reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
zycze ci zeby to byla owulacja... moj lekarz nie wierzy i nie poleca tych testow ale kto wie?
wizytujemy w ten sam dzien ja tez 22.02 ale usg III trymestru ;d

mam nadzieje ze niebawem bede czytala wasze daty usg prenatalnych :)
Dziękuję za dobre słowo. Nie nastawiam się niewiadomo jak, że na pewno była owulacja i się udało. Pozostaje mi czekanie . Moje gratulacje! [emoji4][emoji4]
 
reklama
Dziękuję za dobre słowo. Nie nastawiam się niewiadomo jak, że na pewno była owulacja i się udało. Pozostaje mi czekanie . Moje gratulacje! [emoji4][emoji4]
Uda się spokojnie :) ja też trochę tu gościłam ;) zaczęło się szczęśliwie bo ujrzałam dwie kreski, ale niestety nie nacieszyłam się długo, poroniłam w 8 tc, zabieg 22 grudnia najgorsza data :( dzień przed wigilia wyszłam ze szpitala okropne święta, później zaczęłam się starać stwierdziłam, że trzeba iść do przodu, ale od lutego/marca do czerwca nie wyszło, później przeprowadzka zmiana pracy i musiałam odpuścić starania na prawie pół roku, w między czasie wyszła prolaktyna i tarczyca właśnie nie duża niedoczynność ale wygląda na to, że to ona blokowała zajście, w listopadzie wróciłam do starań i udało się ! Mam nadzieję, że teraz moje szczęście będzie trwać aż do terminu porodu [emoji4] aktualnie 15 tc i codziennie myślę żeby tego brzdąca szczęśliwie donosić, masa leków jest ze mną, ostatnio jak sobie uświadomiłam ile biorę tabletek dziennie to aż się przestraszyłam nie mówiąc już o pieniądzach, które płyną jak woda [emoji14] ale teraz myślę tylko o jednym, a reszta nie ma już znaczenia ! :)
 
Uda się spokojnie :) ja też trochę tu gościłam ;) zaczęło się szczęśliwie bo ujrzałam dwie kreski, ale niestety nie nacieszyłam się długo, poroniłam w 8 tc, zabieg 22 grudnia najgorsza data :( dzień przed wigilia wyszłam ze szpitala okropne święta, później zaczęłam się starać stwierdziłam, że trzeba iść do przodu, ale od lutego/marca do czerwca nie wyszło, później przeprowadzka zmiana pracy i musiałam odpuścić starania na prawie pół roku, w między czasie wyszła prolaktyna i tarczyca właśnie nie duża niedoczynność ale wygląda na to, że to ona blokowała zajście, w listopadzie wróciłam do starań i udało się ! Mam nadzieję, że teraz moje szczęście będzie trwać aż do terminu porodu [emoji4] aktualnie 15 tc i codziennie myślę żeby tego brzdąca szczęśliwie donosić, masa leków jest ze mną, ostatnio jak sobie uświadomiłam ile biorę tabletek dziennie to aż się przestraszyłam nie mówiąc już o pieniądzach, które płyną jak woda [emoji14] ale teraz myślę tylko o jednym, a reszta nie ma już znaczenia ! :)
Przykro mi z powodu straty dzieciątka.. my staramy się już rok, do tej pory nie trafiłam na dobrego lekarza ginekologa. Zrobiłam na własną rękę badania i pójdę już z nimi bo za nim bym się doprosila i kolejny raz szła już z badaniami to wolalam sama zrobić prywatnie. Ciekawa jestem co tym razem wymyśla bo tak 22 endokrynolog a 28 ginekolog bo już pół roku mnie nie widział. Oby wszystko dobrze było. Najgorsze, że mam stresująca pracę i czasami chociażbym chciała się nie przejmować to się nie da. Wysoki kortyzol też sieje spustoszenie w organizmie. No jestem ciekawa co wymyśla i czy dostanę jakieś tabletki. Bo jak miałam niski progesteron to mi lekarz powiedział, że może taki mój urok.. Więc zmieniłam lekarza.
 
Tsh 2,020 ft4 17,590 ft3 5,25 :) lekarzem nie jestem ale mieszcze się w granicach normy :) bynajmniej tak mi się wydaje [emoji14]
Nie wiem jakie masz widełki, ale TSH jest w porządku ;) kontroluj sobie tylko co jakiś czas bo ja też miałam coś koło 2, a nagle zrobiło się 4 więc różnie z tą tarczyca jest :) w listopadzie spadła mi poniżej normy endo odstawiła mi leki 2 tyg później 2 krechy na teście, utrzymywała się taka niska aż do stycznia, tydzień temu powtarzałam badanie i mam 1,57 i nadal bez leków mam nadzieję, że jednak tak zostanie i nie będę skazana na tab do końca życia ;) szczególnie, że USG już w porządku i przeciwciał też nie mam więc nie powinna hulać ;)
 
No właśnie :/ zawsze butelka szła w ciągu dnia a teraz jakoś nie koniecznie, staram się jak najwięcej pić bo mam te leukocyty w moczu i lekarz mówił, że 1,5l to takie minimum to i tak nie wypije czasami
no ja tez mialam teraz leukocyty i dodatkowo bardzo liczne szczawiany wapnia.
 
Dziękuję za dobre słowo. Nie nastawiam się niewiadomo jak, że na pewno była owulacja i się udało. Pozostaje mi czekanie . Moje gratulacje! [emoji4][emoji4]
to moje testy owu z udanego cyklu.
twoj jest zdecydowanie mocniej zapigmentowany.
 

Załączniki

  • IMG_20190210_223028.jpg
    IMG_20190210_223028.jpg
    1,9 MB · Wyświetleń: 68
reklama
Przykro mi z powodu straty dzieciątka.. my staramy się już rok, do tej pory nie trafiłam na dobrego lekarza ginekologa. Zrobiłam na własną rękę badania i pójdę już z nimi bo za nim bym się doprosila i kolejny raz szła już z badaniami to wolalam sama zrobić prywatnie. Ciekawa jestem co tym razem wymyśla bo tak 22 endokrynolog a 28 ginekolog bo już pół roku mnie nie widział. Oby wszystko dobrze było. Najgorsze, że mam stresująca pracę i czasami chociażbym chciała się nie przejmować to się nie da. Wysoki kortyzol też sieje spustoszenie w organizmie. No jestem ciekawa co wymyśla i czy dostanę jakieś tabletki. Bo jak miałam niski progesteron to mi lekarz powiedział, że może taki mój urok.. Więc zmieniłam lekarza.
Ja też miałam stresująca robotę wierz mi ;) teraz też mam urwanie głowy i jeszcze wiesz przejmowałam się że jak tu powiedzieć że pracuje pół roku a jestem w 3 msc ciąży, ale jakoś to przyjęli powoli też chce się ewakuować bo stres i siedzenie wieczne przed komputerem robi swoje i czasami padam na twarz ;) dobrze, że się badasz bo to pierwsza rzecz, o którą warto zadbać a myślałaś o badaniu nasienia partnera/męża ? Ja miałam w planach mojego wysłać jakby coś znowu długo nie wychodziło naszczescie nie było takiej potrzeby ;)
 
Do góry