reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Akcja NOCNIK !!!

Oj cieszymy się, cieszymy...

U nas jest w zasadzie 3 dzień jak Kuba woła, zaczęliśmy od poniedziałku...
Pieluchę zakładam do spania i na spacer...
Na razie Kuba na spacerkach nie woła, ale ja tez zastanawiam się nad tym, czy jak jest tak zimno, to czy się nie rozchoruje jak go rozbiorę na dworzu?
Po nocy zawsze jakis tam "sik" w pieluszce się znajdzie...ale myślę, ze to początki i coraz dłuzej bedzie potrafił wstrzymać siuśki...

Monia3 to jesteście na najlepszej drodze...3mam kciuki za Was...

Kajenko może to jeszcze nie pora... ja już 2 razy próbowałam z Kubą i nie było efektu, tydzień walczyliśmy i nic, potem ja się tylko denerwowałam, więc odpuszczałam, a teraz od razu na drugi dzień zaczaił...
 
reklama
Mati niestety przestal siadać na nocniczek , jesteśmy w pozycji startowej:-(
Elis - brawo dla Kubusia:-)
 
właśnie elisabeth z tym wyjściem na dwór jest trochę problemu, bo jest zimno jak na robienie siku (dziewczynki to wogóle nie wyobrażam sobie sikająca w taki ziąb). A mi Olek nawet jak ma pieluchy to woła, że chce siku i nie zrobi na dworze w nią, tylko czeka aż go rozbiorę... :no:

Monika a rozmawiałaś z mamą i teściową o Amelkowej nauce sisiania? Warto by było je przekonać by ci też pomogły, jak już takie postępy Amelka stawia. W końcu nasze mamy tez miały dzieci ;-)
 
U nas tez kilka dni temu rozpoczela sie kolejna edycja akcji nocnik. Kupilam nowa nakladke ktora moze byc nakladka ze schodkami i poreczami badz tez nocnikiem.
E07160.jpg
E07160_A.jpg
Najpierw zlozylam jako nocnik, ale Stasiu zasiadl na tym przed tv i za Chiny nie dal sie rozebrac. No to zmienilam na nakladke ze schodkami . Usiadl bez majtek i owszem, odkrecalam wode i czekalismy na cud. Niestety jak tylko zaczal sikac to wygladalo to tak jakby sie przestraszyl???i natychmiast przestawal. Sikal dopiero jak zalozylam mu pampka. Teraz zrobilo sie komicznie bo bo tam w nakladce jest wkladka :tak:, nie wyjmowalam jej bo dzieku temu widzi co zrobi i po co ta akcja. A synek teraz siada na nakladke, nast bierze do reki papier toaletowy , urywa po kawalku, wklada pod siebie, potem wstaje, zchodzi, wysypuje zawartosc wkladki do ubikacji, splukuje, siada bierze papier ...i.t.d... i tak w kolko.I po jakims czasie mu sie to znudzi, albo skonczy papier, nowego nie dostaje, no to wstaje i wychodzi.I co ja mam zrobic?
 
Kasiu trzeba byc cierpliwym i wytrwałym

u nas ogolnie nie jest najgorzej bo Macius na kibelek siada i robi siusiu.. jednak nie zawsze woła ze chce...kupke pare razy tez zrobil i byl mega zadowolony mowiąc ze zrobił : PLUM:-D:-D:-D:-D
Niestety robienie kupki choc fajne to jednak jeszcze chyba lepiej się ja produkuje gdzies w ustronnym miejscu np za pufą, pod stołem itp.
Dziewczyny powiedzcie mi czy Wy robicie tak ze zakladacie dzieku majtki i po prostu mowicie ze nie ma pieluszki i ze jak chce siusiu czy kupke to zeby wolal?
Bo ja tak robilam. Zakladalam mackowi majty i co jakis czas pytalam czy chce siusiu.....czesto robil ale bylo i tak ze siedząc na kanapie po prostu nasikal...a co gorsza takie mokre rajstopy mu nie przeszkadzaly......a ja mialam dosyc przebierania go po sto razy dziennie......
 
Kasiu dokładnie... czekać i być cierpliwym...

Czardziejko ja też tak robiłam, zakładałm Kubusiowi majtki i mówiłam, ze jak chce siusiu to ma zawołac to zrobimy na nocniczek... co chwilkę się go pytałam czy chce... sadzałam go dosłownie co 15 minut i czasami zrobił a czasami nie... jak zrobił w majtki to tez mu nie przeszkadzało i tez miałam dosyć tego przebierania, a wieczorami to już nie miałam najzwyklej w świecie siły i odpuszczałam na klejny miesiąc...Nie chciałm siebie i jego denerwować. Teraz zrobiłam tak samo, tylko że młody zatrybił od razu, chyba przyszedł właściwy moment...
Ale powiem Wam, że z kupką są lekkie opory, dziś trzymał ją do ostatniej chwili, ale udało się na nocnik zrobić.
 
Gratulacje dla Kuby:tak::tak::tak:

U nas tez sprawa sie ruszyla.Hania siada chetnie,wola,oczywiscie sa tez wpadki.Nadal ma jazdy,ze potrafi siedziec godzine z zegarkiem w reku na nocniku i nie chce zejsc.Kupy laduja wszystkie w nocniku,Hania sie do nich cieszy,wacha i smuci gdy polyka je kibelek.Acha,jak pusci baczka,to mowi ze to bylo,,Bziiiiii"..hahah:-D
Ale,mam problem,bo wola na spacerach,ma upatrzone jedne krzaczki,no ale za zimno juz,wiec kaze jej wstrzymywac.A ja mam pytanko co do dzieci,ktore sa juz w tych sprawch bardzo do przodu.Czy chodzicie z nimi do kibelka w miejscach publicznych?
 
reklama
my sikamy gdzie popadnie, zanim doleciałabym do kibleka... a te publiczne toalety są "pożal się boże", do knajpki to trzeba manele ze sobą taszczyć,
więc sikamy gdzie popadnie... zazwyczaj pod drzewkiem, nawet jak idę chodnikiem... jak Olo będzie starszy to będę z nim chodzić normalnie do toalety bo wtedy już będzie umiał wstrzymać na dłużej, ale narazie nie chce go zniechęcać do tego by mnie o sikaniu informaować
Tylko Katko z dziewczynką jest trudniej, tak żeby się odsiusiała, bo to cała pupcia na tym zimnie.... ja chyba z dziewczynką bym pędziła choćby do sklepu zapytać o kibelek...
 
Do góry