reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2025 👶👶

reklama
Hej dziewczyny ja znowu mam ciężki poranek teraz mam tak że codziennie rano po zjedzneiu czegokolwiek rzygam masakra .... najgorsze jest to że zanim dojdę do siebie to robi się godz 12sta potem jest blogi stan że nic mi nie dolega a na wieczór znowu wszystko powraca tzn mdlosci ... chyba bym się nie zdecydowała. Na trzeci cud jakbym wiedziala ze aż tak mnie. Będzie trzymać mnie tyle tygodni ;( jestem zmęczona nie mam sił na nic i energi normalnie czuje ze dopada mnie jakas depresja gdzie jestem silna osoba psychicznie ale tym razem mam dość 🥺
Ja wczoraj się dwa razy popłakałam bo miałam dosyć - a jestem też dość silna psychicznie
Trzeba dać upust tym emocjom
 
Ja wczoraj się dwa razy popłakałam bo miałam dosyć - a jestem też dość silna psychicznie
Trzeba dać upust tym emocjom
Ja już odchodze od zmysłów i czytam te Google podpowiedzi wyczytałam że w 11 i 12 tygodniu dziecko broni się o wszelakich toksyn które mogą przenikac w żywności do dziecka i jeżeli jest wrażliwe to mogą się wzmagać te wymioty czy mdlosci jeszcze to moje jest mega wrażliwie w takim razie bo tak jak piszą tak u mnie jest zaczelam 11 tydzień pojawiły ie wymioty nie dużo ale raz dziennie są czasem co drugi a wcześniej męczyły mnie mdlosci. Klucha w żołądku od 4 tygodnia normalnie bardzo szybko dlatego jestem już wykończona. Bo w poprzedniej ciąży od 9 tygodnia dopiero zaczęło mnie męczyć też mialam dość ale i też mialam więcej czasu dla siebie na tzw umieranie na kanapie ,a teraz szkoda gadać chodzące zwłoki... 5 tygodni szybciej męczarni to u mnie katastrofa dla mojego organizmu w dodatku chudnę więc widac właśnie jak moj organizm dostaje po dupie ... jestem osobą szczupa więc jak się przewrócę któregoś dnia i nie wstanę przez ten brak sił to się wgl nie zdziwię... jak taka mała istotka kropelka potrafi. Wykończyć matkę 🙈
 
Tu cos takiego wyczytałam
 

Załączniki

  • Screenshot_20240618_101202_Samsung Internet.jpg
    Screenshot_20240618_101202_Samsung Internet.jpg
    453 KB · Wyświetleń: 54
Ja już odchodze od zmysłów i czytam te Google podpowiedzi wyczytałam że w 11 i 12 tygodniu dziecko broni się o wszelakich toksyn które mogą przenikac w żywności do dziecka i jeżeli jest wrażliwe to mogą się wzmagać te wymioty czy mdlosci jeszcze to moje jest mega wrażliwie w takim razie bo tak jak piszą tak u mnie jest zaczelam 11 tydzień pojawiły ie wymioty nie dużo ale raz dziennie są czasem co drugi a wcześniej męczyły mnie mdlosci. Klucha w żołądku od 4 tygodnia normalnie bardzo szybko dlatego jestem już wykończona. Bo w poprzedniej ciąży od 9 tygodnia dopiero zaczęło mnie męczyć też mialam dość ale i też mialam więcej czasu dla siebie na tzw umieranie na kanapie ,a teraz szkoda gadać chodzące zwłoki... 5 tygodni szybciej męczarni to u mnie katastrofa dla mojego organizmu w dodatku chudnę więc widac właśnie jak moj organizm dostaje po dupie ... jestem osobą szczupa więc jak się przewrócę któregoś dnia i nie wstanę przez ten brak sił to się wgl nie zdziwię... jak taka mała istotka kropelka potrafi. Wykończyć matkę 🙈
Och jeszcze nam pokażą 😁
Ja mam dzisiaj straszne zawroty głowy
Tylko nie wiem czy to nie po tej xonvea
Ja nie chudnę pewnie dlatego że nie wymiotuję
Staram się coś jeść ale już też jogurtów nie mogę bo ble
Głównie zapycham się jabłkami i bananami po nich nie mam mdłości
 
reklama
ja czytałam że ten stan może trwać do 14go tygodnia
wszystko właśnie przez hormony
na yt też jakiś filmik o tym oglądałam
później jak bhcg nie jest produkowane to wtedy te mdłości się uspokajają
ale to też wszystko zależy od kobiety
No u mnie tak było w każdej ciąży tak naprawdę do 14 tygodnia byla katastrofa potem blogiem 2 tygodnie i pamiętam że w 16 tygodniu po czymś zwymiotowałam. I to był koniec ale wez to przetrwaj. Tyle tygodni męczarni tu idą wakacje a czlowiek do niczego 😣
 
Do góry