No na sCzescie rodzina i ich " rady" beda daleko a maz nie naciska tylko mowi ze jak sie da i bedzie ok to ok jak nie to nie i tyle.
Ja pracuje w nocy tez ekstra o bedzie duzo łatwiej jak podzielimy sie opieka i karmieniem.
My mamy tylko siebie we dwójkę tam zadnych cioć babć itp- moja siostra mowi ze da rade w lutym wpasc pomoc ale to tez mm
Pozatym zupełnie poza argumentami ktore sa logiczne ze kp jest super mnie to po prostu obrzydza i odrzuca i karmiące matki w restauracjach nie sa tym co chce widzieć jak jem kotleta - dla matki to moze jakies super fajne ale dla obcej osoby to oglądanie cudzego cyca i tyle.
Moze mi sie sie zmieni po porodzie - nie mowie nie, Dlatrgo z decyzjami ostatecznymi poczekam do stycznia bo zycie zawsze plany weryfikuje - ja dawno temu nauczyłam sie byc pokorna co do moich planow
Ja pracuje w nocy tez ekstra o bedzie duzo łatwiej jak podzielimy sie opieka i karmieniem.
My mamy tylko siebie we dwójkę tam zadnych cioć babć itp- moja siostra mowi ze da rade w lutym wpasc pomoc ale to tez mm
Pozatym zupełnie poza argumentami ktore sa logiczne ze kp jest super mnie to po prostu obrzydza i odrzuca i karmiące matki w restauracjach nie sa tym co chce widzieć jak jem kotleta - dla matki to moze jakies super fajne ale dla obcej osoby to oglądanie cudzego cyca i tyle.
Moze mi sie sie zmieni po porodzie - nie mowie nie, Dlatrgo z decyzjami ostatecznymi poczekam do stycznia bo zycie zawsze plany weryfikuje - ja dawno temu nauczyłam sie byc pokorna co do moich planow