reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2025 👶👶

Ja mam poduchę ciążowa i ją uwielbiam. Po 3 mc maltretowania wygląda jak nowa natomiast rożek dostałam w spadku i szczerze nie wygląda dobrze tzn kolor sprany i skulkowany. Dla porównania mam rzeczy po dwójce moich dzieci, z których korzystała jeszcze dwójka dzieci mojej siostry i wyglądają prawie jak nowe... Także jukki ma rzeczy chyba zależy jak się trafi 🙈 raz lepiej raz gorzej 😉 podsumowując ma pewno Ci nie pomogłam 🤣
No nie pomogłaś 🤣
 
reklama
Też mam takie dni, wczoraj spałam praktycznie cały dzień, dopiero koło 15 wstałam zrobić zupę na obiad i wieczorem się trochę rozbudziłam. A dzisiaj już wstałam jak młody Bóg i działam sobie na remoncie 😂 także są dni lepsze i gorsze, hormony nam buzują
To ja mam dzisiaj ewidentnie ten gorszy bo jedyne co zrobilam to rozładowałam i załadowałam zmywarkę. I dysze juz z pół godziny 🙈
 
No i u mnie to standard tylko o różnych porach... Ogólnie to jestem tym zmęczona i bardzo zła. Wszyscy śpią a ja nie mam co ze sobą zrobić. Teraz spać nie mogę , a później przy dziecku też się nie wyśpię.
 
No i u mnie to standard tylko o różnych porach... Ogólnie to jestem tym zmęczona i bardzo zła. Wszyscy śpią a ja nie mam co ze sobą zrobić. Teraz spać nie mogę , a później przy dziecku też się nie wyśpię.
Ja tez źle sypiam ale dzis pospalam - były dwie pobudki w nocy na siku, ale spałam do 07.15 to naprawdę nieźle 🙂
 
No i u mnie to standard tylko o różnych porach... Ogólnie to jestem tym zmęczona i bardzo zła. Wszyscy śpią a ja nie mam co ze sobą zrobić. Teraz spać nie mogę , a później przy dziecku też się nie wyśpię.
Dziś w nocy też miałam jakiś problem, ale nie tylko ja. Mój mąż też 🤪 ale odespalam to aż do teraz czyli 7:50 więc nie najgorzej. No niestety podobno organizm nam to kochany robi żebyśmy się na dziecko przygotowywały. Ja za to dziś pełno bardzo dziwnych snów
 
Dziś w nocy też miałam jakiś problem, ale nie tylko ja. Mój mąż też 🤪 ale odespalam to aż do teraz czyli 7:50 więc nie najgorzej. No niestety podobno organizm nam to kochany robi żebyśmy się na dziecko przygotowywały. Ja za to dziś pełno bardzo dziwnych snów
No te pobudki i późne zasypianie mnie też wykańczają. Dzis zwleklam sie o 6.10, a położyłam o 1. Liczę, że może mnie zmuli i w dzień odeśpię. Ja się chyba nie zdołam przygotować w tym trybie do tego macierzynstwa 🤦‍♀️
Czy Wy też czujecie takie okrutne zmeczenie materiału?
 
Dziś w nocy też miałam jakiś problem, ale nie tylko ja. Mój mąż też 🤪 ale odespalam to aż do teraz czyli 7:50 więc nie najgorzej. No niestety podobno organizm nam to kochany robi żebyśmy się na dziecko przygotowywały. Ja za to dziś pełno bardzo dziwnych snów
Chyba wszystkie mamy ten sam problem. Też nie mogę spać i to w dodatku wstałam o 6:00 😅 mój mąż w nocy mi mówi, że też nie może spać po czym 2 sek później słyszę jak chrapie 🤣🤣 ja mam średnio co drugi dzień albo koszmary jakieś, albo dziwne śmieszne sny 🤣
No te pobudki i późne zasypianie mnie też wykańczają. Dzis zwleklam sie o 6.10, a położyłam o 1. Liczę, że może mnie zmuli i w dzień odeśpię. Ja się chyba nie zdołam przygotować w tym trybie do tego macierzynstwa 🤦‍♀️
Czy Wy też czujecie takie okrutne zmeczenie materiału?
Ja nie dam rady spać w dzień. Wieczorem bym spala, ale znowu boję się, że noc będzie tragiczna. Tak, czuje zmęczenie i taka niechęć do wszystkiego. Mam więcej leżeć bo macica się stawia i przez to nachodzą mnie jakieś niepokojące myśli, czy aby wszystko jest na pewno dobrze 😅 aż się umówiłam na dodatkowa wizytę bo młody jakiś taki leniwy jak matka się zrobił 😅
 
Chyba wszystkie mamy ten sam problem. Też nie mogę spać i to w dodatku wstałam o 6:00 😅 mój mąż w nocy mi mówi, że też nie może spać po czym 2 sek później słyszę jak chrapie 🤣🤣 ja mam średnio co drugi dzień albo koszmary jakieś, albo dziwne śmieszne sny 🤣

Z moim jest dokładnie to samo 🙈 też spać niby nie może, a ledwo głowę położy to spi. Ja wstaje w nocy kilka razy na siku to chyba jeszcze nigdy się nie zdarzyło żeby wtedy nie spał 😄
 
reklama
Mogę dołączyć do narzekania 😅 ostatnio pisałam że nocki całe przesypiam ale dzisiaj to jakiś dramat. Najpierw mnie mąż obudził bo wracał z pracy, potem mucha ( skąd ona się wzięła????) potem młodszy syn przyszedł a nad ranem starszy pyta kiedy wstaje 🫣 ogólnie z 10 pobudek i po każdej z nich nie mogłam zasnąć, a młoda tak kopała że nie ułatwiła zadania. Całe szczęście że do 9 pospalam chociaż spaniem bym tego do końca nie nazywala 😅
 
Do góry