amusedxxx
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2023
- Postów
- 2 943
Wracasz na kreski po rodzeństwo?O to właśnie taka była u mnie w poniedziałek i najprawdopodobniej było już po owulacji![]()
![Beaming face with smiling eyes :grin: 😁](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f601.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wracasz na kreski po rodzeństwo?O to właśnie taka była u mnie w poniedziałek i najprawdopodobniej było już po owulacji![]()
Wracasz na kreski po rodzeństwo?![]()
U mnie we wtorek i czwartek była ta sama i modliłam się by dzisiaj jej nie było bo chyba też by coś powiedziałaHej czy tylko ja mam dziś taki kiepski dzień? Od rana sprzeczka z mężem (już się pogodziliśmy) później z dziećmi, nerwy na wysokim poziomie od rana bo mi dużo nie potrzeba żeby się odpalić....
Myślę sobie przy okazji zakupów pojadę na betę zobaczę dobry wynik i to mnie uspokoi i ukoi nerwy. Wchodzę na krew a piguła do mnie "znowu beta ? Co to pani daje? Kiedyś tego badania nie było I ludzie żyli"
Ręce i cycki mi opadły, widocznie ona też miała chyba zły dzień![]()
No i dobre nastawienie, będzie dobrzeNie jest to wynik super wysoki, ale mogę być dopiero 8-9 dpo, więc nastawiam się, że musiała od czegoś wystartować.
Dziękuję, że pytasz
Oj szkoda ze złamana, ale taki mały palec to może szybko dojdzie do siebieDziękuję, że pytaszpotwierdziło się złamanie, ale na szczęście tego nie gipsują więc poleżalam sobie z nową w górze przez ostatnie dni. Plusem nie bycia w ciąży jest możliwość przyjmowania leków przeciwbólowych
A Ty jak się czujesz?![]()
Oki, rzeczywiście teściowa mogła pracując w placówce medycznej mieć styczność z wieloma przypadkami takimi, ja się tylko odniosłam co do tego, że ivf i postępowanie w ramach procedury jest bardzo indywidualne i na pewno sama metoda nie ma nic do powstawania wad genetycznych czy ich częstotliwości. W wielu przypadkach lekarze nie rekomendują tych drogich badań z różnych powodów np. Jak zarodki są bardzo dobrej klasy i jakości a kariotypy rodziców prawidłowe i jak nie widzą przesłanek do tego.Ja tylko mówię że miała dużo takich przypadków, nwm w jakim wieku, z jakimi obciążenia genetycznym itp, ja nie mówię że invitro to większe obciążenie wad genetyczny tylko podaje z życia wzięty przykład. U mnie na przykład w badaniu genetycznym 3 zarodki odziedziczyły po mnie chorobę tylko że 'gorszą' a jeden był tak chaotyczny że nawet nie badali taki był chory. Więc jeszcze raz powiem to nie jest stwierdzenie a z życia wzięty przykład