reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniowe mamy 2025 👶👶

Ja pamiętam jak już w okolicach 10 tygodnia kupowałam spodnie ciążowe, bo nie było opcji. Wcześniej od 7/8 tygodnia chodziłam w rozpiętych, bo dopiąć spoko ale strasznie mnie drażniły w brzuch. Czułam jakby mój organizm krzyczał "puść ten brzuch wolno, bo się wkurzę" 😂
też tak miałam wczoraj, byłam w podróży służbowej w eleganckich spodniach chinosach - prowadząc samochód musiałam uwolnić sadełko bo miałam mega dyskomfort i czułam większe mdłości
na szczęście ostatnio nakupowałam sobie legginsów w Calzedonii a w nich czuję się komfortowo, mimo że brzuszek jeszcze mi nie rośnie 8-)
 
reklama
miałam nadzieję że trochę pochodzę w swoich ale marnie to widzę 😂 już opukuje wszystko co z gumka 😂😂😂
Cycki też już wychodzą ze staników😁
A jeszcze tydzień przed testem kupiłam sobie kiecki w rozmiarze xs co za diabeł mnie podkusił😂🫣🤪
właśnie zaczęłam się ostatnio zastanawiać co będzie dalej z moimi biustonoszami
obecne nareszcie są czymś wypełnione ;) i leżą jak u modelek z butików, ale pewnie z czasem będę musiała kupić nowe i zastanawiam się czy zainwestować w coś lepszego czy kupić na sztukę bo w sumie nie wiem jak szybko piersi rosną i na ile czasu mi starczą :oops:
 
właśnie zaczęłam się ostatnio zastanawiać co będzie dalej z moimi biustonoszami
obecne nareszcie są czymś wypełnione ;) i leżą jak u modelek z butików, ale pewnie z czasem będę musiała kupić nowe i zastanawiam się czy zainwestować w coś lepszego czy kupić na sztukę bo w sumie nie wiem jak szybko piersi rosną i na ile czasu mi starczą :oops:
To wiedzą tylko Twoje piersi 😁 moje przy karmieniu były rozmiar większe, po spadłam rozmiar poniżej wyjściowego 🤦 W trakcie ciąży nosiłam bawełniany stanik luźny, bo wszystko mnie drażniło
 
Cześć,

jestem tutaj nowa :)
uznałam, że warto poczytać / pobyć na takim forum wśród dziewczyn które przeżywają to samo co ja
no i nie gadać ciągle mężowi że źle się czuję, że mam mdłości bo te 9 miesięcy może być dla niego ciężkie ;)

wiadomość o ciąży była dla mnie szokiem - staraliśmy się dość długo - kilka lat, z perypetiami
zapisałam się na ten rok na kilka biegów, zaczęłam przygotowywania bo i tak ciągle w tej ciąży nie byłam
na majówkę wyjechaliśmy w góry, przyjechaliśmy na kilka dni do domu i mieliśmy jechać na kolejny wyjazd w góry zrobić 100 km z plecakami, ale miesiączka mi się spóźniała więc zrobiłam test od niechcenia żeby mieć "czyste sumienie"
no i przeżyłam szok bo miałam dwie kreski, kolejny test to samo
i wyszło że jednak jestem w ciąży

ogółem od kiedy to wiem czuję się dziwnie, spodziewałam się może czegoś innego , wszędzie na zdjęciach są szczęśliwe ciężarne głaszczące się po brzuszkach a ja po prostu czuję się jakbym wegetowała i każdy dzień był dla mnie walką o przetrwanie
na szczęście nie mam wymiotów, ale mdłości - już nie wiem co jeść, nie mogę chodzić do Lidla bo znowu mi niedobrze
do tego doszło zmęczenie, brak ochoty na cokolwiek, dzisiaj zmuszam się żeby iść chociaż na jogę
co więcej mój mózg nie działa - jak zawsze dużo ogarniam i szukam rozwiązań, tak teraz mam mgłę w głowie i czuję się tępa :) często zapominam o czymś i rzezy lecą mi z rąk

jak patrzę na kobiety w zaawansowanej ciąży lub z małymi szkrabami, to często mam ochotę je zapytać jak przetrwały o_O

to tak tylko chciałam wyrzucić swoje bolączki komuś kto może mnie choć trochę zrozumie :D
 
Cześć,

jestem tutaj nowa :)
uznałam, że warto poczytać / pobyć na takim forum wśród dziewczyn które przeżywają to samo co ja
no i nie gadać ciągle mężowi że źle się czuję, że mam mdłości bo te 9 miesięcy może być dla niego ciężkie ;)

wiadomość o ciąży była dla mnie szokiem - staraliśmy się dość długo - kilka lat, z perypetiami
zapisałam się na ten rok na kilka biegów, zaczęłam przygotowywania bo i tak ciągle w tej ciąży nie byłam
na majówkę wyjechaliśmy w góry, przyjechaliśmy na kilka dni do domu i mieliśmy jechać na kolejny wyjazd w góry zrobić 100 km z plecakami, ale miesiączka mi się spóźniała więc zrobiłam test od niechcenia żeby mieć "czyste sumienie"
no i przeżyłam szok bo miałam dwie kreski, kolejny test to samo
i wyszło że jednak jestem w ciąży

ogółem od kiedy to wiem czuję się dziwnie, spodziewałam się może czegoś innego , wszędzie na zdjęciach są szczęśliwe ciężarne głaszczące się po brzuszkach a ja po prostu czuję się jakbym wegetowała i każdy dzień był dla mnie walką o przetrwanie
na szczęście nie mam wymiotów, ale mdłości - już nie wiem co jeść, nie mogę chodzić do Lidla bo znowu mi niedobrze
do tego doszło zmęczenie, brak ochoty na cokolwiek, dzisiaj zmuszam się żeby iść chociaż na jogę
co więcej mój mózg nie działa - jak zawsze dużo ogarniam i szukam rozwiązań, tak teraz mam mgłę w głowie i czuję się tępa :) często zapominam o czymś i rzezy lecą mi z rąk

jak patrzę na kobiety w zaawansowanej ciąży lub z małymi szkrabami, to często mam ochotę je zapytać jak przetrwały o_O

to tak tylko chciałam wyrzucić swoje bolączki komuś kto może mnie choć trochę zrozumie :D
Nawet nie trochę 😁 jeśli masz mdłości to mam nadzieję, że szybko przejdą 🙂 Dla mnie 2 i 3 trymestr to był luzik 😁 może chwilę przed porodem miałam dość, bo sikałam kilka razy w nocy 😂 teraz będzie wesel, bo nie będzie jak odespać 🙈
 
Ja będę robić na 100% i to być może już w 10 tygodniu. Test NIPT jest w Norwegii bezplatny dla wszystkich kobiet 35+.Planuję tutaj około 10 tyg. iść do lekarza i wtedy wezmę skierowanie na test NIPT. Nie wyobrażam sobie inaczej.Po to jest ten test, żeby wszystko wiedzieć wcześniej. W Polsce kosztuje ok. 2 tys., ale też bym go zrobiła, gdybym mieszkała w Polsce.
to w Polsce podobna cena jak w UK. U nas taki odpowiednik nifty pro kosztuje 550£. W poprzedniej ciąży nigdzie u nas w okolicy nie robili tych badań. Teraz znalazłam dość nie daleko więc tym bardziej na plus.
 
właśnie zaczęłam się ostatnio zastanawiać co będzie dalej z moimi biustonoszami
obecne nareszcie są czymś wypełnione ;) i leżą jak u modelek z butików, ale pewnie z czasem będę musiała kupić nowe i zastanawiam się czy zainwestować w coś lepszego czy kupić na sztukę bo w sumie nie wiem jak szybko piersi rosną i na ile czasu mi starczą :oops:
mi najbardziej piersi urosły po porodzie 😅 pewnie kwestia tego czy będziesz karmić czy nie, ale staniki kupione w ciąży dopiero po roku zaczynają na mnie pasować, po porodzie na gwałt zamawiałam większe 🙈🙈
 
Cześć,

jestem tutaj nowa :)
uznałam, że warto poczytać / pobyć na takim forum wśród dziewczyn które przeżywają to samo co ja
no i nie gadać ciągle mężowi że źle się czuję, że mam mdłości bo te 9 miesięcy może być dla niego ciężkie ;)

wiadomość o ciąży była dla mnie szokiem - staraliśmy się dość długo - kilka lat, z perypetiami
zapisałam się na ten rok na kilka biegów, zaczęłam przygotowywania bo i tak ciągle w tej ciąży nie byłam
na majówkę wyjechaliśmy w góry, przyjechaliśmy na kilka dni do domu i mieliśmy jechać na kolejny wyjazd w góry zrobić 100 km z plecakami, ale miesiączka mi się spóźniała więc zrobiłam test od niechcenia żeby mieć "czyste sumienie"
no i przeżyłam szok bo miałam dwie kreski, kolejny test to samo
i wyszło że jednak jestem w ciąży

ogółem od kiedy to wiem czuję się dziwnie, spodziewałam się może czegoś innego , wszędzie na zdjęciach są szczęśliwe ciężarne głaszczące się po brzuszkach a ja po prostu czuję się jakbym wegetowała i każdy dzień był dla mnie walką o przetrwanie
na szczęście nie mam wymiotów, ale mdłości - już nie wiem co jeść, nie mogę chodzić do Lidla bo znowu mi niedobrze
do tego doszło zmęczenie, brak ochoty na cokolwiek, dzisiaj zmuszam się żeby iść chociaż na jogę
co więcej mój mózg nie działa - jak zawsze dużo ogarniam i szukam rozwiązań, tak teraz mam mgłę w głowie i czuję się tępa :) często zapominam o czymś i rzezy lecą mi z rąk

jak patrzę na kobiety w zaawansowanej ciąży lub z małymi szkrabami, to często mam ochotę je zapytać jak przetrwały o_O

to tak tylko chciałam wyrzucić swoje bolączki komuś kto może mnie choć trochę zrozumie :D
mi dopiero po poprzedniej ciąży baby brain zaczął mijać, a już wraca na nowo… 😆
 
Nawet nie trochę 😁 jeśli masz mdłości to mam nadzieję, że szybko przejdą 🙂 Dla mnie 2 i 3 trymestr to był luzik 😁 może chwilę przed porodem miałam dość, bo sikałam kilka razy w nocy 😂 teraz będzie wesel, bo nie będzie jak odespać 🙈
właśnie odliczam dni a nawet rzekłabym minuty do tego sławetnego 2 trymestru :)
 
reklama
Do góry