reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Dzien dobry :)
@zośkaTośka nie martw sie :* wiem, ze latwo sie mowi, ale przez ta akcje orzynajmniej wiesz, ze masz podwyzszone tsh, ktore latwo zbic :)

Ja tak postanowilam, ze jak teraz nam nie zaskoczy to zrobie tez badania na tarczyce, chociaz robilam w lipcu i byly w normie :)

Ja 23 dc, dalej zadnych objawow ania okresowych ani ciazowych hahaha :D
 
reklama
Ja nie mam weny dziś na nic...popadłam chyba juz w depresję...
Nawet nie wiem co na obiad zrobić...
Męczy mnie to wszystko... Najlepiej to zaszyłabym się gdzie usiadła w koncie i wyła do księżyca.
 
Ja nie mam weny dziś na nic...popadłam chyba juz w depresję...
Nawet nie wiem co na obiad zrobić...
Męczy mnie to wszystko... Najlepiej to zaszyłabym się gdzie usiadła w koncie i wyła do księżyca.
Czasami sa takie dni, ze kazda z nas ma dosyc... ale nie wolno sie poddawac :* pogoda niestety tez nie nastawia optymistycznie... ale glowa do gory :*
 
Ja nie mam weny dziś na nic...popadłam chyba juz w depresję...
Nawet nie wiem co na obiad zrobić...
Męczy mnie to wszystko... Najlepiej to zaszyłabym się gdzie usiadła w koncie i wyła do księżyca.
Kochana spokojnie :* jak noe wiesz co zrobic na obiad to cos prostego zrob jak nie masz do tego glowy :*

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png
 
Ja nie mam weny dziś na nic...popadłam chyba juz w depresję...
Nawet nie wiem co na obiad zrobić...
Męczy mnie to wszystko... Najlepiej to zaszyłabym się gdzie usiadła w koncie i wyła do księżyca.
Też mam takie dni ostatnio. Jakoś ostatnio że wszystkim mi wiatr w oczy. No ale przecież że się nie poddam. Ale i czasami dobrze się wypłakać,trochę ulgi mi to przynosi
 
U mnie znowu jest tak- im blizej dnia spodziewanej @, im czesciej mysle ze moze jednak sie udalo, tym bardziej boje sie, ze znowu poronie. Ten strach doslownie budzi mnie w nocy. I te mysli- ze moze powinnam odpuscic na kilka miesiecy, na rok? Dac sobie czas? Ale co to zmieni? Bede sie tylko meczyc czekajac. Co.ma byc to bedzie, tego czy ewentualna ciaze donosze nie orzewodzi nawet jasnowidz..
 
Chciałam Was dziewczyny, które są już mamami, zapytać w jakim miejscu macicy były wasze fasolki? Mnie jak robiła usg ta pseudo lekarka przez brzuch to wyszło, że pęcherzyk jest tak lekko po lewej stronie podbrzusza i tam też czuję takie delikatne kłucie czasami. U Was też nie były na samym środku podbrzusza?
 
reklama
Hej dziewczyny! Uhuhu depresyjne nastroje tutaj dzisiaj! To ja tez posmęcę: ja myśle, ze na 90% znów mi się nie udało. Cycki mnie bolą jakby mnie ktoś pobił ale już to przerabiałam także wiem, ze u mnie to o niczym nie świadczy. Poza tym już mi się zaczyna sączyć typowy przedokresowy śluz, który za 2/3 dni przerodzi się w zaróżowione plamienia i potem powoli @ się rozkręci jak na karuzeli. Także znowu dupa z tego, już nawet się nie łudzę!
Ale! Wczoraj przed snem naczytałam się ile jest metod by wspomóc zajście w ciąże także na pewno jakieś rozwiązanie będzie dla nas. Już nie wierze, ze mamy takiego pecha, ze żadna metoda nam nie pomoże. Doczytałam, ze nawet w tak beznadziejnej sytuacji jak facet nie ma wogole plemników w nasieniu, to wydobywają je jakaś cieniutka igiełką skądś tam (lubię poczytać lekka lekturę przed snem) takze nie ma sytuacji bez wyjścia! Byle do stycznia! A jeszcze dziś się dowiedziałam, ze chyba moja siostra z mężem przyjedzie do mnie na święta także ten... głowy do góry ;)
 
Do góry