Hej dziewczyny szukam juz pomocy gdzie sie da... otoz jestem w polowie 6 miesiaca termin mam na 29 pazdziernika do 6 miesiaca wszystko bylo cudownie moglam krzyczec z radosci ze jestem w ciazy ciaza planowana dlugo sie staralismy ba ! spelnienie marzen coreczka ! kocham dzieci pracowalam z dziecmi od dwoch tygodni jestem na l4 i pewnego dnia siedze w domu i dziewczyny doslownie jakby we mnie piorun strzelil ! wystraszylam sie jak cholera bo z dnia na dzien przestalam cieszyc sie ciaza nagle kopniaki przestaly mnie cieszyc a ciuszki przerazac... jakies glupie mysli czy pokocham to dziecko szok !! myslalam ze gorzej byc nie moze az nagle innego dnia jakies mysli samobojcze ja w ciazy taka mysl ! wystraszylam sie koszmarnie ze do dzis boje sie byc sama w domu... poszlam do psychologa narazie jestem po jednej wizycie ... niestety nie stac mnie prywatnie chodzic i musze zmienic na nfz wiec bede miala rzadziej... dziewczyny ja mam wszysrko co chcialam tym bardziej tego nie rozumiem mam cudownegp meza ktory mnie wspiera jjuz mi go szkoda przezywa to bardzo.. rodzina mnie wspiera wszyscy sie ciesza z malej ! a ja przez te natretne mysli boje sie siedziec sama w domu nie umiem sie skupic na normalnych czynnosciach i to jest denerwujace.. chcialabym zeby bylo gak jak dwa tygodnie temu... robilam wszystko cieszylam sie a teraz wrak czlowieka... tak bardzo bym chciala termin porodu bo wierze ze mala odmieni wszystko przynajmniej mam taka nadzieje... dzis dzwonilam zamowic polozna na porod i bede miala z nia tez spotkania darmowe na szczezcie do porodu tez moge na nia liczyc mimo to dalej jest nie tak jak powinno szukam osob ktore moze mialy podobnie i daly rade ...
reklama
Hej dziewczyny szukam juz pomocy gdzie sie da... otoz jestem w polowie 6 miesiaca termin mam na 29 pazdziernika do 6 miesiaca wszystko bylo cudownie moglam krzyczec z radosci ze jestem w ciazy ciaza planowana dlugo sie staralismy ba ! spelnienie marzen coreczka ! kocham dzieci pracowalam z dziecmi od dwoch tygodni jestem na l4 i pewnego dnia siedze w domu i dziewczyny doslownie jakby we mnie piorun strzelil ! wystraszylam sie jak cholera bo z dnia na dzien przestalam cieszyc sie ciaza nagle kopniaki przestaly mnie cieszyc a ciuszki przerazac... jakies glupie mysli czy pokocham to dziecko szok !! myslalam ze gorzej byc nie moze az nagle innego dnia jakies mysli samobojcze ja w ciazy taka mysl ! wystraszylam sie koszmarnie ze do dzis boje sie byc sama w domu... poszlam do psychologa narazie jestem po jednej wizycie ... niestety nie stac mnie prywatnie chodzic i musze zmienic na nfz wiec bede miala rzadziej... dziewczyny ja mam wszysrko co chcialam tym bardziej tego nie rozumiem mam cudownegp meza ktory mnie wspiera jjuz mi go szkoda przezywa to bardzo.. rodzina mnie wspiera wszyscy sie ciesza z malej ! a ja przez te natretne mysli boje sie siedziec sama w domu nie umiem sie skupic na normalnych czynnosciach i to jest denerwujace.. chcialabym zeby bylo gak jak dwa tygodnie temu... robilam wszystko cieszylam sie a teraz wrak czlowieka... tak bardzo bym chciala termin porodu bo wierze ze mala odmieni wszystko przynajmniej mam taka nadzieje... dzis dzwonilam zamowic polozna na porod i bede miala z nia tez spotkania darmowe na szczezcie do porodu tez moge na nia liczyc mimo to dalej jest nie tak jak powinno szukam osob ktore moze mialy podobnie i daly rade ...
Ja przechodziłam przez nerwice lękową. Zreszta nadal to mam tylko wyciszone i lepiej sobie z nią radzę. Może spotkało cię coś podobnego? U mnie skupiło się to na sercu ( kołatania i ogromny lęk przed zawałem i innymi chorobami). Twój mózg ( bo to siedzi tylko i wyłącznie w głowie) skupił się na ciąży.. Moja rada- jak najwiecej wychodź do ludzi i przełamuje swój lęk małymi krokami ! Ja miałam nasilenia właśnie wtedy, gdy siedziałam sama w domu.. Pewnie siedzenie na l4 skłoniło Cię do wielu przemyśleń " czy dam radę" "jak to będzie po" i teraz ogarnął Cię strach czy sobie poradzisz i czy tego chcesz.. Powiem tak : dziecko to najcudowniejszy skarb jaki można sobie wymarzyć i jak tylko zobaczyć córeczkę to pewnie wszystko minie ! ( mi też minęło bo nie miałam czasu już myślec, skupiać się na sobie). A co zrobic do momentu porodu? Może znajdź dziewczyny na podobnym etapie ciazy, spotkacie się, pogadajcie.. wiele jest teraz akcji dla kobiet w ciazy.. dziewczyny spotykają się, rozmawiają.. wymieniają doświadczeniami.. może takie spotkania uspokoją twoje lęki..
trzymam kciuki ! Dasz radę !
@CARMEN, cześć kochana [emoji8] jak tam? Ja nadal walczę ale już chyba znalazłam winowajcę [emoji53]
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Napewno jest w tym duzo racji tylko wystraszyly mnie te mysli samobojcze spanikowalam i od tamtej pory boje sie siedziec sama w domu nie umiem sie skupic na niczym innym jak tylko tym strachu... coreczke bardzo kocham i jestem pewna ze jak ja zobacze tez to wszystko przestanie sie liczyc ale tak jak mi czas szzybciutko w ciazy lecial tak odkad sie skupilam na tym strachu ciagnie sie niemilosiernie co do spotkan z dziewczynami to nie sadze poniewaz dobilo by mnie to ze one znosza to tak fajnie jak ja wczesniej i jakbym chciala znosic znowu bym sie obwiniala ...
Musiałabyś zacząć robić coś, co nie pozwoli Ci za dużo myślec i się obwiniać. Piszesz, że boisz się być sama, a jesteś na l4 to w takim razie co robisz żeby nie zostać w domu sama? Mąż pracuje? Masz z kim spędzać czas? Musisz się przełamać bo czym bedziesz wiecej o tym myślec tym bedzie gorzej.. ja czym bardziej skupiałam sie na kołatania tym były one mocniejsze i częstsze.. Pamiętaj- to siedzi w głowie !
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
wiem to i wiem ze bede musiala sie przelamac wkoncu poki co ciezko... wlasnie gdybym umiala sie skupic zeby chocby posprzatac obejrzec cos... ale narazie tez ciezko... maz pracuje rano chodze do rodzicow i z nimi siedze albo gdzies jezdzimy
Małymi krokami i nic na sile [emoji6] u mnie też to trochę trwało. Dobrze, że chodzisz do rodziców bo tam pewnie mniej myślisz o tym wszystkim.. wychodźcie dużo z mężem na spacery itd bo najgorsze to zamknąć się z myślami w domu.. wtedy naprawdę można sfiksować..
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Dlatego wlasnie do konca ciazy wolala bym gdzies chodzic ale nie zawsze jest gdzie niestety to jednak trzy miesiace niby malo ale w takiej chwili to dla mnie duzo za poltorej tygodnia jedziemy z mezem moja siostra ktora ma dzieci z jej mezem i moja kuzynka z facetem i jej corka nad moze moze to sie tez okazedla mnie dobra terapia nie wiem... choc znam siebie jak ja sie czyms przejme czy wystrasze to siedzi to wmojej glowie dlugo
Tez mialam takie leki i nerwice. Co prawda ie w ciazy. Balam sie byc sama w domu, budzilam sie ze strachem nie wiadomo czemu. Tak jak Basia pisze. Najlepiej po prostu wychodzic. Wiem ze sie wtedy nie ma zbytnio ochoty, ale ja nawet autem jezdzilam bez celu byle tylko nie siedziec w domu.Dlatego wlasnie do konca ciazy wolala bym gdzies chodzic ale nie zawsze jest gdzie niestety to jednak trzy miesiace niby malo ale w takiej chwili to dla mnie duzo za poltorej tygodnia jedziemy z mezem moja siostra ktora ma dzieci z jej mezem i moja kuzynka z facetem i jej corka nad moze moze to sie tez okazedla mnie dobra terapia nie wiem... choc znam siebie jak ja sie czyms przejme czy wystrasze to siedzi to wmojej glowie dlugo
Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom
reklama
Carmen24
Fanka BB :)
Ja niestety tez cierpię na nerwice lekowa
Na moim wątku z dziewczynami pisałam nawet ze mam z tym problem..... tez najpierw zaczynało mi sie z arytmiami serca, fakt-mam je ale wiadomo nakręciłam sie i były bardzo mocne
Teraz tez są-ale mówię sobie ze nic mi nie będzie ... trochę działa
Ja z kolei starałam sie 8 miesięcy o dziecko a gdy już zaszłam to nawet nie chciałam tego dziecka, moja nerwica tez skupiła sie trochę na ciąży i na brzydkich myślach, sam Bóg wie co teraz przechodzę . Są dni ze czuje sie dobrze i nie myśle a są dni ze chodzę załamana bo brzydkie "obsesyjne" myśli mnie prześladują..... fakt wychodzenie trochę pomaga ale wiadomo raz jest dobrze raz jest zle.
Basia u mnie z ciąża Ok
Będę miała synka już nie mogę sie doczekac jak sie urodzi
Może moje natrętne myśli tez mina i co za tym idzie.....
Jak tak sie czyta to jednak duZo osób na to cierpi. Wiadomo łatwo sie mówi : nie mysl , nie mysl ale to tak wcale nie jest. Im bardziej jesteśmy zestresowane to tym bardziej nasza głowa sie na tym skupia. . .
Mam nadzieje, ze trochę to osłabnie lub ze pójdzie to sobie w cholerę [emoji25][emoji25]
Basia jaki masz problem ??????
inviato dal mio iPhone utilizzando Tapatalk
Na moim wątku z dziewczynami pisałam nawet ze mam z tym problem..... tez najpierw zaczynało mi sie z arytmiami serca, fakt-mam je ale wiadomo nakręciłam sie i były bardzo mocne
Teraz tez są-ale mówię sobie ze nic mi nie będzie ... trochę działa
Ja z kolei starałam sie 8 miesięcy o dziecko a gdy już zaszłam to nawet nie chciałam tego dziecka, moja nerwica tez skupiła sie trochę na ciąży i na brzydkich myślach, sam Bóg wie co teraz przechodzę . Są dni ze czuje sie dobrze i nie myśle a są dni ze chodzę załamana bo brzydkie "obsesyjne" myśli mnie prześladują..... fakt wychodzenie trochę pomaga ale wiadomo raz jest dobrze raz jest zle.
Basia u mnie z ciąża Ok
Będę miała synka już nie mogę sie doczekac jak sie urodzi
Może moje natrętne myśli tez mina i co za tym idzie.....
Jak tak sie czyta to jednak duZo osób na to cierpi. Wiadomo łatwo sie mówi : nie mysl , nie mysl ale to tak wcale nie jest. Im bardziej jesteśmy zestresowane to tym bardziej nasza głowa sie na tym skupia. . .
Mam nadzieje, ze trochę to osłabnie lub ze pójdzie to sobie w cholerę [emoji25][emoji25]
Basia jaki masz problem ??????
inviato dal mio iPhone utilizzando Tapatalk
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 125 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 142 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 277 tys
Podziel się: