reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

reklama
Część :) napisz nam coś o sobie :) starasz się o pierwsze czy kolejne dziecko, który to cykl starań ? :) i który dzień cyklu :)
Staramy sie o pierwsze dzieciątko. W sumie to dopiero nasze początki starań :) W poprzednim cyklu miałam bardzo wczesne poronienie,jednak lekarz powiedział ze mamy szanse na ten cykl:) Dziś mam 28 dc i powinnam dostać @, narazie jej nie ma, ale są bóle i temp spadła więc chyba ten cykl bez powodzenia..
 
to poczatek, ale pewnie sie bardzo niecierpliwisz co?
Oj bardzo. Chciałabym żeby już wyszło, no ale to nie odemnie zależy. Jak ma być to będzie. Jak nie w tym miesiącu to e następnym tym bardziej nie bo jedziemy do polski na chrzciny, także wiadomo w gościach nie będzie się myślało ze trzeba działać bo akurat te dni są. W sumie to nie będzie chyba kiedy. chciałabym być w marcowkach, sama mam urodziny w marcu. Było by fajnie
 
Oj bardzo. Chciałabym żeby już wyszło, no ale to nie odemnie zależy. Jak ma być to będzie. Jak nie w tym miesiącu to e następnym tym bardziej nie bo jedziemy do polski na chrzciny, także wiadomo w gościach nie będzie się myślało ze trzeba działać bo akurat te dni są. W sumie to nie będzie chyba kiedy. chciałabym być w marcowkach, sama mam urodziny w marcu. Było by fajnie
a duzo myslisz o tym, ze chcesz zajsc? ja pamietam, ze glowe mialam zawalona, testy owu, sluz, liczenie tych dni...zrobilam przerwe na pol roku, bo mowilam, ze oszaleje...wiesz kiedy ja zaszlam? ja odpuscilam, szedl wtedy 3 cykl po przerwie i mowie do mojego ej ja juz chce ten maj, wizyty u lekarza sie nie moge doczekac...i jakos ten seks byl bo chcielismy a nie bo musielismy...szczerze to sama nie wiem jak to sie udalo, owu sie przesunela o jakies 3-5 dni, a te plemniki wytrwaly!!!!!!!! i ja ten cykl przekresliam, bo mowie, przeciez to sie nie moglo udac...gdyby dziewczyny z forum i bratowa nie zaczely mnie namawaic na test, bo juz kilka dni @ nie bylo to ja bym tydzien tak chodzila, bo myslalam, ze przez kociol w pracy mi sie spoznia :D a cykle mam ksiazkowe, rzadko sa odstepstwa
 
a duzo myslisz o tym, ze chcesz zajsc? ja pamietam, ze glowe mialam zawalona, testy owu, sluz, liczenie tych dni...zrobilam przerwe na pol roku, bo mowilam, ze oszaleje...wiesz kiedy ja zaszlam? ja odpuscilam, szedl wtedy 3 cykl po przerwie i mowie do mojego ej ja juz chce ten maj, wizyty u lekarza sie nie moge doczekac...i jakos ten seks byl bo chcielismy a nie bo musielismy...szczerze to sama nie wiem jak to sie udalo, owu sie przesunela o jakies 3-5 dni, a te plemniki wytrwaly!!!!!!!! i ja ten cykl przekresliam, bo mowie, przeciez to sie nie moglo udac...gdyby dziewczyny z forum i bratowa nie zaczely mnie namawaic na test, bo juz kilka dni @ nie bylo to ja bym tydzien tak chodzila, bo myslalam, ze przez kociol w pracy mi sie spoznia :D a cykle mam ksiazkowe, rzadko sa odstepstwa
No duzo myślę dużo. Staram się nie myśleć ale to samo do głowy mi przychodzi. Jakoś ciężko to z głowy wyrzucić. Tym bardziej ze tylko jak źle się poczuje to mój mąż odrazu " zaskoczyłas " on sam czeka aż się uda mimo że mamy już dwojeczke. Córeczka byłaby Wniebowzięta jakby miała być dzidzia,synek troszkę mniej ale on potrzebuje więcej czasu. Zostaje tylko czekanie i troszkę wyluzowanie. Ale jeśli nie teraz to nie będę zawiedziona. Będziemy starać się dalej.
 
No duzo myślę dużo. Staram się nie myśleć ale to samo do głowy mi przychodzi. Jakoś ciężko to z głowy wyrzucić. Tym bardziej ze tylko jak źle się poczuje to mój mąż odrazu " zaskoczyłas " on sam czeka aż się uda mimo że mamy już dwojeczke. Córeczka byłaby Wniebowzięta jakby miała być dzidzia,synek troszkę mniej ale on potrzebuje więcej czasu. Zostaje tylko czekanie i troszkę wyluzowanie. Ale jeśli nie teraz to nie będę zawiedziona. Będziemy starać się dalej.
Mój mąż ma przeczucia że to właśnie ten cykl. A wiecie dlaczego? Bo raz mi się zdarzyło wstać siku w nocy. Ja za to nie mam przeczuc żadnych. Z resztą ani w ciąży z synkiem 6 lat temu nie miałam ani w tej poronionej też nie. Dziś czuje się wręcz tak jakbym miała się rozchorowac. Cóż pogoda nas nie rozpieszcza.
Mój synek bardzo by chciał siostrzyczke. Kiedy poronilam bardzo płakał bo mimo że nic mu nie powiedziałam o ciąży coś gdzieś usłyszał. Ach jak mi go było żal. I to rozczarowanie w jego oczkach...

a tak z innej beczki jeszcze to slyszalyscie coś może na temat naturalnych wspomagaczy płodności ?

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mój mąż ma przeczucia że to właśnie ten cykl. A wiecie dlaczego? Bo raz mi się zdarzyło wstać siku w nocy. Ja za to nie mam przeczuc żadnych. Z resztą ani w ciąży z synkiem 6 lat temu nie miałam ani w tej poronionej też nie. Dziś czuje się wręcz tak jakbym miała się rozchorowac. Cóż pogoda nas nie rozpieszcza.
Mój synek bardzo by chciał siostrzyczke. Kiedy poronilam bardzo płakał bo mimo że nic mu nie powiedziałam o ciąży coś gdzieś usłyszał. Ach jak mi go było żal. I to rozczarowanie w jego oczkach...

a tak z innej beczki jeszcze to slyszalyscie coś może na temat naturalnych wspomagaczy płodności ?

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
Ja dzisiaj pierwszy raz od X czasu wstalam siusiu w nocy. Az sama byłam zdziwiona ze mi się chciało i to bardzo. Ale nie robie sobie juz nadzieji.dzisiaj piersi ledwo ledwo bola, są twardsze bardziej kolo brodawek ale samo to ze juz mniej bola . Wczoraj jak obiad jadłam zemdlilo mnie ale to też o niczym nie świadczy. Obiadu juz nie dokończyłam jeść. Chyba sobie wkrecam hehe i chwilami mam uczucie jakby piekły mnie piersi ale to tak przez chwile i przechodzi .
 
No duzo myślę dużo. Staram się nie myśleć ale to samo do głowy mi przychodzi. Jakoś ciężko to z głowy wyrzucić. Tym bardziej ze tylko jak źle się poczuje to mój mąż odrazu " zaskoczyłas " on sam czeka aż się uda mimo że mamy już dwojeczke. Córeczka byłaby Wniebowzięta jakby miała być dzidzia,synek troszkę mniej ale on potrzebuje więcej czasu. Zostaje tylko czekanie i troszkę wyluzowanie. Ale jeśli nie teraz to nie będę zawiedziona. Będziemy starać się dalej.
wazne, ze wiesz, ze nie od razu sie moze udac, dwojke dzieci masz, wiesz, ze mozesz zajsc :)
 
reklama
wazne, ze wiesz, ze nie od razu sie moze udac, dwojke dzieci masz, wiesz, ze mozesz zajsc :)
To o niczym nie świadczy. Jest coś takiego jak niepłodność wsteczna.

Ja mam tak samo jak Iza i Siwa. Ból piersi i lekkie mdłości, podwyższona temperatura ale to o niczym nie świadczy, chyba, że o tym, że owulacja była, bo w poprzednim cyklu miałam tak samo (tylko że na dupku byłam a w tym cyklu bez). Ogólnie teraz czuję się słabo przez pogodę i szybciej się męczę. Najchętniej ciągle bym spała.

Ja póki co nie chcę wiedzieć, czy się udało, wszystko ma swój czas. Jak @ nie przyjdzie do niedzieli to wtedy zatestuje i to tylko dlatego, żeby włączyć leki. Prawdę mówiąc jestem już zmęczona. Decyzję o maluszku podjęliśmy we wrześniu. W grudniu się udało a w lutym je straciliśmy. To już 5 cykl po poronieniu. Mam dość myślenia i nakręcania się.
 
Ostatnia edycja:
Do góry