Dziś potwierdzono 11 406 zakażeń i śmierć 493 osób z powodu COVID-19. Minister zdrowia Adam Niedzielski przyznał, że to najtrudniejsza sytuacja od początku pandemii. Czy w związku ze wzrostem zakażeń wrócimy do nauki zdalnej?
- Rosnąca liczba zakażeń, a ich wzrost przewiduje się do 100 tys. dziennie - a nawet do 200-300 tys. - i utrzymująca się na poziomie 18 tys. pacjentów hospitalizacja, sprawia, że obecnie sytuacja jest najtrudniejsza od początku pandemii - powiedział dziś minister Niedzielski.
Powrót do lekcji w trybie stacjonarnym po przerwie świątecznej
Powrót do lekcji w trybie stacjonarnym po przerwie świątecznej i krótkiej nauce zdalnej nastąpił 10 stycznia. Przemysław Czarnek stwierdził, że to dobry moment, bo niebawem rozpoczynają się ferie zimowe dla pierwszych województw.
Zgodnie w rozporządzeniem ministra edukacji i nauki stacjonarne funkcjonowanie szkół podstawowych i ponadpodstawowych zostało ograniczone od 20 grudnia do niedzieli 9 stycznia 2022 r. Wprowadzono zdalną do 22 grudnia włącznie, potem zgodnie z kalendarzem roku szkolnego rozpoczęła się przerwa w nauce w związku ze świętami Bożego Narodzenia. Do nauki uczniowie wrócili 3 stycznia, ale przez pierwsze dni nowego roku uczyli się zdalnie.
Minister Czarnek "duży sukces" szkół, ich dyrektorów, nauczycieli, a także "odpowiedzialności rodziców" oraz - jak dodał - "wydaje się, że również i ministerstwa", uznał fakt, że od 1 września 2021 roku, aż niemal do samych świąt Bożego Narodzenia, nauka stacjonarna odbywała się według planu. Według niego, było tak w 95-98 procent szkół w Polsce.
- To ogromna rzecz dla dzieci po długim okresie nauki zdalnej. Trzy dni przed świętami byliśmy na nauce zdalnej i trzy dni po świętach byliśmy na nauce zdalnej, a dzisiaj ponad cztery i pół miliona dzieci i młodzieży wraca do szkół w trybie stacjonarnym - podkreślił.
Minister przypomniał, że „drobne komplikacje" w nauczaniu zdalnym pojawiały się tam, gdzie „pokazywało się ognisko zakaźne, gdzie pojedyncze klasy bądź sporadycznie całe szkoły były na kwarantannie 10-dniowej i nauce zdalnej".
- Poza tymi sytuacjami w 95-98 procentach przypadków dzieci uczyły się stacjonarnie - podkreślił szef MEiN.
Ferie zimowe 2022
Część Polski wraca teraz do szkół tylko na tydzień, bo już od 15 stycznia pięć województw przechodzi na ferie zimowe. Po tygodniu kolejne dwa województwa dołączają, później kolejne aż do końca lutego.
- W związku z feriami ruch okołoszkolny będzie ograniczony, można powiedzieć, do około 50 procent – stwierdził minister. - W związku z tym nie wahamy się podjąć decyzji o powrocie do nauki stacjonarnej, która jest bardzo potrzebna i dzieciom i rodzicom i młodzieży i nauczycielom.
Resort edukacji nie planuje zmiany terminu ferii.
– Wiemy, jaka jest sytuacja w poszczególnych krajach europejskich. Wiemy, że Omikron się rozwija, będziemy na bieżąco obserwować, ale żadnych zmian w terminie ferii nie przewidujemy – podsumował.
Dwutygodniowe ferie zimowe odbędą się w czterech terminach od 15 stycznia do 27 lutego:
- od 15 do 30 stycznia odpoczywać będą uczniowie z woj. kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i z wielkopolskiego,
- od 22 stycznia do 6 lutego z woj. podlaskiego i z warmińsko-mazurskiego,
- od 29 stycznia do 13 lutego uczniowie z woj. dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego i z zachodniopomorskiego,
- od 12 do 27 lutego uczniowie w z woj. lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i ze śląskiego.
Druga przerwa świąteczna w szkołach – wielkanocna – będzie od 14 do 19 kwietnia.
Nauka zdalna 2022 a studniówka
Przemysław Czarnek stwierdził, że nie widzi przeciwwskazań i studniówki mogą się odbyć. Zaznaczył jednak, że sytuacja epidemiologiczna jest dynamiczna i trudno przewidzieć, co będzie za kilka tygodni, czy miesięcy:
- Musicie państwo wszyscy rozumieć fakt, że sytuacja związana z Omikronem zmienia się również w innych krajach z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień. Co będzie za trzy tygodnie? Nie jestem w stanie dzisiaj powiedzieć. Dziś wracamy do nauki stacjonarnej, nie zmieniamy terminu ferii, nie zmieniamy decyzji co do studniówek.
Minister podkreślał, że wiele od nas zależy, jak to się będzie rozwijało i jak będziemy bezpieczni w szkole. Musimy się stosować do zaleceń sanitarnych.
- Pamiętajmy o obserwacji dzieci. Jeśli dzieci mają infekcję, schorzenia, zostawmy je w domu. Pójdźmy do lekarza, żeby nie zarażały, czy żeby nie narażały swoich rówieśników i całego otoczenia w szkole – apelował.