reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Spoko. ;) Ja tam się nie czuje atakowana. :D Każda wierzy w co chce wierzyć, aczkolwiek cholernie jestem za Nicole i wierze w każdy przeczytany blog bo nie jest jakąś tam postacią z instagrama ale jest lekarzem. :)
Lekarzem, a nie dietetykiem ;) lekarze dietetykę mają jako 1 ogólny przedmiot, dietetycy się uczą tego 5 lat :) Swoją drogą chciałabym, żeby wszyscy lekarze byli godni zaufania, jakim ich obdarzasz, o ile wtedy wszystko byłoby prostsze :)
 
reklama
Lekarzem, a nie dietetykiem ;) lekarze dietetykę mają jako 1 ogólny przedmiot, dietetycy się uczą tego 5 lat :) Swoją drogą chciałabym, żeby wszyscy lekarze byli godni zaufania, jakim ich obdarzasz, o ile wtedy wszystko byłoby prostsze :)
Żeby wszyscy lekarze byli chociaż tacy jak mój. Ale na pewno są jeszcze lepsi. Nie jestem w stanie 'przetestować' wszystkich. Ale już u tylu byłam, że szkoda mówić. :) Teraz dopiero czuję się bezpieczna. :)
 
Żeby wszyscy lekarze byli chociaż tacy jak mój. Ale na pewno są jeszcze lepsi. Nie jestem w stanie 'przetestować' wszystkich. Ale już u tylu byłam, że szkoda mówić. :) Teraz dopiero czuję się bezpieczna. :)
To widzisz, że są jednak tacy, że wręcz się pominęli z powołaniem. Jak masz takiego, który naprawdę zna się na rzeczy i jeszcze ma specjalizację i z ginekologii i endokrynologii to naprawdę skarb :)
 
Dziewczyny pamiętacie jak mówiłyście mi, że kawa rozpuszczalna to najgorszy syf i lepiej pić zwykłą? :D
To muszę Wam powiedzieć, że pytałam mamyginekolog o to i dosadnie dała mi do zrozumienia, że to MIT mitem poganiany. :D Nie ma się także czego bać, jak jesteś w ciązy, karmisz piersią a lubisz kawę rozpuszczalną to po prostu ją pij! :D
Na pewno ma rację, że to nie szkodzi dziecku, ale czy jest równie dobra opcja co zwykle kawa.
Była to bardzo wczesna ciąża koniec 4 początek 5 tygodnia ledwo. Samoistnie się oczyściło niby. Byłam po tym u lekarza i wszystko wyglądało dobrze w środku według niej bez zmian, miałam niski progesteron, cały czas miałam bóle podczas trwania tej wczesnej ciąży, bóle zaczęły się już 2 tyg przed, a przed samym poronieniem miałam tak, że 2-3 dni przed lekkie plamienia, blado różowa krew w śluzie( ledwo to zauważyłam gdybym nie sprawdziła brzydko mówiąc na papierze toaletowym ), potem te 2-3 dni po miałam cały dzień bóle straszne bez krwawienia i dopiero w nocy ścisnęło mnie mocniej i zaczęłam krwawić i wyleciało coś czego nie umiem określić taka tkanka krwawilam dzień tylko potem same brązowe coś leciało ze mnie i trwało to cały tydzień, według lekarki to " Normalne " I po tym miałam dalej bole jak się skończyło to i myślałam że torbiel się zrobiła bo tak mnie bolał jajnik dalej czułam ze cos zalega w środku mi takie dziwne uczucie. I bolało aż do momentu jak znowu nie zaczęłam krwawić tym razem był to dosłownie krwotok teraz, ledwo chodziłam i mam kolejna wizytę znowu, mam przyjść pokazać się po tym żeby zobaczyć jak w środku wygląda czy po tym wszystko zeszło czy będzie potrzebna pomoc. Według niej też już mogę się starać, zależy czy owulacja będzie. Mnie boli jajnik też, mimo że już nie krwawię lekko dziś plamiłam na brązowo w sumie od wczoraj eh
Ale czuje sie słabo. Mam tak mocne bóle głowy, zawroty, nudnosci [emoji21] głowa z każdej strony mnie boli po kilka razy dziennie nie wiem czy to normalne
Ja miałam dwa poronienia i nie mialam takich boli, krwawien przeplatanych suchymi dniami, pewnie w twojej sytuacji poszlabym jednak na kolejną wizytę do ginekologa. Skoro się tak źle czujesz. A ile dziś mija dni od poronienia?
 
Ja wam powiem ze nawet tej calej mamy ginekolog nie obserwuje bo nie posiadam ani fb ani insta [emoji6] moze i lekarzem jest dobrym ale nie moim[emoji6] wiec nie wierze bezgranicznie w to wszystko co pisze na blogu ale jak czytam o tych wszystkich segregatorach, torbach, teraz jeszcze slyszalam ze jakies majtki beda w sprzedaży to wydaje mi sie ze coraz bardziej zalezy jej na zarobku i wybiciu sie w internecie [emoji57]
 
Ja wam powiem ze nawet tej calej mamy ginekolog nie obserwuje bo nie posiadam ani fb ani insta [emoji6] moze i lekarzem jest dobrym ale nie moim[emoji6] wiec nie wierze bezgranicznie w to wszystko co pisze na blogu ale jak czytam o tych wszystkich segregatorach, torbach, teraz jeszcze slyszalam ze jakies majtki beda w sprzedaży to wydaje mi sie ze coraz bardziej zalezy jej na zarobku i wybiciu sie w internecie [emoji57]
Nooo o tyle o ile segregatory czy nawet koszule do porodu są dla mnie spoko i zrozumiałe, tak sprzedaż szminek, majtek i podpasek to już troche hardcore [emoji14] rozumiem mowienie o tym, ze majtki 100% bawełny są dla nas zdrowsze, ze wkładki są ble, edukacja jak najbardziej, ale moim zdaniem na tym powinna poprzestać :) ale to tylko moja opinia-bez hejtu! :)
 
Dziewczyny pamiętacie jak mówiłyście mi, że kawa rozpuszczalna to najgorszy syf i lepiej pić zwykłą? :D
To muszę Wam powiedzieć, że pytałam mamyginekolog o to i dosadnie dała mi do zrozumienia, że to MIT mitem poganiany. :D Nie ma się także czego bać, jak jesteś w ciązy, karmisz piersią a lubisz kawę rozpuszczalną to po prostu ją pij! :D
Ja to pisałam, że to najgorszy syf ;) i nie mialam nawet na myśli picia jej w ciąży, ale w ogóle na codzien ;) każdy oczywiście robi jak uważa [emoji4]
 
Mamaginekolog nie jest wyrocznią i nie wszystkie jej zalecenia są zgodne z obecnymi wytycznymi. To zwykły ginekolog, tylko, że bardzo medialny. Też ją lubie czytać i cenię, ale niestety szczególnie w kwestiach żywieniowych napisała kilka głupot. Dziewczynom pewnie chodziło, że w kawie rozpuszczalnej jest dużo zanieczyszczeń.
O to właśnie mi chodziło [emoji4]
 
reklama
Ja też ją lubie, ale podchodze z dystansem jak do wszystkiego co znajduje w internecie. Niedawno np mowila, ze ciezarne spokojmie mogą jesc wędzoną makrele, gdzie moj gin uważa to za jedno z groźniejszych pokarmow w ciazy, ze wzgledu na wysoką zawartość rtęci...
No właśnie dystans przede wszystkim ! [emoji4]
Ja zawsze staram się sprawdzić daną informacje w kilku źródłach [emoji4]
 
Do góry