reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Widzę że temat imion:) nam się podoba Tymoteusz a dla dziewczynki Antonina:) ale to nie są jakieś 100% typy. Fajne są też Piotr i Zosia.

Ja wczoraj miałam mdłości ale z głodu i w autobusie wiec w ogóle tego nie liczę, bo zdarza mi się to często, jak w pracy nie zjem śniadania i wracam do domu.

Jeśli chodzi o l4 w ciąży to ja chyba będę chciała iść jak najszybciej. Po pierwsze pracuje częściowo w terenie w każdych warunkach pogodowych, po drugie dojeżdżam codziennie w sumie 80 km, a po trzecie tez jestem narażona na różne paskudztwa w stylu borelioza, tężec, odkleszczowe zapalenie mózgu. I inne wypadki, np ostatnio moja znajoma trafiła do szpitala, bo nikt nie wiedział ze teren na którym była był skażony... a macierzyński oczywiście rok.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Jadl cyca na śniadanie 7:00,2sniadanie 10:00, 13: 00obiad, 16:00Podwieczorek 19:00 Kolacja i o 20:00 nynal sobie do snu i w nocy o 4:00 nynal.

Pierwsze wprowadzalismy jabluszko, gruszke na 2 sniadanie po dwóch tyg na obiad juz podawalam mu zupki. A potem stopniowo stopniowo inne rzecz. W ogole ersza inna rzecza niz mleko z cyca jaka jadl to byly chrupki kukurydziane chyba 4miesiace mial
A o karmieniu też coś chcę powiedzieć :) u nas na początku karmiliśmy się co dwie godziny, a karmienie trwało dwie godziny :) miałam po prostu za mało pokarmu i mały nie chciał się od cyca odczepić, "wszyscy" mnie straszyli, że jak raz dam dziecku butelkę z mlekiem, żeby go dokarmić to mogę o karmieniu naturalnym zapomnieć. Więc to było dla mnie bardzo trudne, bo z jednej strony chciałam karmić a z drugiej widziałam, że dziecko jest głodne. Ostatecznie karmiliśmy się mieszanie, bo mały i tak chciał cycka, a jak nie dojadł to wtedy poprawiał butelką i on i ja byliśmy szczęśliwi, a cycka ciągnął 11 miesięcy, więc "wszyscy" się jednak pomylili, bo bardzo dużo zależy własnie od dziecka. :)
 
Ja tam z miłą chęcią zamienię obecną pracę na pracę w domu i opiekę nad maluchem. Zgadzam się z Olaa7 że jest dużo przyjemniejsza , teraz się nie mogę na niczym skupić w robocie tylko Was podczytuje. :baffled: Tym bardziej, że ja z małym nie miałam problemów przynajmniej na początku, ładnie jadł, ładnie spał później dopiero shogun z niego wyszedł i nie usiedział 5 minut w spokoju co mu do dzisiaj zostało :) Ale macierzyński wspominam bardzo miło :)

Aga jak się od nas wypiszesz to tak znajdziemy Cię na czerwcówkach i tak będziemy wiedzieć jak tam rośniecie sobie:-p
 
A o karmieniu też coś chcę powiedzieć :) u nas na początku karmiliśmy się co dwie godziny, a karmienie trwało dwie godziny :) miałam po prostu za mało pokarmu i mały nie chciał się od cyca odczepić, "wszyscy" mnie straszyli, że jak raz dam dziecku butelkę z mlekiem, żeby go dokarmić to mogę o karmieniu naturalnym zapomnieć. Więc to było dla mnie bardzo trudne, bo z jednej strony chciałam karmić a z drugiej widziałam, że dziecko jest głodne. Ostatecznie karmiliśmy się mieszanie, bo mały i tak chciał cycka, a jak nie dojadł to wtedy poprawiał butelką i on i ja byliśmy szczęśliwi, a cycka ciągnął 11 miesięcy, więc "wszyscy" się jednak pomylili, bo bardzo dużo zależy własnie od dziecka. :)
U mnie podobnie było, gdzieś od 4 miesiąca jadł i butelkę i cyca bo płacz był że mało , jak wróciłam do pracy po pół roku to coraz mniej cycowaliśmy , później już tylko w nocy i samo się skończyło. Ale karmienie bardzo lubiłam, mały sobie zasypiał po a ja go jeszcze trzymałam długo bo to takie słodkie uczucie :tak:
 
Ja właśnie byłam w toalecie. Zaczyna się, @ w natarciu już mi leci taki zaróżowiony śluz. Jak zwykle na dzień, dwa przed @
Ja pierd.., i znów wszystko od nowa, już nie mam na to siły. Tak bardzo by.m chciała sobie odpuścić i wziąć to na luzie, ale kurka nie mogę. To silniejsze ode mnie!
Niby wiedziałam, ze tak będzie. Czułam to ale i tak jest mi galaktycznie przykro. Siedzę w pracy i łzy mi same napływają do oczu. Muszę się ogarnąć jakoś, bo ludzie patrzą. [emoji25][emoji25]
 
Ja właśnie byłam w toalecie. Zaczyna się, @ w natarciu już mi leci taki zaróżowiony śluz. Jak zwykle na dzień, dwa przed @
Ja pierd.., i znów wszystko od nowa, już nie mam na to siły. Tak bardzo by.m chciała sobie odpuścić i wziąć to na luzie, ale kurka nie mogę. To silniejsze ode mnie!
Niby wiedziałam, ze tak będzie. Czułam to ale i tak jest mi galaktycznie przykro. Siedzę w pracy i łzy mi same napływają do oczu. Muszę się ogarnąć jakoś, bo ludzie patrzą. [emoji25][emoji25]

Trzymaj się, chociaż wiem jak Ci ciężko. Przeżywałam to jak zaczął mi się aktualny cykl. Wierze że wkrótce się uda!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja właśnie byłam w toalecie. Zaczyna się, @ w natarciu już mi leci taki zaróżowiony śluz. Jak zwykle na dzień, dwa przed @
Ja pierd.., i znów wszystko od nowa, już nie mam na to siły. Tak bardzo by.m chciała sobie odpuścić i wziąć to na luzie, ale kurka nie mogę. To silniejsze ode mnie!
Niby wiedziałam, ze tak będzie. Czułam to ale i tak jest mi galaktycznie przykro. Siedzę w pracy i łzy mi same napływają do oczu. Muszę się ogarnąć jakoś, bo ludzie patrzą. [emoji25][emoji25]
Kochana nie ten cykl to następny, w końcu się uda :)
 
Ja właśnie byłam w toalecie. Zaczyna się, @ w natarciu już mi leci taki zaróżowiony śluz. Jak zwykle na dzień, dwa przed @
Ja pierd.., i znów wszystko od nowa, już nie mam na to siły. Tak bardzo by.m chciała sobie odpuścić i wziąć to na luzie, ale kurka nie mogę. To silniejsze ode mnie!
Niby wiedziałam, ze tak będzie. Czułam to ale i tak jest mi galaktycznie przykro. Siedzę w pracy i łzy mi same napływają do oczu. Muszę się ogarnąć jakoś, bo ludzie patrzą. [emoji25][emoji25]
Też wiem co czujesz... przykro mi bardzo, ale pamiętaj, że z każdym kolejnym dniem, cyklem jesteście mimo wszystko bliżej celu. Będzie dobrze, uda się na pewno, wierzę w to mocno i Ty też musisz, uszy do góry
 
A o karmieniu też coś chcę powiedzieć :) u nas na początku karmiliśmy się co dwie godziny, a karmienie trwało dwie godziny :) miałam po prostu za mało pokarmu i mały nie chciał się od cyca odczepić, "wszyscy" mnie straszyli, że jak raz dam dziecku butelkę z mlekiem, żeby go dokarmić to mogę o karmieniu naturalnym zapomnieć. Więc to było dla mnie bardzo trudne, bo z jednej strony chciałam karmić a z drugiej widziałam, że dziecko jest głodne. Ostatecznie karmiliśmy się mieszanie, bo mały i tak chciał cycka, a jak nie dojadł to wtedy poprawiał butelką i on i ja byliśmy szczęśliwi, a cycka ciągnął 11 miesięcy, więc "wszyscy" się jednak pomylili, bo bardzo dużo zależy własnie od dziecka. :)
Oczywiscie, ja po porodzie od poloznej uslyszalam ze mam sutki za male i nie bede karmila.. po 3dniach nie bylo mleka nawet kropli wypuscili nas z zaleceniem mm. Ale przez caly wieczor noc ranek przystawialam malego , taka bylam zdeterminowana i wreszcie po poludniu zrobil sie nawal.. sikalo mu w buzie a on jadl jak szalonu jak maszna po 18wszedl dodo domui siedzialam w kaluzy cala morka i, plakalam ze szczescianie ze sie udalonie. Karmilismy siesie suma sumaru 18mies=)
 
reklama
Ja właśnie byłam w toalecie. Zaczyna się, @ w natarciu już mi leci taki zaróżowiony śluz. Jak zwykle na dzień, dwa przed @
Ja pierd.., i znów wszystko od nowa, już nie mam na to siły. Tak bardzo by.m chciała sobie odpuścić i wziąć to na luzie, ale kurka nie mogę. To silniejsze ode mnie!
Niby wiedziałam, ze tak będzie. Czułam to ale i tak jest mi galaktycznie przykro. Siedzę w pracy i łzy mi same napływają do oczu. Muszę się ogarnąć jakoś, bo ludzie patrzą. [emoji25][emoji25]
Ściskam mocno , ja w trakcie @ to wiem co czujesz , nie wiem jak długo się starasz bo jestem tu od niedawna ale może w następnym cyklu obu nam się uda :tak:
 
Do góry