reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
reklama
Wkurze się i pojde do rossmana tez jutro. Zaczynam sie irytować na te z Allegro bo albo z nimi coś nie tak albo ze mną,, no chyba że do owulacji to nie czas .
Ja na twoim miejscu nie denerwowała bym się testami owulacyjnymi, mi raz wychodzą pozytywne, raz negatywne, a koleżance w cyklu w którym zaszła taka ciążę w ogóle owulacji nie pokazały więc sama widzisz jak one działają ;)...
 
Tak myślę, czy powinno się być na jakiejś konkretnej diecie żywieniowej...:rolleyes2: a nie jeść co popadnie.
Napewno zbilansowana dieta jest czymś dobrym dla organizmu i całkiem możliwe, że poprawia minimalnie płodność, ale na bank nie daje nie wiem jakich rezultatów, ja w pierwszej ciąży którą niestety w grudniu 2017 poroniłam jadłam już z 3 miesiące przed bardzo regularnie zwracałam uwagę na to co ląduje na talerzu, nie piłam alkoholu w ogóle przez ten okres czasu, a niestety skończyło się jak się skończyło, a koleżanka od zawsze jadła kebaby, pizzę itp rzeczy popijała colą i przegryzła chipsami i w ciążę zaszła w drugim cyklu, ciąża przebiegała bez problemu więc myślę, że reguły nie ma, ale w dalszym ciągu podtrzymuje, że zdrowe żywienie napewno nam nie zaszkodzi ;)
 
Ja na twoim miejscu nie denerwowała bym się testami owulacyjnymi, mi raz wychodzą pozytywne, raz negatywne, a koleżance w cyklu w którym zaszła taka ciążę w ogóle owulacji nie pokazały więc sama widzisz jak one działają ;)...
Pocieszające :)

Po obserwuje sie bo i tak coś mi nie gra ciagle brzuch mnie boli i doszla biegunka. Mam nadzieję ze to nie tzw jelitowka wczoraj mialam stan podgoraczkowy. Zalamie sie bo nie mam urlopu juz luznego w pracy a na l4 wolałabym nie isc.
 
Ja w tym cyklu zaczęłam femibion 0
Teraz muszę odłożyć moje starania do września i przez ten czas będę brała zwykły kwas foliowy, ale gdy wrócę do starań też myślałam nad Femibionem, a mój lekarz mówi że on nie wierzy w te wszystkie suplementy diety i sama nie wiem co jest tak naprawdę dobre [emoji848]
 
Napewno zbilansowana dieta jest czymś dobrym dla organizmu i całkiem możliwe, że poprawia minimalnie płodność, ale na bank nie daje nie wiem jakich rezultatów, ja w pierwszej ciąży którą niestety w grudniu 2017 poroniłam jadłam już z 3 miesiące przed bardzo regularnie zwracałam uwagę na to co ląduje na talerzu, nie piłam alkoholu w ogóle przez ten okres czasu, a niestety skończyło się jak się skończyło, a koleżanka od zawsze jadła kebaby, pizzę itp rzeczy popijała colą i przegryzła chipsami i w ciążę zaszła w drugim cyklu, ciąża przebiegała bez problemu więc myślę, że reguły nie ma, ale w dalszym ciągu podtrzymuje, że zdrowe żywienie napewno nam nie zaszkodzi ;)
Ja kebaby jadłam w ciąży :ninja2:
A zanim sie dowiedziałam że w ciazy jestem zdarzało mi się wypić piwo czy drinka z martini. Potem bardzo sie balam o maleństwo ale nie było na szczęście komplikacji.ale to nie były duże ilości.. Piwko 1 od swieta czy drink gdzie alkoholu w szklance jest na 1cm reszta to napój.
Teraz nawet piwo ciężko wypic.. Nie przepadam
 
Teraz muszę odłożyć moje starania do września i przez ten czas będę brała zwykły kwas foliowy, ale gdy wrócę do starań też myślałam nad Femibionem, a mój lekarz mówi że on nie wierzy w te wszystkie suplementy diety i sama nie wiem co jest tak naprawdę dobre [emoji848]
Ja mysle ze to nie zaszkodzi a pomoże w psychice zakodowac że ze swojej perspektywy robimy ile sie da by sobie pomóc.
 
reklama
Do góry