AgaRS90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2017
- Postów
- 3 222
To w takim razie jak można pisać "jak będziesz miała swoje to zobaczysz"?Śmiejemy się, ale uwazam ze Ci ludzie mja wiele racji. Kazde sziwcko jest inne. I nigdy nie wiemy jak to będzie z. Naszym
Uważam tez, że jednak, że ktos kto dziecka nie ma, i nie wiem jak wielką wiedze ma teoretyczna nie ma praktycznej, życiowej. Mozecie sie nasmiewac, zmieni wam sie jak bedzieci imialy kogos ,o kogo bedziecie sie baly, za kim bedziecie tesknily, kogos dla kogo bedziecie chcialy najlepiej i wtedy przekonacie siesie, że glupio robylysciejac sie z kogos. Bo wychowywabie dzieci, to trudne zadanie nawet dla nauczyciela.
Wybaczcie ale poczulam sie naprawde dotknieta takimi tekstami. Pewnie bieże zrozumienie. Mozliwe ze nie teraz.
Jak nie wiadomo jakie będzie moje dziecko? A jeśli Ty z Twoim nie masz takich problemów, to jakim prawem mówisz mi "zobaczysz jak będziesz miała swoje" jak sama nie wiesz jak to jest?
Ty masz jedno, ja w ciągu kilku lat swojej pracy mam co roku 25 dzieci. Co nie jestem ich mama i ich nie wychowuje? Spędzam z niejednym więcej czasu od ich matek.
Niestety takimi argumentami mnie nie przekonasz
Z maluchami mam kontakt codziennie, wiem co można od nich wymagać a czego nie. Jak słyszę dyrekcję co wchodzi tylko do 6latkow "no twoje małe bąbelki są jeszcze takie malutkie i..." to szlak mnie trafia.
Gdybym moim malutkim bąbelkom pozwoliła "bo są jeszcze malutkie" to nie wiem co by Panie w szkole z nimi zdobiły.
Moje maluchy są bardzo samodzielne. Po paru mscach same potrafią się ubrać, same jedzą, potrafią usiedzieć na dywanie przez pewien czas, słuchają, wykonują polecenia i przestrzegają zasad - bo właśnie ich potrzebują, aby czuć się bezpiecznie.
I proszę mi uwierzyć - przychodzą do nas coraz bardziej infantylne dzieci, które chcąc zachęcić do samodzielności powiedzą "ja nie umieeeem, jestem jeszcze maluuuutkiii, weź opaaa" bo mama traktuje dziecko jak niemowlaka. 3 latek i z butla do przedszkola przychodzi.
Tak jest niestety. Ja pracuje ż dzieckiem cały dzień, chwalę za samodzielność a potem przychodzi mama, książę bądź księżna siadają i proszę mamo-obsłuż mnie. Nie ubierzesz mi butów? To siedzę i czekam. Przyszła babcia nie mama? To ci pokaże na co mnie stać.
Tak to niestety wygląda..
I nie mówię tego personalnie do Ciebie, tego się bałam, że ktoś poczuje się urażony... tak po prostu jest, obserwuje to od kilku lat. I nigdy się nie zgodzę ż tym, że dziecko jest za małe, że może coś tam bo jeszcze nie rozumie... guzik prawda
Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom