Hej dziewczyny. Znowu mam mała histerie
otóż dziś mamy 21+2, a ja czuje ruchy bardzo sporadycznie, najczęściej późnym wieczorem. W sobotę wieczorem wyraźnie go czułam, odstawiał sobie harce i pierwszy raz poczułam solidnego kopniaka, aż sama podskoczyłam. Od tamtej pory w zasadzie spokój, nieraz tylko delikatnie mi tam puknie, najczęściej jak zmienię pozycje w łóżku, ale to tez nie są jakieś mega wyczuwalne ruchy, trzeba się w nie trochę „wsłuchać”. Normalne? [emoji4] bo naczytałam się oczywiście w netach, ze na tym etapie to już powinny być ruchy częste i regularne [emoji849]