reklama
Eva/Qu Bambini. Opinie rodziców
Czopki Eva/qu® Bambini przeznaczone są dla dzieci, u których występuje problem z zaparciami.
- nie przeczyszczają chemicznie,
- nie wchłaniają się,
- nie uzależniają,
- nie odwadniają.
Co warto wiedzieć o działaniu czopków Eva/qu® Bambini
Czopek rozpuszcza w ciągu kilku minut, uwalniając przy tym wodę i mikropęcherzyki dwutlenku węgla. Tak powstały gaz wywiera nacisk, rozszerzając ścianki odbytnicy i zmiękczając zatrzymane masy kałowe. Dlatego dziecko może dużo łatwiej i praktycznie bezboleśnie zrobić kupkę.
Użycie czopków Eva/qu® Bambini pomaga przywrócić regularny rytm wypróżnień, a ponieważ czopki działają szybko, pozwalają wręcz zaplanować moment wypróżnienia. Rozpuszczony czopek dodatkowo zmiękcza zatrzymane masy kałowe. Dzięki efektowi musującemu i uwolnionym cząsteczkom gazu następuje ich oderwanie i przesuwanie, a następnie efektywne i fizjologiczne wypróżnienie. Mechanizm jest bezpieczny i nie oddziałuje na organizm dziecka.
Czopek Czopki Eva/qu® Bambini zawiera substancje naturalne i całkowicie nietoksyczne, nieprzyswajane przez organizm dziecka. Są to dwuwęglan sodu i dwuwinian potasu, które są wykorzystywane m.in. przy produkcji żywności. Podłożem czopków jest polietylenoglikol - substancja nietoksyczna i nieprzyswajana przez organizm, używana do produkcji kosmetyków.
Dzięki współpracy z rodzicami, których dzieci cierpią z powodów zaparć udało nam się dowiedzieć więcej na temat skuteczności preparatu.
Bardzo nam zależało na rzetelnych wypowiedziach, więc tym bardziej jesteśmy wdzięczni rodzicom, bo ich obserwacje i uwagi są bardzo cenne. Bardzo się cieszymy, że większość dzieci po użyciu preparatu odczuła ulgę. Przeczytajcie opinie.
Recenzje testerów
Hanna, mama dwuletniej Blanki
Czopek działa szybko, córka nie była nawet w stanie powstrzymywać się, co wcześniej stanowiło największy problem. Zwykłe glicerynowe czopki nie działały wcale, bo albo od razu się ich pozbywała, albo po wielu godzinach się załatwiła - ale i tak z trudem.
W tym samym czasie skorzystaliśmy z rad gastroenterologa...
Jola, mama trzyletniej Livii
Zmagamy się z zaparciami nawykowymi u mojego niespełna 3-letniego dziecka już ponad pół roku. Kiedyś dziecko się przestraszyło przez zatwardzenie i od tamtej pory mamy problem z kupkami.
Dziecko wstrzymuje na siłę, czasem nawet kilka dni. Pomimo tego, że uważam na dietę oraz na to, by córka sporo...
Edyta, mama siedmioletniej Asi
Nasz problem to nieregularne wypróżnianie. Problem nasilał się, kiedy w diecie było mniej błonnika, a więcej słodyczy. Wtedy dziecko, mimo siedzenia w toalecie, często nie mogło się wypróżnić.
Plus czopka to łatwa aplikacja i szybkie działanie. Co do obaw przy takich lekach, to oczywiście obawa, że przy częstszym stosowaniu...
Karolina, mama sześcioletniego Kacpra
Synek zaparcia miewa dość często - podobno taki urok jego układu pokarmowego.
U naszego dziecka problem zaparć występował od dłuższego czasu. Stosowaliśmy wszelkiego rodzaju preparaty: syropy, proszki, tabletki, czopki glicerynowe. Niestety część z nich była w ogóle nieskuteczna, a stosowanie czopków glicerynowych kończyło się płaczem.
Czopki Eva/QU...
Agnieszka i Magdusia (2,4)
Córeczka cierpi na zaparcia niezależnie od diety. Nie ma znaczenia, czy nie je mięsa, ryżu, bananów, czyli produktów, które utrudniają wypróżnienie.
Minusem preparatu jest to, że wywołał on bardzo duże pieczenie w pupie po aplikacji. Do końca nie jestem pewna, czy to ból, czy ten efekt musujący był...
Natalia, mama trzyletniej Nadii
Miałam okazję przetestować Eva/Q Bambini - czopki na zaparcia. Nie było żadnego problemu z ich aplikacją. Córka po około 50 minutach bez problemu się załatwiła.
Kiedy wcześniej dostawała inne produkty na zaparcia, mimo załatwiania się, sprawiało jej to ból. Natomiast czopki Bambini sprawdziły się u nas znakomicie. Co...
Iwona, mama
Mój synek zmaga się z zaparciami od kilku lat. Stosowaliśmy różne rodzaje leków na tę dolegliwość, aż w końcu trafiliśmy na czopki EvaQ, które pomogły mojemu synkowi w pozbyciu się problem.
Po tych czopkach synek normalnie się wypróżnia, nie boli go brzuszek, a co najważniejsze - jest spokojniejszy...