reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Powtórzę raz jeszcze, w kwestii MTHFR nie napisała zgodnie z wytycznymi. A zaleceń żywieniowych nie pisze zazwyczaj ze specjalistą, bo jak pisze z kimś to wspomina o tym, podając imie i nazwisko tej osoby.
Ja też ją lubie, ale podchodze z dystansem jak do wszystkiego co znajduje w internecie. Niedawno np mowila, ze ciezarne spokojmie mogą jesc wędzoną makrele, gdzie moj gin uważa to za jedno z groźniejszych pokarmow w ciazy, ze wzgledu na wysoką zawartość rtęci...
 
reklama
Powtórzę raz jeszcze, w kwestii MTHFR nie napisała zgodnie z wytycznymi. A zaleceń żywieniowych nie pisze zazwyczaj ze specjalistą, bo jak pisze z kimś to wspomina o tym, podając imie i nazwisko tej osoby.
Odeślij mnie proszę do wytycznych bo aż jestem ciekawa. :) Tylko tych głównych nie polskich, bo w jak to w Polsce - tu szkodzi ale już w innych zakątkach świata nie. :) Co do zaleceń żywieniowych to wiem, że piszę je sama. Ginekolog musi mieć wiedzę o żywieniu, nawet nie tylko ginekolog. :) Chodziło mi o inne, różne zalecenia. :) Z resztą nie jestem specjalistą by podważać wiedzę lekarza. :)
 
Ale czuje sie słabo. Mam tak mocne bóle głowy, zawroty, nudnosci [emoji21] głowa z każdej strony mnie boli po kilka razy dziennie nie wiem czy to normalne
 
Ja też ją lubie, ale podchodze z dystansem jak do wszystkiego co znajduje w internecie. Niedawno np mowila, ze ciezarne spokojmie mogą jesc wędzoną makrele, gdzie moj gin uważa to za jedno z groźniejszych pokarmow w ciazy, ze wzgledu na wysoką zawartość rtęci...
Dokładnie tak, z tego samego powodu wątróbki nie powinno się jeść. A ona mówi, że to nie problem. Jest sporo takich przykładów dotyczących żywienia, w których mijała się z prawdą.
 
Dokładnie tak, z tego samego powodu wątróbki nie powinno się jeść. A ona mówi, że to nie problem. Jest sporo takich przykładów dotyczących żywienia, w których mijała się z prawdą.
Tzn ja nie mowie, ze ona nie ma racji, bo ona jest lekarzem, nie ja. Jednak w tak ważnych kwestiach wole słuchać sie lekarza prowadzącego, niż pani ginekolog z instagrama, nawet jeśli jest wybitną specjalistką.
 
Ja też ją lubie, ale podchodze z dystansem jak do wszystkiego co znajduje w internecie. Niedawno np mowila, ze ciezarne spokojmie mogą jesc wędzoną makrele, gdzie moj gin uważa to za jedno z groźniejszych pokarmow w ciazy, ze wzgledu na wysoką zawartość rtęci...
Też pytałam o to lekarza, zadał mi tylko pytanie " To ile by pani musiała zjeść tej ryby by ta rtęć zaszkodziła? Wszystko jest ok, ale w granicach rozsądku." . I owszem miał rację Twój lekarz, by nie brać do siebie tego co jest w internecie, ale skoro pisze to lekarz to inna sprawa. Bynajmniej ja pod to podchodzę. Tak czy inaczej widzę, że robi się ciężka atmosfera więc ja odpadam z tego tematu. :)
 
Odeślij mnie proszę do wytycznych bo aż jestem ciekawa. :) Tylko tych głównych nie polskich, bo w jak to w Polsce - tu szkodzi ale już w innych zakątkach świata nie. :) Co do zaleceń żywieniowych to wiem, że piszę je sama. Ginekolog musi mieć wiedzę o żywieniu, nawet nie tylko ginekolog. :) Chodziło mi o inne, różne zalecenia. :) Z resztą nie jestem specjalistą by podważać wiedzę lekarza. :)
Link do: Suplementacja folianów w okresie przedkoncepcyjnym, w ciąży i połogu. Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników | Bomba-Opoń | Ginekologia i Perinatologia Praktyczna
Jak zobaczysz w bibliografii, mimo że polskie to opierające się na badaniach zagranicznych, zresztą ona twierdziła, że opiera się na polskich.
Wynika z tego jasno, że osoby z mutacją MTHFR są w grupie podwyższonego ryzyka i powinny się inaczej suplementować.
 
Też pytałam o to lekarza, zadał mi tylko pytanie " To ile by pani musiała zjeść tej ryby by ta rtęć zaszkodziła? Wszystko jest ok, ale w granicach rozsądku." . I owszem miał rację Twój lekarz, by nie brać do siebie tego co jest w internecie, ale skoro pisze to lekarz to inna sprawa. Bynajmniej ja pod to podchodzę. Tak czy inaczej widzę, że robi się ciężka atmosfera więc ja odpadam z tego tematu. :)
Ale zobacz jest tylu lekarzy i każdy mówi co innego, więc nie można powiedzieć, że się nie podważa słów żadnego lekarza, to nie są bogowie, też mogą się mylić i nikt nie jest specjalistą we wszystkich dziedzinach. Nie traktuj tego jako atak, napisałam to bo wiem, że nie we wszystkich dziedzinach mama ginekolog ma rację, chociaż nie podważam, że robi mnóstwo dobrego dla świadomości kobiet. Uważam po prostu, że szczególnie my staraczki powinnyśmy wnikać i dociekać we wszystko co mówią/zalecają nam lekarze dla dobra naszego i przyszłych dzieci.
 
Ale zobacz jest tylu lekarzy i każdy mówi co innego, więc nie można powiedzieć, że się nie podważa słów żadnego lekarza, to nie są bogowie, też mogą się mylić i nikt nie jest specjalistą we wszystkich dziedzinach. Nie traktuj tego jako atak, napisałam to bo wiem, że nie we wszystkich dziedzinach mama ginekolog ma rację, chociaż nie podważam, że robi mnóstwo dobrego dla świadomości kobiet. Uważam po prostu, że szczególnie my staraczki powinnyśmy wnikać i dociekać we wszystko co mówią/zalecają nam lekarze dla dobra naszego i przyszłych dzieci.
Spoko. ;) Ja tam się nie czuje atakowana. :D Każda wierzy w co chce wierzyć, aczkolwiek cholernie jestem za Nicole i wierze w każdy przeczytany blog bo nie jest jakąś tam postacią z instagrama ale jest lekarzem. :)
 
reklama
Do góry