Boże Narodzenie w Norwegii
Przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia rozpoczynają się już podczas Adwentu, kiedy to Norwegowie zaczynają generalne porządki oraz pieczenie swoich ulubionych ciasteczek. A musi ich być przynajmniej 7 rodzajów!
Dzieci w tym czasie odliczają w swoich Kalendarzach Adwentowych dni pozostałe do świąt. Zazwyczaj mają 2 kalendarze – kupiony w sklepie, w którym kryją się czekoladki, oraz zrobiony własnoręcznie w domu. W tym kalendarzu dzieci znajdują drobne prezenty.
Po dokonaniu ostatnich zakupów, około godziny 16. Norwegowie wybierają się do kościoła na uroczystą mszę. Po powrocie rodziny zasiadają do świątecznego posiłku, którego głównym daniem jest pinnekjřtt – solone jagnięce żeberka. Później cała rodzina tańczy przy choince i śpiewa tradycyjne norweskie kolędy.
W dniu następnym, zaraz po pobudce, dzieci rozpakowują prezenty, które w nocy zostawił dla nich norweski Święty Mikołaj czyli Julenisse, który jest dużo mniej skomercjalizowanym krewnym amerykańskiego Mikołaja.
reklama
Norweska nazwa Julenisse pochodzi od imienia Nikolaus (Nils) i Yule - słowa oznaczającego święta. Norweski Mikołaj bardziej przypomina elfa lub gnoma i lubi płatać figle. W Wigilię należy go poczęstować dużą porcją owsianki, wtedy będzie grzeczny.
Bożonarodzeniową tradycją w norweskim domu jest rodzinne robienie specjalnych choinkowych ozdób – łańcuchów i koszyczków. Przygotowuje się je z ozdobnego, kolorowego papieru i wiesza na choince. Do koszyczków wkłada się słodycze, orzechy lub owoce. Sosnowe lub świerkowe drzewko jest bardzo ważnym elementem norweskich świąt, choć zadomowiło się tam dopiero w 1900 roku.
Najbardziej znane drzewka, wysyłane każdego roku prosto z norweskiego lasu, stoją na Union Station w Waszyngtonie oraz na Trafalgar Square w Londynie. Jest to kontynuacja tradycji zapoczątkowanej w 1947 roku, kiedy władze brytyjskie w podziękowaniu za okazaną Norwegii pomoc i wsparcie w czasie okupacji, dostały z Oslo wspaniałe bożonarodzeniowe drzewko.
I. Leśniewicz