reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2025 👶👶

U mnie niestety nie obyło się bez łyżeczkowania .Po podaniu tabletek było krwawienie ale nie wystarczające do całkowitego oczyszczenia .Jestem już po zabiegu i jutro wypiszą mnie do domu .Fizycznie czuje się bardzo dobrze ,serce natomiast boli bardzo My zdecydowaliśmy na przeprowadzenie badań genetycznych żeby poznać przyczynę ...czy nie była nią znów wada genetyczna teraz pozostaje czekać na wyniki i wierzyć , że może jeszcze kiedyś się uda .
.
Przykro mi 😢
 
reklama
U mnie niestety nie obyło się bez łyżeczkowania .Po podaniu tabletek było krwawienie ale nie wystarczające do całkowitego oczyszczenia .Jestem już po zabiegu i jutro wypiszą mnie do domu .Fizycznie czuje się bardzo dobrze ,serce natomiast boli bardzo My zdecydowaliśmy na przeprowadzenie badań genetycznych żeby poznać przyczynę ...czy nie była nią znów wada genetyczna teraz pozostaje czekać na wyniki i wierzyć , że może jeszcze kiedyś się uda .
.
najgorsze za Tobą . Jestes mega dzielna ! 💪 czekamy na Was ! Bo za chwile znowu dolaczycie do naszego grona 🥰
 
U mnie niestety nie obyło się bez łyżeczkowania .Po podaniu tabletek było krwawienie ale nie wystarczające do całkowitego oczyszczenia .Jestem już po zabiegu i jutro wypiszą mnie do domu .Fizycznie czuje się bardzo dobrze ,serce natomiast boli bardzo My zdecydowaliśmy na przeprowadzenie badań genetycznych żeby poznać przyczynę ...czy nie była nią znów wada genetyczna teraz pozostaje czekać na wyniki i wierzyć , że może jeszcze kiedyś się uda .
.
Na pewno się uda ❤️ będę myśleć o Tobie i trzymać kciuki. Bardzo dużo już przeszłaś więc w końcu musi się pojawić ten wymarzony, wyczekany bobas. Wierzę że tak będzie ☺️
 
U mnie niestety nie obyło się bez łyżeczkowania .Po podaniu tabletek było krwawienie ale nie wystarczające do całkowitego oczyszczenia .Jestem już po zabiegu i jutro wypiszą mnie do domu .Fizycznie czuje się bardzo dobrze ,serce natomiast boli bardzo My zdecydowaliśmy na przeprowadzenie badań genetycznych żeby poznać przyczynę ...czy nie była nią znów wada genetyczna teraz pozostaje czekać na wyniki i wierzyć , że może jeszcze kiedyś się uda .
.
Dużo siły ❤️
 
Najbardziej to się boję zostawić córkę. Na sama myśl chce mi się płakać. Nie dość że KP to jeszcze nigdy nie była na tak długo beze mnie. Boję się też ze stracę pokarm. Nie wiem też czy będę mogła karmić po zabiegu bo antybiotyk za pierwszym razem dostalam. Dużo stresu co bedzie w szpitalu ale też jak mąż sobie poradzi z córka bez piersi No tylko tak np zasypia. I budzi soe 2 razy w nocy na cyca też. Eh...byłam pewna decydując sie na ciaze ze bede miala czas odstawić małą zanim pójdę do szpitala..
Moja znajoma trafiła z zapaleniem wyrostka miesiąc po urodzeniu synka. Mąż musiał dać radę bez mamy i bez piersi 🙂 Twoja córka też da radę 🙂
 
Najbardziej to się boję zostawić córkę. Na sama myśl chce mi się płakać. Nie dość że KP to jeszcze nigdy nie była na tak długo beze mnie. Boję się też ze stracę pokarm. Nie wiem też czy będę mogła karmić po zabiegu bo antybiotyk za pierwszym razem dostalam. Dużo stresu co bedzie w szpitalu ale też jak mąż sobie poradzi z córka bez piersi No tylko tak np zasypia. I budzi soe 2 razy w nocy na cyca też. Eh...byłam pewna decydując sie na ciaze ze bede miala czas odstawić małą zanim pójdę do szpitala..
nie martw się, mój synuś też zasypia tylko przy piersi, ale tylko kiedy ja jestem w pobliżu. Poszłam do pracy i okazało się, że potrafi zasnąć bez piersi u opiekunki na sofie albo w domu na łóżku w objęciach tatusia 🤷‍♀️ w szoku byłam, stres miałam na początku ogromny, bo jak mój cycoholik bez piersi sobie poradzi, a tu proszę…

Mnie osobiście po łyżeczkowaniu wypuścili tego samego dnia do domu.
Obyś nie musiała spędzać zbyt wiele czasu w szpitalu. I trzymam kciuki z całej siły, żebyś już niedługo była mamusią kolejnego bobaska ❤️❤️🤞🤞🤞
 
reklama
Do góry