reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Hope .. ja podobnie uważam . Kwestia jest tylko taka ..kto co chce robić w życiu i na ile ma sił.
Moja koleżanka ma 48 lat , jej partner 35 . Mają już jedno dziecko (5lat) i teraz mąż chce drugiego.
Ona ma dylemat ...do tego wiek robi swoje -> problemy z hormonami.
Niektórzy mówią..jak babcia może jeszcze myśleć o dziecku :o ... ale czy babcia...wygląda pięknie , ma dużo energii w sobie .. i jeżeli uda się Jej ..to niech się cieszy (ja razem z Nią) :))
 
reklama
No właśnie, jaka babcia, czasy kiedy 40-latki wyglądały jak babcie już dawno minęły. Jeszcze liczy się wiek biologiczny i tak jak piszesz, ważne co jest w środku. A ja nie czuję się babcią, czuję się mamą :-D:rolleyes:

Swoją drogą taki młody mąż :p
 
Ciekawy temat..


Ja już też gdzieś wcześniej o tym wspominałam, że wszystkie dzieci które znam osobiście a są chore, to dzieci młodych mam. Być może to nie jest wskaźnik dla ogółu ale dla mnie jest.

Ja z kolei bardziej sobie chwalę późniejsze macierzyństwo. Jestem mamą po 20-tce i mamą po 30-tce, też mam porównanie. Moje późniejsze macierzyństwo jest dużo bardziej wyważone, cierpliwsze, stabilniejsze, świadome. Także tu zdania będą podzielone;-) ;)

Jestem przewodniczką stereotypów, uważam, że każdy wiek jest dobry na wszystko. Na dzieci, na szkoły, na zmiany w życiu, przeprowadzki i wszystko co jest po prostu życiem. I każdy powinien to robić po swojemu tylko tak, żeby nie krzywdzić na tej drodze. Wszystko ma swoje plusy i minusy.

@Colorado1989 od tego jest forum, jeśli masz potrzebę zanudzaj, zarzucaj, pisz ;-) ;)

To myślę podobnie:blink:
Ja mialam 21 kiedy syn sie urodził ale radziłam sobie świetnie mimo mlodego wieku .. Lecz bardziej podobal mi sie czas z corka która urodzilam za granica. W wieku 25lat ... wreszcie mialam spokoj od ciaglych rad ktorych nie potrzebowalam i moje dzieci mimo rad dokarmiania mm jednak nie byly zaglodzone..nie chce by moimi dziecmi zajmowali sie moi rodzice czy teściowie i kocham być z dala..wolimy radzic sobie sami i miec calkowita kontrole nad dziecmi..wrocilam na 3 lata do naszego wybudowanego domku i nie dalismy rady ... PsychiczNie ... Teraz tu kupilismy dom i tak musi byc ..moze gdyby moja mama byla inna byloby inaczej no ale coz...

Ale wracajac do wieku ... Mam jedna znajoma ktora ma 35 lat i 5 letnia córkę...narzeka non stop ... Ze daje popalic ..ze nie slucha ze ma dosc i więcej dzieci nie chce z tego wlasnie względu .. Dodam ze pracuje 12htyg. He he Druga znajoma 32 lata wymarZona! córkę urodzila... Dziecko rok nie siedzi samo jest strasznien zagubiona ze wszystkim i wszystko chce ksiazKowo.. Jej Tesciowa do dzis prZyjeżdża ja kapac bo ona sie boi hmmmm...a myslalaysmy ze bedzie jak ryba w wodzie a tu klops...Takze nie tyle wiek wazny co wewnetrzne nastawienie i dana osobowosc.!.. Bo nie kazdy kto ma 20 albo ponad 30 lat jest okazem cierpliwosci.zdrowia czy innyxh przyxhylnych cech jako.rodzic
Niestety
 
@ONAONAONA tak, dojrzałość akurat niekoniecznie do każdego przychodzi z wiekiem ;-) ;) Do niektórych nie przychodzi nigdy :laugh2: Te panie miałyby obecne problemy bez względu na to czy urodziłyby mając lat 20, 30 czy 40. Niektórzy robią się tylko starsi;-) ;)

I jeszcze ten mit wymarzonego dziecka... Dziecko to nie rasowy piesek, jest nieprzewidywalne, jego wygląd, charakter a nawet samo nasze macierzyństwo jest jakie jest a nie jakie sobie niektórzy wymarzą.

Moja pierwsza córka była naiwnie wymarzona. Wszystko poszło inaczej. Ciężko.
Druga była wyczekana, już nie wymarzona. Jest nawet lepiej niż mogłabym chcieć.

Teraz sięgam myślami tylko do jutra :-D A jutro jest 30dc i @ nadal nie ma :p I wszystko wskazuje na to, że raczej nie będzie.
 
@ONAONAONA tak, dojrzałość akurat niekoniecznie do każdego przychodzi z wiekiem ;-) ;) Do niektórych nie przychodzi nigdy :laugh2: Te panie miałyby obecne problemy bez względu na to czy urodziłyby mając lat 20, 30 czy 40. Niektórzy robią się tylko starsi;-) ;)

I jeszcze ten mit wymarzonego dziecka... Dziecko to nie rasowy piesek, jest nieprzewidywalne, jego wygląd, charakter a nawet samo nasze macierzyństwo jest jakie jest a nie jakie sobie niektórzy wymarzą.

Moja pierwsza córka była naiwnie wymarzona. Wszystko poszło inaczej. Ciężko.
Druga była wyczekana, już nie wymarzona. Jest nawet lepiej niż mogłabym chcieć.

Teraz sięgam myślami tylko do jutra :-D A jutro jest 30dc i @ nadal nie ma :p I wszystko wskazuje na to, że raczej nie będzie.


Pikawka mi zabiła mocniej.TrZymam Kciukiiiiiii Hopee ale fajnieee :))))))
 
reklama

Cudowny widok!!!! [emoji7]

Gratuluje!!!


f2w39jcg9iht6up5.png
 
Do góry