U nas będzie Łucja Weronika. Drugie imię córka wybrała. Chyba że jak zobaczymy kruszynę stwierdzimy że do niej nie pasuje będziemy wymyślać inne. Mi podoba się jeszcze Antosia. A z imieniem dla starszej córki negocjacje z mężem trwały bardzo długo, żadna moja propozycja mu się nie podobała, on się uparł na Jadwigę ( straszne! bez urazy oczywiście) ale ostatecznie zgodził się na Marię Jadwigę. Tym razem wspólnie wybraliśmy, nikt na żadne ustępstwa nie musiał iść.
u nas ma być Antonina Łucja ;-) chociaż mój się na początku opierał, że to on decyduje i to on idzie do usc ;-) cały czas gadamy do brzucha Tośka Tośka