Staraczki 2017 ;) zapraszam!

[judytka777]

Haha, nie, możesz biegać, nie krępuj się

Też tak macie, że jak jesteście w pracy do południa to moglybyście sprzątać w domu, ćwiczyć itp, a jak wracacie do domu, to jednak Wam się nie chce? Jak Judyta napisałaś o odkurzaniu, to uznałam, że w sumie też bym posprzatala, albo właśnie na fitness poszła, nagle mam tyle energii... Szkoda, że ona minie jak wrócę z pracy

ja zawsze popołudniu jestem jak ,,dętka"dlatego zawsze kiedy tylko mam coś siły to robię wszystko szybko co się da bo potem już po robociea tak w ogóle to ja uwielbiam sprzątać a szczególnie odkurzać.z gotowaniem gorzej...

 

[magoo]

Haha, nie, możesz biegać, nie krępuj się

Też tak macie, że jak jesteście w pracy do południa to moglybyście sprzątać w domu, ćwiczyć itp, a jak wracacie do domu, to jednak Wam się nie chce? Jak Judyta napisałaś o odkurzaniu, to uznałam, że w sumie też bym posprzatala, albo właśnie na fitness poszła, nagle mam tyle energii... Szkoda, że ona minie jak wrócę z pracy

ja tak mam w ciąży... wstaję pełna energii (niezwykłe dla mnie), planuję dzień, tyle rzeczy chcę zrobić, a po 2 godzinach i ogarnięciu podstaw robię się tak przeraźliwie śpiąca, że padam i śpię... to u mnie pierwsze objawy ciąży - zanim jeszcze testy, bety, lekarz itp...

 

[Lanvin]

Poczekaj na mnie tylko z przychodni wrócę mam zlecone TSH do badania bo tarczyce chora miałam i skontaktuje się ze mną położna na 1 wizytę

Wybacz, właśnie kończę :-( robię sobie latte, więc szybko się kończy już po wizycie?? W pracy nic nie marudzili, że Cię nie będzie?

@magoo, 3? O matko, dobra jesteś!

 

[Lanvin]

Dziewczyny,

Długo sie nie odzywałam, ale czas się pochwalic
Beta z 13.01 - ponad 400
Beta z 18.01 - 3883
Poniedziałek wizta u gin. Udało się!!!

Przyrost jak na dziewczynkę, albo bliźniaki!

 

[Lanvin]

ja zawsze popołudniu jestem jak ,,dętka"dlatego zawsze kiedy tylko mam coś siły to robię wszystko szybko co się da bo potem już po robociea tak w ogóle to ja uwielbiam sprzątać a szczególnie odkurzać.z gotowaniem gorzej...

A ja właśnie gotować lubię, chociaż czasem już mi się nie chce, bo mój to nie potrafi i czasem traktuje to jak taką powinność, a chciałabym kiedyś wrócić i żeby na mnie obiad czekał. Mój to potrafi ugotować parówki lub kiełbaski i zrobić kurczaka a'la KFC, który mi już bokiem wychodzi i na tym jego talent kulinarny się niestety kończy :-) wczoraj robiłam karkówke z przepisu babci mojego małego, zamarynowana i pieczona pod cebulą i serem to na dwa dni się udało, mniam [emoji4]

 

[basia89]

Dziewczyny,

Długo sie nie odzywałam, ale czas się pochwalic
Beta z 13.01 - ponad 400
Beta z 18.01 - 3883
Poniedziałek wizta u gin. Udało się!!!

Gratuluje!! Który cykl okazał się szczęśliwy? [emoji6]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Lanvin]

ja tak mam w ciąży... wstaję pełna energii (niezwykłe dla mnie), planuję dzień, tyle rzeczy chcę zrobić, a po 2 godzinach i ogarnięciu podstaw robię się tak przeraźliwie śpiąca, że padam i śpię... to u mnie pierwsze objawy ciąży - zanim jeszcze testy, bety, lekarz itp...

Kochana, rozumiem że w ciągu ostatniego roku udało Ci się więcej niż raz? Dlaczego w takim razie się nie utrzymała?

 

[Hanuta]

Przyrost jak na dziewczynkę, albo bliźniaki!

Marzę o dziewczynce ale najważniejsze żeby baby było zdrowe!

 

[Hanuta]

Gratuluje!! Który cykl okazał się szczęśliwy? [emoji6]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

O rany! Starałam się prawie dwa lata. Udało się po pierwszej IUI.

 

[magoo]

Wybacz, właśnie kończę :-( robię sobie latte, więc szybko się kończy już po wizycie?? W pracy nic nie marudzili, że Cię nie będzie?

@magoo, 3? O matko, dobra jesteś!

wstaję z ciśnieniem 60/45, czasem odrobinę wyższym... u mnie kawa to alternatywa dla tabletek na podniesienie ciśnienia, bo nie jestem w stanie funkcjonować...

Kochana, rozumiem że w ciągu ostatniego roku udało Ci się więcej niż raz? Dlaczego w takim razie się nie utrzymała?

Niestety, udało się raz, rok temu, ale podobnie jak u siwej - najpierw 2 kreski, potem bledsza, znów bledsza a potem @...
Niby wyniki wszystkie ok, nic nie wskazuje na jakieś konkretne kłopoty, ale wtedy akurat mój mąż był po wypadku i brał dość silne leki przeciwbólowe krótko wcześniej... może to miało wpływ... nie wiem. czasem myślę sobie, że łudzę się tylko nadzieją... niepotrzebnie... dlatego mimo ryzyka i torbielki dostałam clo... bo to jest tak naprawdę ostatni moment... jak teraz się nie uda to muszę odpuścić. Żałuję, że nie mogłam mieć dzieci wcześniej. Nie przeżywałabym teraz tego wszystkiego - miałabym pewnie czworo lub pięcioro i byłabym szczęśliwa... a tak - ciągle mam poczucie braku, smutku, a jednocześnie boję się że to się już nie zmieni...