CzarnaMadzia
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2015
- Postów
- 4 536
Haha, to już się wcale nie dziwie ze po 4 latach od tego listu od razu poszliscie do łóżkaTy nawet nie wiesz jaka ta historia Jak miałam te 14 lat to się na zielonej szkole poznaliśmy on tam dorabiał, jak wróciłam i dostałam od niego list (oczywiście moja mama musiała go odebrać jak byłam w szkole i przeczytać) to tam takie rzeczy napisał, że w wieku tych 14 lat mnie mama do gina zaciągnęła dziewictwo sprawdzać, jak się po 4 latach dowiedziała, że na walentynki do nie przyjeżdża to nie była szczęśliwa delikatnie mówiąc ;p
Swoją drogą ciekawe co na zielonej szkole robiliscie
Oj wiem o czym mówisz... Po krwotoku bałam się mówiąc wprost, zrobić kupęMagda, z tymi krwawieniami to ja prowadzę wojnę umysłów Wczoraj miałam takie zaparcie, że bałam się normalnie iść do WC
Grunt to poczucie humoru ...
Chociaz ja nie robie kupy tylko siku
Tak przynajmniej wmawiam mężowi
Po burakach może Cię trochę przeczyscic
O to tak jak u nas z tymi temperamentaminie zawsze da się idelanie zmierzyć, mi lekarz powiedział to samo co Nevce)
To prawda.
Każda ma zupełnie inne wymiary zarodka a tydzień i dzień może być ten sam... nie wiem od czego to zależy
@CzarnaMadzia ten czas we dwoje minie błyskawicznie, ja nie mogę uwierzyć, że to już tyle lat razem Znając nasze temperamenty aż dziw bierze, że jeszcze się nie pozabijaliśmy Chociaż ja podobno bardzo się wyciszyłam po urodzeniu Gabrysia i Neli
Ja jestem bardzo ekspresyjna i ekstrawertyczna, a mój mąż choleryczny i dumny jak paw
Przez pierwsze miesiące życia na 16 m2, średnio co 2 tygodnie mieliśmy się rozstawać Moj mąż mnie zdążył nawet dwa razy wyrzucić z domu
(Oczywiście nigdy mu się nie udało, bo zanim się spakowalam juz przepraszał )
Teraz te kłótnie jakoś inaczej wyglądają, nikomu się już nie chce nerwów tracic
Tez mam synka Gabriela