reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2025 👶👶

Tak, plamienie ustało. To jakieś naczynko, pewnie rzeczywiście po badaniu coś się delikatnie naruszyło. Na razie wszystko ok 😉

Smutno mi z powodu Twojej sytuacji, trzymasz się? Daj znać, jak będziesz w szpitalu w poniedziałek. Wierzę, że obędzie się bez łyżeczkowania 🤞 Wiesz, ile tam będziesz?
Lekarz powiedział że mnie zbadają czy jest jeszcze jakaś szansa,aczkolwiek wątpi. Dostanę tabletki, i łyżeczkowanie jak b3dzie potrzeba. Jeżeli wszystko pójdzie ok to wyjdę na drugi dzień. Jeżeli będzie problem z wywołaniem to zostanę dłużej. Mam nadzieję że pojdzie gładko ,ale sama mam obawy czy iść skoro dobrze ske czuje. Gdyby nie ta beta która przyrasta o 300 co 48h to bym nawet nie szła do szpitala.
 
reklama
Lekarz powiedział że mnie zbadają czy jest jeszcze jakaś szansa,aczkolwiek wątpi. Dostanę tabletki, i łyżeczkowanie jak b3dzie potrzeba. Jeżeli wszystko pójdzie ok to wyjdę na drugi dzień. Jeżeli będzie problem z wywołaniem to zostanę dłużej. Mam nadzieję że pojdzie gładko ,ale sama mam obawy czy iść skoro dobrze ske czuje. Gdyby nie ta beta która przyrasta o 300 co 48h to bym nawet nie szła do szpitala.
Idź koniecznie
Lepiej niech cię zbadają i wszystko sprawdzą
W szpitalu wyniki beta są bardzo szybko
Jak chcesz mieć kolejne dziecko to musisz tą procedurę niestety porządnie przerobić żeby później nic nie wyszło
 
Lekarz powiedział że mnie zbadają czy jest jeszcze jakaś szansa,aczkolwiek wątpi. Dostanę tabletki, i łyżeczkowanie jak b3dzie potrzeba. Jeżeli wszystko pójdzie ok to wyjdę na drugi dzień. Jeżeli będzie problem z wywołaniem to zostanę dłużej. Mam nadzieję że pojdzie gładko ,ale sama mam obawy czy iść skoro dobrze ske czuje. Gdyby nie ta beta która przyrasta o 300 co 48h to bym nawet nie szła do szpitala.
bylam w Twojej sytuacji. drugi lekarz musi sprawdzic, czy na pewno nie ma serduszka i wtedy zaczynaja dzialac. To ogromny bol nie tylko psychiczny. Ale cieszylam się jesli mozna to tak nazwac, ze szybko poszlo i wyszlam na drugi dzien. Zobaczysz, ze szybko minie i zaraz bedziesz mogla starac sie o malenstwo :) niz czekac w domu na samoistne poronienie
 
bylam w Twojej sytuacji. drugi lekarz musi sprawdzic, czy na pewno nie ma serduszka i wtedy zaczynaja dzialac. To ogromny bol nie tylko psychiczny. Ale cieszylam się jesli mozna to tak nazwac, ze szybko poszlo i wyszlam na drugi dzien. Zobaczysz, ze szybko minie i zaraz bedziesz mogla starac sie o malenstwo :) niz czekac w domu na samoistne poronienie
A jak tk wygląda od początku? Łyka ske najpierw jakieś tabletki żebym zaczęła krwawić czy jak? Ja za 1 sztm razem jak pojechałam to sama zaczęłam krwawic rano i pojechałam o 20 na sor to juz było po wszystkim i tylko zrobili o 22 łyżeczkowanie i o 8 wypis
 
Idź koniecznie
Lepiej niech cię zbadają i wszystko sprawdzą
W szpitalu wyniki beta są bardzo szybko
Jak chcesz mieć kolejne dziecko to musisz tą procedurę niestety porządnie przerobić żeby później nic nie wyszło
Najbardziej to się boję zostawić córkę. Na sama myśl chce mi się płakać. Nie dość że KP to jeszcze nigdy nie była na tak długo beze mnie. Boję się też ze stracę pokarm. Nie wiem też czy będę mogła karmić po zabiegu bo antybiotyk za pierwszym razem dostalam. Dużo stresu co bedzie w szpitalu ale też jak mąż sobie poradzi z córka bez piersi No tylko tak np zasypia. I budzi soe 2 razy w nocy na cyca też. Eh...byłam pewna decydując sie na ciaze ze bede miala czas odstawić małą zanim pójdę do szpitala..
 
Najbardziej to się boję zostawić córkę. Na sama myśl chce mi się płakać. Nie dość że KP to jeszcze nigdy nie była na tak długo beze mnie. Boję się też ze stracę pokarm. Nie wiem też czy będę mogła karmić po zabiegu bo antybiotyk za pierwszym razem dostalam. Dużo stresu co bedzie w szpitalu ale też jak mąż sobie poradzi z córka bez piersi No tylko tak np zasypia. I budzi soe 2 razy w nocy na cyca też. Eh...byłam pewna decydując sie na ciaze ze bede miala czas odstawić małą zanim pójdę do szpitala..
Twojej córce jest potrzebna zdrowa mamusia ☺️
Mąż sobie napewno poradzi ☺️ jeśli masz kogo się poradzić to ustal jak możesz rozwiązać kwestię pokarmu na pobyt w szpitalu. Dziecko ma dwoje rodziców i różne sytuacje bywają w życiu i napewno jest jakieś rozwiązanie tej sytuacji.
Może jeśli masz totalne obawy jakaś mama lub siostra mogą go odwiedzić i sprawdzić jak sobie daje radę lub mu coś pomóc na chwilę
Odnośnie pokarmu, antybiotyków etc. - porusz ten temat jak będziesz cię lekarz przyjmował - spisz sobie przez weekend swoje wątpliwości, pytania na kartce i zadaj je wszystkie na przyjęciu - niestety zapomina się w stresie i nerwach o kwestiach dla nas istotnych i później jest zastanawianie się
Z tego co piszesz to tylko dwa dni - wierzę że to będą tylko dwa dni :) i zaraz znowu będziesz w domu z córeczką
 
A jak tk wygląda od początku? Łyka ske najpierw jakieś tabletki żebym zaczęła krwawić czy jak? Ja za 1 sztm razem jak pojechałam to sama zaczęłam krwawic rano i pojechałam o 20 na sor to juz było po wszystkim i tylko zrobili o 22 łyżeczkowanie i o 8 wypis
USG przez dwóch lekarzy, później lekarz podaje tabletki dopochwowo. I czekasz aż się zacznie. U mnie gdy tylko zaczęło się plamienie (ból jak na mocniejszą miesiączkę) to poszliśmy na blok (ja chciałam łyżeczkowanie bo w tamtym momencie już byłam dętka psychiczną i chciałam mieć to jak najszybciej z głowy i „załatwić” w jeden dzień)
 
Twojej córce jest potrzebna zdrowa mamusia ☺️
Mąż sobie napewno poradzi ☺️ jeśli masz kogo się poradzić to ustal jak możesz rozwiązać kwestię pokarmu na pobyt w szpitalu. Dziecko ma dwoje rodziców i różne sytuacje bywają w życiu i napewno jest jakieś rozwiązanie tej sytuacji.
Może jeśli masz totalne obawy jakaś mama lub siostra mogą go odwiedzić i sprawdzić jak sobie daje radę lub mu coś pomóc na chwilę
Odnośnie pokarmu, antybiotyków etc. - porusz ten temat jak będziesz cię lekarz przyjmował - spisz sobie przez weekend swoje wątpliwości, pytania na kartce i zadaj je wszystkie na przyjęciu - niestety zapomina się w stresie i nerwach o kwestiach dla nas istotnych i później jest zastanawianie się
Z tego co piszesz to tylko dwa dni - wierzę że to będą tylko dwa dni :) i zaraz znowu będziesz w domu z córeczką
Bardzo dziękuję za słowa otuchy ❤️ z Ta lita pytań to super pomysł. Tak zrobię ❤️
 
USG przez dwóch lekarzy, później lekarz podaje tabletki dopochwowo. I czekasz aż się zacznie. U mnie gdy tylko zaczęło się plamienie (ból jak na mocniejszą miesiączkę) to poszliśmy na blok (ja chciałam łyżeczkowanie bo w tamtym momencie już byłam dętka psychiczną i chciałam mieć to jak najszybciej z głowy i „załatwić” w jeden dzień)
Rozumiem że dwóch lekarzy bo takie procedury?
 
reklama
Do góry