V
Vel
Gość
A jak podskoczy to cała robotę zwal na swojego i tyle. Ty tam musisz jedynie być i pachnieć. [emoji12]No podzialamy podzialamy. Jesli temperatura mi nie podskoczy.
...marzenia mają wielką moc...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A jak podskoczy to cała robotę zwal na swojego i tyle. Ty tam musisz jedynie być i pachnieć. [emoji12]No podzialamy podzialamy. Jesli temperatura mi nie podskoczy.
Bede lezec jak kloda hehe a tak na serio to wzielam teraz fervex wypilam bo glowa mi pekala i zaczynam sie pocic jak świnia. Tak ze do wieczora....hihi. Nie bede rozpaczac w tym cyklu jesli sie nie uda bo zwalę to na chorobę i tyle.A jak podskoczy to cała robotę zwal na swojego i tyle. Ty tam musisz jedynie być i pachnieć. [emoji12]
...marzenia mają wielką moc...
Moja koleżanka po 2 miesiącach była zaręczona, po pół roku wzięli ślub a po roku im się bobo urodziło i jakoś się nie rozstali, nie pozabijali i kochają się jak na początku już 8 lat, więc długość związku chyba nie gra tutaj roli.Niecałe 4 miesiące ale czujemy się oboje jakbyśmy znali się od zawsze.
No tak, niektorzy po prostu dobrze trafia w 1cs a inne nie chcą dziecka i zachodzą, a potem usuwają albo na śmietnik. Nic no może za jakies kilka cykli zacznie mi byc to obojętne. Zobaczymy. Probuje sobie nic nie wmawiac bo jedną córkę juz mam., wprawdzie nieplanowaną ale tez dopiero w 8 cyklu zmajstrowaną.
Ja ze swoim znam się 13 lat. 7 lat związku, 4 lata przerwy i od dwóch lat znów nam drogi jakoś się zeszły...
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Bedzie dobrze... Musi byc... daj znac jak juz będziesz wiedziec...a może @ wcale nie przyjdzie ? u mnie teraz cykl był bez ovu.. ale to nie przeszkodzilo w próbach chociaż gdzies czytałam, że może to nic straconego... bo niby pęcherzyk w 13dc miał tylko 10mm.. ale czytałam gdzies na jakiś forach, że miały podobnie a im sie poszczęścilo.. chociaż mi gin od razu powiedziała, że nie urośnie..
A powiedzcie mi, jak jest z tymi testami owulacyjnymi? Ja robiłam 10 dc i były dwie kreski tylko testowa ciutkę jaśniejsza ale wyraźnie widoczna, 11 dc była mocniejsza jeszcze bardziej ale nie tak samo jak kontrolna.
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
To ja mam znajomego ktory po dwoch miesiacach zamieszkal z laską, po 4ch miesiacach były zaręczyny a po 10 msc ślub. Są po ślubie 4 lata juz i nadal w sobie tak bardzo zakochani jak pierwszego dnia tylko nie mogą dziecka spłodzić a starają się od ślubu. U niego badania nasienia kiepskie są i zastanawiają się nad in vitro.Moja koleżanka po 2 miesiącach była zaręczona, po pół roku wzięli ślub a po roku im się bobo urodziło i jakoś się nie rozstali, nie pozabijali i kochają się jak na początku już 8 lat, więc długość związku chyba nie gra tutaj roli.
...marzenia mają wielką moc...
Haha no super zakup Az tak głęboko go do tej szafy nie chowaj, żebyś nie musiała za długo go potem szukać gdy nadejdzie data premiery hihidobra. Nie krzyczcie na mnie. Ale jak zobaczyłam, to musiałam kupić. Naogladalam się tych Waszych! To wszystko przez Was [emoji14] alle wcisnęłam na sam spod szafy, niech czeka na swoją premierę. Tylko nie było żadnych z I LOVE DADDY [emoji14] i test też kupiłam. O, ja glupia. Teraz chce go już robić
Napisane na VTR-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
własnie... ja tez musze zrobić tą prolaktyne... może w tym tkwi problem...Mialam jutro rano isc do tesciowej zeby mi pobrala krew na prolaktyne, siedze z pacjetkami w sali a ta mi wchodzi, zeale bedzie mi pobierala teraz =D szalona ta kobieta
Dokładnie tak jak mówisz...@ONAONAONA owszem wszystko się zmienia...jak bylam z ojcem Laury tow ogole nie myslalam o slubie, ba uwazalam ze to do zycia nie jest potrzebne, a teraz z M jeszcze niecale 10 mscy do ślubu :-) z tym że ja jestem z gatunku tych wiernych jak pies i zaznaczylam M na poczatku żeby dobrze sie zastanpwil bo raz że nie zamierzam całe życie żyć na kocią łapę, a dwa że jak dojdzie do ślubu to nie ma mowy o rozwodzie bo ja jestem zwolennikiem rozwiazywania konfliktów pokojowo czy rozmową, a nie że ludzie od razu idą na łatwiznę i się rozwodzą. Wiadomo są czynniki ktore nie pozwola rozwiazac konfliktu w inny sposob niż rozwód np zdrada. Ale zauważyłam dziwną tendencję ostatnio,pary rozwodzą się bo poszlo o jakąś pierdołę.