Jak dyscyplinować nastolatka?
Zmienne nastroje nastolatków są dla wielu rodziców naprawdę męczące. Nieraz się okazuje, że osławiony „bunt dwulatka” to nic w porównaniu z tym, jak zmienia się życie całej rodziny, gdy dziecko wchodzi w wiek nastoletni. Rodzice nastolatków są sfrustrowani i zdezorientowani, a wśród wielu stawianych sobie pytań, pojawia się i to: czy taki „jeszcze nie dorosły, ale już nie dziecko” też potrzebuje dyscypliny? I jaka ona powinna być?
Trudno być rodzicem nastolatka
Zwykle dbamy o przestrzeganie pewnych zasad i reguł, gdy dziecko jest małe: regularne pory snu i posiłków, stopniowe wdrażanie do obowiązków domowych, a potem szkolnych. Wprowadzenie tak rozumianej dyscypliny od wczesnego dzieciństwa teoretycznie powinno regulować zachowania i nawyki dziecka na całe życie. Jednak zdarzają się sytuacje, w których Twoje – do tej pory doskonale zdyscyplinowane i dobrze wychowane dziecko, nagle zmienia się: dąsa się, marudzi, na wszystko narzeka, z łatwością ucieka się do kłamstw, a nieraz otwarcie i wprost mówi „nie” na każdą rodzicielską prośbę czy radę.
Ponieważ wystawia to cierpliwość rodziców na wielką próbę, to sprawdź, jakie strategie możesz stosować, aby ten okres stał się nieco łatwiejszy.
reklama
Darz dziecko szacunkiem
Nastolatki chcą być tratowane jak osoby równe dorosłym. Dość typowe jest także to, że odwzajemniają sposób w jaki są traktowane. Dlatego tak ważne jest to, aby mogły dorastać w środowisku, gdzie są traktowane z szacunkiem, a ich potrzeby są rozumiane. Od czego zacząć?
- Jeśli do tej pory zdarzało Ci się krzyczeć na swoje dziecko – natychmiast z tym skończ. Twój krzyk prowadzi jedynie do tego, że dziecko zaczyna krzyczeć na Ciebie.
- Z pełnym zaangażowaniem, bez udawania, wsłuchaj się w to, co i o czym mówi do Ciebie dziecko. Jeśli poświęcisz mu uwagę, także Ty ją otrzymasz.
- Gdy tylko zrezygnujesz z krzyku, powstanie środowisko, w którym łatwiej jest słuchać próśb innych i zrozumieć ich potrzeby.
Jasno mów o swoich oczekiwaniach
Nie można oczekiwać, że druga osoba, szczególnie tak mocno skupiona na sobie i swoich przeżyciach jak nastolatek, odczyta nasze myśli. Dlatego należy jasno, w sposób czytelny i nie pozostawiający wątpliwości, mówić o swoich potrzebach. Zastanów się nad tym, co jest dla Ciebie ważne i czego potrzebujesz, jeśli chodzi o: kontakty między Wami, obowiązki domowe, zasady bezpieczeństwa. Wybierz jedną z tych rzeczy i porozmawiaj o niej z dzieckiem.
W czasie rozmowy porusz tylko jeden temat (nie zasypuj dziecka masą żądań), na przykład: wyjaśnij jak bardzo jest dla Ciebie ważne, aby telefon od Ciebie był zawsze odbierany. Opowiedz o tym, co czujesz, gdy dzwonisz, a dziecko nie odbiera.
Spytaj, jakie są potrzeby dziecka w tym zakresie (może się okazać, że dzwonisz zbyt często, a nastolatek czuje się przesadnie kontrolowany). Wymyślcie takie rozwiązanie, które satysfakcjonuje obie strony: Ty będziesz dzwonić rzadziej i tylko z ważnych powodów. Jeśli dziecko nie będzie mogło lub chciało odebrać, wyśle SMS-a, że wszystko jest w porządku.
Ustalcie hasło, którego będziecie używać w sytuacjach skrajnie awaryjnych – jeśli dziecko dostanie je w wiadomości, ma natychmiast oddzwonić. Bezwzględnie przestrzegaj tych ustaleń – tylko wtedy możesz liczyć na to, że dziecko się odwzajemni tym samym.
Krok po kroku opracujcie w ten sposób wszystkie „punkty zapalne” doprowadzające do spięć między Wami. Pamiętaj jednak, że Twoje oczekiwania muszą być nie tylko realistyczne, ale powinny też uwzględniać rosnącą potrzebę autonomii dziecka.
reklama
Wspieraj i bądź
Jedną z najlepszych rzeczy, jaką możesz zrobić dla swojego dziecka w tym trudnym wieku jest bycie w pobliżu i wspieranie: swoją obecnością, gotowością do wysłuchania, powstrzymywaniem się od ocen i porad. Nastolatek powinien wiedzieć, że jesteś. Zawsze i w każdej sytuacji. Kiedy on Ci rzuca wyzwanie, odetchnij głęboko i zastanów się: czego potrzebuje w tej sytuacji. Potem spróbuj to dać. Najczęściej jest to aktywne słuchanie – możliwość powiedzenia tego, co leży na sercu, bez obaw, że zostanie się skrytykowanym, to bardzo dużo. Czasem dziecko chce rady – nie wyrywaj się z nią jednak zanim dziecko poprosi! Nastolatki nie kierują się rozumem (przynajmniej nie zawsze), a emocjami.
Dlatego często postępują na przekór temu, co mówi rodzic, szczególnie jeśli rada przybierze formę nakazu czy zakazu. A przecież nie taki cel chcesz osiągnąć.
Pozwól ponosić konsekwencje
Zastosowanie się do tej zasady jest dla rodziców bardzo trudne – chcą oni uchronić swoje dziecko przed krzywdą, smutkiem, zranieniem, porażką, bezradnością. Jednak te uczucia, choć tak przykre, są równie ważne dla rozwoju osobowości młodego człowieka, jak te pozytywne. I każdy musi je przeżyć sam. Jedyne co możesz zrobić, to jak najlepiej przygotować dziecko. Jak to zrobić?
Jak najwięcej rozmawiaj – o wszystkim. W czasie tych rozmów pozwól dziecku mówić. Pytaj, a nie podawaj gotowych odpowiedzi. Pozwól nastolatkowi znaleźć rozwiązanie. Zachęć do wymyślenia alternatywnego przebiegu zdarzeń i poszukania rozwiązania adekwatnego do tej nowej sytuacji. Zachęcaj do wczuwania się w sytuację innych ludzi. Możecie pobawić się w odgrywanie ról.
Bycie rodzicem nastolatka jest trudne, ale też bardzo satysfakcjonujące – trochę jak patrzenie na wykluwającego się z poczwarki motyla. Nie można tego procesu przyspieszyć, nie da się też pomóc bezpośrednio. Jedyne co można zrobić, to stworzyć bezpieczne i przyjazne warunki.
Joanna Górnisiewicz