michellka
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2012
- Postów
- 22
Ja też muszę czekać.... Wiem co czujesz... Można zwariować z tej niepewności...Po prostu czekac... chyba zwariuje ;( chce mi się ryczeć (
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja też muszę czekać.... Wiem co czujesz... Można zwariować z tej niepewności...Po prostu czekac... chyba zwariuje ;( chce mi się ryczeć (
Wazne ze dala ci dupka, niestety ale czasmi lekarze nie chcą walczyć jeśli wyniki sa wedlug nich kiepskie.Dziewczyny ;( jestem załamana Eeh wychodzi na to ze mam słabe wyniki gin powiedziała, ze nie może mi zapewnić czy coś z tego będzie bo to za wcześnie;( po prostu zapisała duphaston, ale tez myślałam ze już nie zrobi tego, bo najpierw powiedziała ze nie ma sensu mnie wspomagać przy takim niskim progesteronie dała zwolnienie na 10 dni... w poniedziałek mam zrobic ponowna betę. Ja już się boje ;( jeśli się nie uda to załamka całkowita ;( masakra
Teraz jedyne co mozesz zrobic to brac dupka, czekac i wierzyc ze bedzie dobrze
Bądź dobrej myśli.progesteron faktycznie do podciągnięcia, tak mi się też wydawało... Zrób sobie betę to się wyjaśni. I nie załamuj się. Gdybyś się na ciążę nie szykowała to bys nawet nie wiedziała,że jesteś. Przetłumacz sobie proszę,że co ma być to będzie, wola Boga i za żadne skarby się nie poddawaj!Dziewczyny ;( jestem załamana Eeh wychodzi na to ze mam słabe wyniki gin powiedziała, ze nie może mi zapewnić czy coś z tego będzie bo to za wcześnie;( po prostu zapisała duphaston, ale tez myślałam ze już nie zrobi tego, bo najpierw powiedziała ze nie ma sensu mnie wspomagać przy takim niskim progesteronie dała zwolnienie na 10 dni... w poniedziałek mam zrobic ponowna betę. Ja już się boje ;( jeśli się nie uda to załamka całkowita ;( masakra
Będzie dobrze zobaczyszDziewczyny ;( jestem załamana Eeh wychodzi na to ze mam słabe wyniki gin powiedziała, ze nie może mi zapewnić czy coś z tego będzie bo to za wcześnie;( po prostu zapisała duphaston, ale tez myślałam ze już nie zrobi tego, bo najpierw powiedziała ze nie ma sensu mnie wspomagać przy takim niskim progesteronie dała zwolnienie na 10 dni... w poniedziałek mam zrobic ponowna betę. Ja już się boje ;( jeśli się nie uda to załamka całkowita ;( masakra
Ile sztuk a tak w ogóle kiedy testujesz?I dziewczyny poleglam...kupilam testy ciazowe w rosmanie...wiec teraz bede cwiczyc silna wole hehehe
Nie denerwuj się. Bierz leki i odpoczywaj dla dobra dzidzi. Będę trzymać kciuki oby się wszystko udało i progresteron przeskoczył.Dziewczyny ;( jestem załamana Eeh wychodzi na to ze mam słabe wyniki gin powiedziała, ze nie może mi zapewnić czy coś z tego będzie bo to za wcześnie;( po prostu zapisała duphaston, ale tez myślałam ze już nie zrobi tego, bo najpierw powiedziała ze nie ma sensu mnie wspomagać przy takim niskim progesteronie dała zwolnienie na 10 dni... w poniedziałek mam zrobic ponowna betę. Ja już się boje ;( jeśli się nie uda to załamka całkowita ;( masakra
Usiądźcie i pogadajcie tak szczerze co Wam obu leży na sercu i na bank dojdziecie do porozumienia [emoji4] ja teraz nauczyłam się mówić wprost co mnie boli i jest zdecydowanie lepiejOgólnie jest coraz gorzej. Nie dogadujemy się, on mnie często po prostu oszukuje. Jeżeli chce porozmawiać to słyszę tylko, że nic tylko narzekam nie mogę o niczym porozmawiać, nic powiedzieć bo ciągle przeszkadzam, albo po prostu nie mam się odzywać. Jak próbuje powiedzieć swoje jak ja się czuje ( bo czuje, że zaniedbuje nasz związek, relacje, uczucia ) nie ma już tego takiego zainteresowania, coraz mniej zbliżeń, uczuć ehhh [emoji17] nie wiem co to będzie, ale naprawdę jest coraz gorzej. Na wszystko ma wytłumaczenie, prawie w ogóle nie kochamy się, nie dotykam, coraz mniej wszystkiego jest ;( Starania, gestów. Nie pamiętam kiedy ostatnio usłyszałam cokolwiek miłego