reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Tak po 2 tyg. To ja nie wiem co jest wtedy ;/ Bo w sumie dalej mnie boli, ale już nie krwawię, boli mnie sam jajnik [emoji21]
Czyli jest to ciąg dalszy poronienia. Eh niedługo idę do lekarza zobaczyć jak wygląda sytuacja w środku czy wszystko jest w porządku [emoji21] Krwawienie się skończyło. Trwało teraz 6 dni, dłużej niż moja @ i była tak obfita, że bałam się chodzić żeby nic nie przeciekło [emoji21] W życiu nie miałam takiego krwawienia, to nawet nie było krwawienie bardziej krwotok ;o I bolało tak długo, zawsze podczas @ boli pierwszy i drugi dzień. Potem koniec a bóle miałam aż do 5 dnia. Miałam spokój na chwilę i 5 dnia dalej bolało. Teraz tylko czuje jak mnie boli jajnik prawy znowu ;o eh i co chwilę mam migreny straszne ale to nie wiem czy wiązać z tym, cały czas mnie głowa boli ;/ I czuje się jakaś niestabilna emocjonalnie
A to kiedy ty mialas to poronienie? Samoistne? W ktorym tygodniu? Kiedy bylas u lekarza? Mowil ze wszystko sie oczyscilo juz?

Bo ja poronilam 7 lipca krwawilam obficie ale znośnie przez 5 dni i 2 dni plamienie. Łącznie 7 dni. Ból miałam tylko 2 dnia potem już nie. Po 9 dniach czyli 16 lipca byłam u gina mówił że wszystko samo się oczyscilo nie ma śladu po ciąży. Powiedział też że mamy zielone światło na dalsze starania. Właściwie to wszystkimi mnie wygląda jak 2 lata temu nawet tygodnie się zgadzają bo był to początek 7 tc.
A, i od wczoraj wieczorem co jakiś czas pobolewa ten jajnik prawy ale to nie jakoś mocno. Śluz zaczął się pojawiać. Zobaczę za kilka dni jak to będzie wyglądało.
 
reklama
Dziewczyny pamiętacie jak mówiłyście mi, że kawa rozpuszczalna to najgorszy syf i lepiej pić zwykłą? :D
To muszę Wam powiedzieć, że pytałam mamyginekolog o to i dosadnie dała mi do zrozumienia, że to MIT mitem poganiany. :D Nie ma się także czego bać, jak jesteś w ciązy, karmisz piersią a lubisz kawę rozpuszczalną to po prostu ją pij! :D
 
Mamaginekolog nie jest wyrocznią i nie wszystkie jej zalecenia są zgodne z obecnymi wytycznymi. To zwykły ginekolog, tylko, że bardzo medialny. Też ją lubie czytać i cenię, ale niestety szczególnie w kwestiach żywieniowych napisała kilka głupot. Dziewczynom pewnie chodziło, że w kawie rozpuszczalnej jest dużo zanieczyszczeń.
 
Mamaginekolog nie jest wyrocznią i nie wszystkie jej zalecenia są zgodne z obecnymi wytycznymi. To zwykły ginekolog, tylko, że bardzo medialny. Też ją lubie czytać i cenię, ale niestety szczególnie w kwestiach żywieniowych napisała kilka głupot. Dziewczynom pewnie chodziło, że w kawie rozpuszczalnej jest dużo zanieczyszczeń.
Nie jest wyrocznią ale ma najnowsze zalecenia i jest świetnym specjalistą. I bardzo dobrze, że jest medialna, bo chociaż otworzy oczy wielu Polkom. :) A w kawie rozpuszczalnej nie ma zanieczyszczeń, chyba, że w tych najtańszych. :) Mój ginekolog jej nie zna, nie siedzi w internecie tak jak my i jak mu powiedziałam o tym co napisała mamaginekolog w kwestiach żywieniowych to był w szoku, że w końcu ktoś w mediach poruszył ten temat, o mitycznych dietach matki karmiącej i innych mitach 'tego jeść nie można'. :)
 
A to kiedy ty mialas to poronienie? Samoistne? W ktorym tygodniu? Kiedy bylas u lekarza? Mowil ze wszystko sie oczyscilo juz?

Bo ja poronilam 7 lipca krwawilam obficie ale znośnie przez 5 dni i 2 dni plamienie. Łącznie 7 dni. Ból miałam tylko 2 dnia potem już nie. Po 9 dniach czyli 16 lipca byłam u gina mówił że wszystko samo się oczyscilo nie ma śladu po ciąży. Powiedział też że mamy zielone światło na dalsze starania. Właściwie to wszystkimi mnie wygląda jak 2 lata temu nawet tygodnie się zgadzają bo był to początek 7 tc.
A, i od wczoraj wieczorem co jakiś czas pobolewa ten jajnik prawy ale to nie jakoś mocno. Śluz zaczął się pojawiać. Zobaczę za kilka dni jak to będzie wyglądało.
Była to bardzo wczesna ciąża koniec 4 początek 5 tygodnia ledwo. Samoistnie się oczyściło niby. Byłam po tym u lekarza i wszystko wyglądało dobrze w środku według niej bez zmian, miałam niski progesteron, cały czas miałam bóle podczas trwania tej wczesnej ciąży, bóle zaczęły się już 2 tyg przed, a przed samym poronieniem miałam tak, że 2-3 dni przed lekkie plamienia, blado różowa krew w śluzie( ledwo to zauważyłam gdybym nie sprawdziła brzydko mówiąc na papierze toaletowym ), potem te 2-3 dni po miałam cały dzień bóle straszne bez krwawienia i dopiero w nocy ścisnęło mnie mocniej i zaczęłam krwawić i wyleciało coś czego nie umiem określić taka tkanka krwawilam dzień tylko potem same brązowe coś leciało ze mnie i trwało to cały tydzień, według lekarki to " Normalne " I po tym miałam dalej bole jak się skończyło to i myślałam że torbiel się zrobiła bo tak mnie bolał jajnik dalej czułam ze cos zalega w środku mi takie dziwne uczucie. I bolało aż do momentu jak znowu nie zaczęłam krwawić tym razem był to dosłownie krwotok teraz, ledwo chodziłam i mam kolejna wizytę znowu, mam przyjść pokazać się po tym żeby zobaczyć jak w środku wygląda czy po tym wszystko zeszło czy będzie potrzebna pomoc. Według niej też już mogę się starać, zależy czy owulacja będzie. Mnie boli jajnik też, mimo że już nie krwawię lekko dziś plamiłam na brązowo w sumie od wczoraj eh
 
Nie jest wyrocznią ale ma najnowsze zalecenia i jest świetnym specjalistą. I bardzo dobrze, że jest medialna, bo chociaż otworzy oczy wielu Polkom. :) A w kawie rozpuszczalnej nie ma zanieczyszczeń, chyba, że w tych najtańszych. :) Mój ginekolog jej nie zna, nie siedzi w internecie tak jak my i jak mu powiedziałam o tym co napisała mamaginekolog w kwestiach żywieniowych to był w szoku, że w końcu ktoś w mediach poruszył ten temat, o mitycznych dietach matki karmiącej i innych mitach 'tego jeść nie można'. :)
Tak diet matki karmiącej nie ma, ale już wątróbki często ciężarna jeść nie powinna, a ona mówiła, że można bez ograniczeń.
Ma najnowsze zalecenia, ale wybiera te co są zgodne z jej poglądami. Pisała np., że kontrola MTHFR nie ma sensu i żadnej wartości, a wytyczne Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego mówią co innego.
 
Dodam jeszcze, że Nicole nie opisuje zaleceń wymyślonych z głowy tylko na podstawie wytycznych. Jeśli to nie jest jej 'działka' to artykuł jest ze współpracą z innym specjalistą. :) Nie jestem z nią od dziś, żeby to wiedzieć. Na początku też byłam sceptyczna, ale kiedy nawet mój ginekolog to potwierdza, to nie mam zastrzeżeń. :)
 
Dodam jeszcze, że Nicole nie opisuje zaleceń wymyślonych z głowy tylko na podstawie wytycznych. Jeśli to nie jest jej 'działka' to artykuł jest ze współpracą z innym specjalistą. :) Nie jestem z nią od dziś, żeby to wiedzieć. Na początku też byłam sceptyczna, ale kiedy nawet mój ginekolog to potwierdza, to nie mam zastrzeżeń. :)
Powtórzę raz jeszcze, w kwestii MTHFR nie napisała zgodnie z wytycznymi. A zaleceń żywieniowych nie pisze zazwyczaj ze specjalistą, bo jak pisze z kimś to wspomina o tym, podając imie i nazwisko tej osoby.
 
reklama
Czas powoli kłaść chłopców bo jutro czeka nas duzo emocji. W razie co, to spokojnej nocy. Tym, które działają [emoji173]️ to owocnego serduszkowania.
Na pewno przed wyjazdem wpadnę. Trzymajcie się :*
 
Do góry