zarobków.Miałam to samo napisać. Jakby mój mąż zarabiał 50k miesięcznie, a ja nic i nie miałabym żadnego doświadczenia zawodowego itp., to dopiero by mnie to stresowało oczywiście nie mówię tego że każda kobieta musi być niezależna finansowo od partnera i że to jest jedyna słuszna droga. ja akurat tak miałam wpajane od dzieciństwa przez moją mamę i nie wyobrażam sobie inaczej
My mamy wspólną spółkę z udziałami po 50% Rozstanie zawodowe byłoby pewnie gorsze niż rozwód Dlatego zawsze mówię mężowi żeby się dwa razy zastanowił jakby go kryzys wieku średniego dopadł i zamarzył mu się młodszy modelu mnie było to samo. Mama zawsze mii mówiła, że życie może się różnie ułożyć, ale mam się kształcić i pracować, żeby w razie czego móc sama siebie utrzymać. No i u nas faktycznie nie ma dysporporcji, pracujemy obydwoje, zarabiamy dość podobnie, w domu robimy tyle samo
Oby rosła!!Hejo, wiem, że ja na ławeczce. Tyle razy się zawiodłam, że już nie chciałam zapisywać się na testowanie Zobacz załącznik 1675675
ja nie, ale kiedyś chciałam teraz swoją (trochę jednak absurdalną) zachciankę przerzuciłam na Dysona Airwrap, więc gdyby któraś miała i również zechciała się podzielić opinią, to będę wdzięcznadziewczyny, offtop: ma któraś philips lumea i podzieliłaby się opinią?
jak mi się transfer nie uda to może sobie kupięja nie, ale kiedyś chciałam teraz swoją (trochę jednak absurdalną) zachciankę przerzuciłam na Dysona Airwrap, więc gdyby któraś miała i również zechciała się podzielić opinią, to będę wdzięczna