reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂🍁Wrześniowe kreski🍂🍁

Hej, pewnie , że można. Bardzo mi przykro z powodu straty. Zapisać Cię na 27? Jak długo się staracie? Jeśli chcesz opowiedz coś o sobie🙂
hej, dzięki. Tak, proszę o wpisanie na 27 :)

Mam 33 lata, w kwietniu tego roku odstawiłam antykoncepcję i od tego czasu się staramy. Od tej pory cykle mam regularne ok. 29-30 dni, ale dwa pierwsze albo były bezowulacyjne, albo była jakaś niedomaga w drugiej fazie cyklu (za krótka faza, jakieś krwawienia 2-3 dni przed okresem). W trzecim cyklu była jednorazowa stymulacja i podwójna owulacja, ale bez sukcesu. W następnym cyklu zaszłam w ciążę kompletnie bez monitoringu usg, temperatury czy testów owulacyjnych - jedynie czułam, że mam owulację - byliśmy wtedy na wyjeździe. Już drugi przyrost bety był nieprawidłowy (50% w dwa dni) i wiedziałam, że będzie poronienie, które nastąpiło 2tyg od pozytywnego testu. Po poronieniu chcialam juz odpuścić, ale duuuuzo czasu spędziłam sama ze sobą na myśleniu, skupiłam się bardzo na sobie i jestem gotowa próbować dalej. Stąd w tym cyklu nie prowadziłam pełnych obserwacji ani nie byłam na monitoringu, ale myślę, że wracam powoli do gry i od następnego cyklu będę tak robić. :) ciekawe tylko, jak to poronienie wpłynęło na moje cykle, bo wcześniej miałam owu w ok. 16dc, tym razem dopiero 21dc…

Jeśli chodzi o wyniki to choruje na hashimoto, przeciwciała mam wywalone w kosmos (po kilka tysięcy) ale jestem po konsultacji z moją endokrynolog już po poronieniu i ona jest przekonana, że mogę zajść w ciążę i ją utrzymać, i że jeśli choroba wpłynęła na poronienie to nie znaczy, że następnym razem też tak będzie. Mówiła, jakie są teraz zalecenia i co zrobić, jak zajde znowu w ciążę.

Wyniki takie podstawowe mam ogólnie ok, poza witaminą D (poziom niewystarczający) i B12 (dolna granica normy).

Suplementuje witaminę D (jak skończę opakowanie to zacznę D+K), prenatal primo, magnez, selen i B12. No i oczywiście biorę codziennie leki (hormon) na tarczyce.

Dzięki, jeśli ktoś przeczytał :)
 
reklama
hej, dzięki. Tak, proszę o wpisanie na 27 :)

Mam 33 lata, w kwietniu tego roku odstawiłam antykoncepcję i od tego czasu się staramy. Od tej pory cykle mam regularne ok. 29-30 dni, ale dwa pierwsze albo były bezowulacyjne, albo była jakaś niedomaga w drugiej fazie cyklu (za krótka faza, jakieś krwawienia 2-3 dni przed okresem). W trzecim cyklu była jednorazowa stymulacja i podwójna owulacja, ale bez sukcesu. W następnym cyklu zaszłam w ciążę kompletnie bez monitoringu usg, temperatury czy testów owulacyjnych - jedynie czułam, że mam owulację - byliśmy wtedy na wyjeździe. Już drugi przyrost bety był nieprawidłowy (50% w dwa dni) i wiedziałam, że będzie poronienie, które nastąpiło 2tyg od pozytywnego testu. Po poronieniu chcialam juz odpuścić, ale duuuuzo czasu spędziłam sama ze sobą na myśleniu, skupiłam się bardzo na sobie i jestem gotowa próbować dalej. Stąd w tym cyklu nie prowadziłam pełnych obserwacji ani nie byłam na monitoringu, ale myślę, że wracam powoli do gry i od następnego cyklu będę tak robić. :) ciekawe tylko, jak to poronienie wpłynęło na moje cykle, bo wcześniej miałam owu w ok. 16dc, tym razem dopiero 21dc…

Jeśli chodzi o wyniki to choruje na hashimoto, przeciwciała mam wywalone w kosmos (po kilka tysięcy) ale jestem po konsultacji z moją endokrynolog już po poronieniu i ona jest przekonana, że mogę zajść w ciążę i ją utrzymać, i że jeśli choroba wpłynęła na poronienie to nie znaczy, że następnym razem też tak będzie. Mówiła, jakie są teraz zalecenia i co zrobić, jak zajde znowu w ciążę.

Wyniki takie podstawowe mam ogólnie ok, poza witaminą D (poziom niewystarczający) i B12 (dolna granica normy).

Suplementuje witaminę D (jak skończę opakowanie to zacznę D+K), prenatal primo, magnez, selen i B12. No i oczywiście biorę codziennie leki (hormon) na tarczyce.

Dzięki, jeśli ktoś przeczytał :)
No to jesteśmy równolatkami. Dzięki że Nam o sobie obowiedziałaś😊 też miałam b 12 przy dolnej granicy, po wprowadzeniu metylowanej formy podskoczyła 3 krotnie. Powodzenia i wpisałam🙂
 
No to jesteśmy równolatkami. Dzięki że Nam o sobie obowiedziałaś😊 też miałam b 12 przy dolnej granicy, po wprowadzeniu metylowanej formy podskoczyła 3 krotnie. Powodzenia i wpisałam🙂
dziękuję ❤️ a możesz powiedzieć, który suplement konkretnie wprowadziłaś i po jakim czasie zaobserwowałaś wzrost?
 
dziękuję ❤️ a możesz powiedzieć, który suplement konkretnie wprowadziłaś i po jakim czasie zaobserwowałaś wzrost?
Wiesz co nie pamiętam ile upłynęło, ale po około 3 miesiącach brania badałam chyba. Taką biorę.
 

Załączniki

  • 20240921_162022.jpg
    20240921_162022.jpg
    909,5 KB · Wyświetleń: 67
Wiesz co nie pamiętam ile upłynęło, ale po około 3 miesiącach brania badałam chyba. Taką biorę.
dzięki, ja teraz mam suplement z naturall, też metylowana forma. Ale mniejsza dawka niż u Ciebie, na razie 500 (takie kiedyś kupiłam), a będzie 100 za jakiś czas. Jakoś w grudniu zrobię badania i zobaczę, czy pomogło 😉
 
Dziewczyny, pomozecie? Czy na 7 DC przy stymulacji IVF takie wyniki są ok?
 

Załączniki

  • Screenshot_20240922_093425_OneDrive.jpg
    Screenshot_20240922_093425_OneDrive.jpg
    57,9 KB · Wyświetleń: 84
Co do psychologa , próbowałam raz po śmierci mojej mamy ale jakoś nie przekonała mnie babka , muszę poszukać jakiegoś dobrego i się wybrać może mi będzie łatwiej przejść przez te starania 😔 ogólnie myśli że powodem mogą być plemniki , że poprostu zapładniają te uszkodzone dlatego mój organizm chce się ,,pozbyć ,, myślicie że może tak być ?
Przepraszam, że się wtrące niezapisana i w wątek z czwartku. U nas biochemy, przy dobrych wynikach nasienia. Później morfologia 0% a ciąża zdrowa, donoszona. Jedyne co się zmieniło to to, że brałam acard przed i w trakcie ciąży. Ale czy to akurat pomogło nigdy się nie dowiem. Zbadałabym przede wszystkim pakiet na trombofilie i wymazy ureaplasma, mycoplasma i bakteriologiczny.
 
reklama
Z góry przepraszam, ale ciężko będzie mi Was nadrobić. Cały weekend wrażeń już prawie za nami jednak nadal czasu brak. Melduję dzisiaj biel wizira więc niestety nie doczekałam się cudownego prezentu ślubnego w postaci dwóch kresek. W teorii u mnie dzisiaj 13 dpo. tak więc wszelkie nadzieje na ten cykl już zostały rozwiane.
 
Do góry