reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Dziewczyny poradzcie mi cos... We wrzesniu jest zjazd absolwentow naszej szkoly i tego samego dnia mam wesele sasiadki (ona byla u nas na weselu i liczy na nas). Na zdjazd skladka 100 zl, nie duze pieniadze. Ja jestem osoba niesmiala, nie odnajduje sie w tlumie, nie mam zadnej bliskiej kolezanki ktora by mi potowarzyszyla. A ludzie z mojej klasy pisza zebym przyjechala i takie tam... A gdyby mnie zobaczyli na ulicy to pewnie odwrociliby glowe w druga strone... Bylam taka szara myszka w klasie i tak naprawde nie wiem o czym mialabym rozmawiac, denerwuje sie na sama mysl... Nie wiem co zrobic. Sasiadka liczy na nas a tu zjazd klasowy... Poszlabym sama bez meza a na wesele cala rodzinka. Wiem glupia i dosc prosta sprawa ale caly czas sie zastanawiam... Co byscie zrobily na moim miejscu?

Ja bym wybrała wesele :D
 
reklama
sałatka wybrałabym wesele. Ja jak są jakieś spotkania klasowe to nie chodzę, nie byłam zżyta z tymi ludźmi i średnio mam ochotę ich widzieć i z nimi na siłę gadać.
 
dziekuje za odpowiedzi:) ja wlasnie tez nie bylam zzyta, ale troszke mnie korci. Ale zaraz sobie mysle ze wytrzymalabym moze z godzine i maz by musial po mnie przyjezdzac, i caly dzien zepsuty...
 
Dziewczyny poradzcie mi cos... We wrzesniu jest zjazd absolwentow naszej szkoly i tego samego dnia mam wesele sasiadki (ona byla u nas na weselu i liczy na nas). Na zdjazd skladka 100 zl, nie duze pieniadze. Ja jestem osoba niesmiala, nie odnajduje sie w tlumie, nie mam zadnej bliskiej kolezanki ktora by mi potowarzyszyla. A ludzie z mojej klasy pisza zebym przyjechala i takie tam... A gdyby mnie zobaczyli na ulicy to pewnie odwrociliby glowe w druga strone... Bylam taka szara myszka w klasie i tak naprawde nie wiem o czym mialabym rozmawiac, denerwuje sie na sama mysl... Nie wiem co zrobic. Sasiadka liczy na nas a tu zjazd klasowy... Poszlabym sama bez meza a na wesele cala rodzinka. Wiem glupia i dosc prosta sprawa ale caly czas sie zastanawiam... Co byscie zrobily na moim miejscu?
Wybrałabym wesele. Po co się męczyć i na siłę spędzać czas z ludźmi, którzy nie są dla nas ważni. Ba, dla których my nie jesteśmy ważni.
 
Własnie się dowiedziałam że będę miała kierownika ciula. Od września w pracy będzie beznadziejnie. Muszę zaciążyć jak najszybciej. Od jakiegoś czasu jak pisałam wcześniej same dołujące rzeczy mnie spotykają. Jestem ostatnio zdołowana i nerwowa a będzie gorzej. Jutro jeśli zrobię test to na pewno 1 krecha będzie- tak żeby mnie dobić.
 
dziekuje za odpowiedzi:) teraz jestem na 100 procent pewna ze pojdziemy na wesele:)

Wiem co mówię bo byłam :D I Wszyscy o dziwo mają w telefonach zdjęcia domów, wyposażenia, zdjęcia z wakacji, zdjęcia samochodów, cuda, wianki :D Baby filują się by ocenić czy nadgryzł cię bieg czasu ...A po imprezie zaczyna się przysłowiowe ćwiczenie pośladków - czyli obrabianie (__)___) :D
 
Własnie się dowiedziałam że będę miała kierownika ciula. Od września w pracy będzie beznadziejnie. Muszę zaciążyć jak najszybciej. Od jakiegoś czasu jak pisałam wcześniej same dołujące rzeczy mnie spotykają. Jestem ostatnio zdołowana i nerwowa a będzie gorzej. Jutro jeśli zrobię test to na pewno 1 krecha będzie- tak żeby mnie dobić.

Jak mawia moja mama: Jak człowiek ma pecha to nawet cegła mu na głowę spadnie w drewnianym kościele ...
A ja na to: :)
14558-nie_lam_sie_swoje_rob__by_byc_lepszym_probuj_znow.png
 

Załączniki

  • 14558-nie_lam_sie_swoje_rob__by_byc_lepszym_probuj_znow.png
    14558-nie_lam_sie_swoje_rob__by_byc_lepszym_probuj_znow.png
    147,3 KB · Wyświetleń: 269
reklama
Nessi dzięki za pocieszenie. Oby ten pech już odczepił się ode mnie. Dziś chyba przyjdę do domu i się zryczę taka jestem zdołowana.Za dużo rzeczy mi się nałożyło.
 
Do góry