k_e
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2017
- Postów
- 593
Witaj. Ja też jestem tu jeszcze w sumie nowa Powiedz coś o sobie i o twoich staraniach namHej hej! DOŁĄCZAM DO TEMATU
można???
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Witaj. Ja też jestem tu jeszcze w sumie nowa Powiedz coś o sobie i o twoich staraniach namHej hej! DOŁĄCZAM DO TEMATU
można???
Oj tam za duzo myslisz....chociaz masz racje, najgorszy jest czas jak jest @ bo sie najbardziej dluzy. Ja np jak mi sie wredna konczy to juz myse...ooo to tylko trzy i pol tygodnia do testowania xD po owu mysle kurka wodna, jeszcze dwa tygodnie do testowania.Kurcze ja już nie mogę się doczekać aż @ sobie pójdzie, i będziemy mogli się starać xD Najgorszy czas to chyba ten jak @ Wiesz że w poprzednim cyklu się nie udało,i z niecierpliwością czekasz na ovu Kurcze wracałam od lekarza wpadłam na szybko do Rossmana kupić szampon,wzięłam pierwsza lepszą schaume i właśnie podczas kąpieli się okazało że to nie szampon, a odżywka bo się nie chciało mi na włosach pienić xD No to jutro będę mieć piękne włosy bo nie chce mi się jechać do miasta po szampon xD Chyba jak widać za dużo myślę o tej ciąży
25-tyWitaj:-) który cykl starań?
Hmmm dużo pisać... Ale w końcu po to tu jestem fajnie czytat się wasze wiadomości i myślę że fajnie porozmawiać z kimś kto ma podobne problemy. Otóż staż w staraniach to mam chyba najdłuższy z was wszystkich to mój 25_ty bezowocny cykl...
No jakby tak policzyć to u mnie 72 cykl ale dopiero teraz wzięłam się w garść i zaczęłam dopiero chodzić z tym problemem do lekarza Głupia byłam że wcześniej tak to odwlekalam. A ty byłaś u lekarza robiłaś już jakieś badania?Hmmm dużo pisać... Ale w końcu po to tu jestem fajnie czytat się wasze wiadomości i myślę że fajnie porozmawiać z kimś kto ma podobne problemy. Otóż staż w staraniach to mam chyba najdłuższy z was wszystkich to mój 25_ty bezowocny cykl...
Jak najbardziej pierwszy raz poszłam do ginekologa po roku starań. Stwierdził u mnie PCOS jedynie po badaniu usg. Nie zleciał innych badań. Chodziłam do niego przez dwa miesiące... Zaleca jedynie zrzucenie wagi... Myślę że nie traktował mnie zbyt poważnie, umawialiśmy się na częste wizyty jedynie na pogawędki a gadka wiecznie ta sama. I oczywiście kosmiczna cena za te wizyty... Zrazilam się. Przeszłam na dietę, schudłam i dalej nic. W końcu po powrocie do PL wybraliśmy się z mężem ponownie do ginekologa. Okazał się świetny! dał mi nadzieję i przywrócił wiaręNo jakby tak policzyć to u mnie 72 cykl ale dopiero teraz wzięłam się w garść i zaczęłam dopiero chodzić z tym problemem do lekarza Głupia byłam że wcześniej tak to odwlekalam. A ty byłaś u lekarza robiłaś już jakieś badania?
Ja niby dopiero 9 ale już czuję się jak weteranka.25-ty
niestety
Nic się nie martw 9 to jeszcze nie dużo ale dobrze cię rozumiem bo też mi było ciężko... Chwilę załamania, później rezygnacją... Ale myślę że trzeba się ogarnąć i myśleć pozytywnieJa niby dopiero 9 ale już czuję się jak weteranka.