reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

reklama
Renata ja z musu właśnie zmieniłam komodę w sypialni (w starej popsuły się szuflady i się w ogóle nie otwierały, fronty odpadały, M się wkurzył i na działeczkę wywiózł - planuje tam półkę dorobić i na klamoty się przyda. Kupiliśmy dużo większą w ikei i już mam pod kątem Dzidzi 2 małe szufladki na pierdoły wolne;)



u nas królują legginsy i tshirty i trochę tunik mamy, z butów trampki - więc wygodnie raczej się ubieramy. Ola nie nosi spódniczek tutu i balerinek ani płaszczyków bo raczej okazji nie ma (uroczystośc przedszkolna raz na jakiś czas, urodziny i święta hehe). W weekendy lada moment będziemy na działce od piątku do niedzieli wieczór więc tym bardziej ciuchy wygodne potrzebne.



Gdybym miała komu oddawać w rodzinie to pewnie bym oddawała, a obcym szkoda mi, bo za dużo kasy na to wydaję... może trochę to próżne, ale też ekonomiczne jednocześnie:) za ubranka w bdb- stanie potrafię odzyskać min. 50% wartości, a jak kupione na outletach to i więcej



ano cudeńka...szczególnie dla dziewuszek
ja tylko legginsy z racji tego, ze mi sie przytylo w ostatnich latach i jakos w jeansach zle sie czujer
 
Dziewczyny, wy piszecie o traceniu majątków na ciuchy i kosmetyki. A wiecie z czym ja tak mam? Z lekami i suplami... No normalnie ostatni grosz bym wydała... A jeszcze witaminka taka, a tu multiwitaminka droższa bo lepsza bo ma 1mg czegoś więcej, a tu żel taki, tu ziółko jakieś... Gdybym mogła to bym całą wypłatę w aptece zostawiła. Już mnie tam tak lubią, że dostaje gratisy i jak leku brakuje to mój ulubiony Pan farmaceuta u siebie w mieście (ja mieszkam w powiatowym, a on w stolicy województwa) realizuje dla mnie moje recepty w swoim prywatnym czasie i leki mi przywozi jeśli u nas coś jest niedostępne... Ciucha nie kupiłam sobie od roku. A mam pełną szufladę leków, witamin i suplementów... I każdy ma być tym cudownym lekiem dzięki któremu na pewno tym razem uda się zajść...
 
Gdybym miała komu oddawać w rodzinie to pewnie bym oddawała, a obcym szkoda mi, bo za dużo kasy na to wydaję... może trochę to próżne, ale też ekonomiczne jednocześnie:) za ubranka w bdb- stanie potrafię odzyskać min. 50% wartości, a jak kupione na outletach to i więcej
ja też trochę sprzedawałam, ale to było zanim się dowiedziałam, że moja siostra jest w ciąży i że będzie chłopak - Tak jak piszesz ciuszki drogie - a takie maluszki to nie niszczą, więc stan idealny. Pewnie sprzedam to co zostanie jak już zakończymy prokreację :)
 
Dziewczyny, wy piszecie o traceniu majątków na ciuchy i kosmetyki. A wiecie z czym ja tak mam? Z lekami i suplami... No normalnie ostatni grosz bym wydała... A jeszcze witaminka taka, a tu multiwitaminka droższa bo lepsza bo ma 1mg czegoś więcej, a tu żel taki, tu ziółko jakieś... Gdybym mogła to bym całą wypłatę w aptece zostawiła. Już mnie tam tak lubią, że dostaje gratisy i jak leku brakuje to mój ulubiony Pan farmaceuta u siebie w mieście (ja mieszkam w powiatowym, a on w stolicy województwa) realizuje dla mnie moje recepty w swoim prywatnym czasie i leki mi przywozi jeśli u nas coś jest niedostępne... Ciucha nie kupiłam sobie od roku. A mam pełną szufladę leków, witamin i suplementów... I każdy ma być tym cudownym lekiem dzięki któremu na pewno tym razem uda się zajść...
oo to u mnie tak bedzie niedlugo, bo chce isc do ginki i pewnie ogrom kasy pojdzie na badania, bo chce sie przebadac cala...wizyta droga, plus badania i nie daj Bog leki to sie zacznie zbierac...i pewnie endo tez prywatnie, bo tsh mi wariuje..ale na to mi nie bedzie szkoda kasy, chce miec dziecko i kazdy grosz wydam by zajsc, takze Cie rozumiem
 
ja też trochę sprzedawałam, ale to było zanim się dowiedziałam, że moja siostra jest w ciąży i że będzie chłopak - Tak jak piszesz ciuszki drogie - a takie maluszki to nie niszczą, więc stan idealny. Pewnie sprzedam to co zostanie jak już zakończymy prokreację :)
wozek tez mialas jeden czy nie przetrwal?
 
Dziewczyny, wy piszecie o traceniu majątków na ciuchy i kosmetyki. A wiecie z czym ja tak mam? Z lekami i suplami... No normalnie ostatni grosz bym wydała... A jeszcze witaminka taka, a tu multiwitaminka droższa bo lepsza bo ma 1mg czegoś więcej, a tu żel taki, tu ziółko jakieś... Gdybym mogła to bym całą wypłatę w aptece zostawiła. Już mnie tam tak lubią, że dostaje gratisy i jak leku brakuje to mój ulubiony Pan farmaceuta u siebie w mieście (ja mieszkam w powiatowym, a on w stolicy województwa) realizuje dla mnie moje recepty w swoim prywatnym czasie i leki mi przywozi jeśli u nas coś jest niedostępne... Ciucha nie kupiłam sobie od roku. A mam pełną szufladę leków, witamin i suplementów... I każdy ma być tym cudownym lekiem dzięki któremu na pewno tym razem uda się zajść...
Może gdybym bardziej wnikała w skład to też bym kupowała, ogólnie to ja jakiś rutinoskorbin i kwas fol. i dla dzieciaków tran. Boje się, że nadmiar tego wszystkiego to też niedobrze, bo przecież w większości są sztucznie wytworzone.
 
reklama
Może gdybym bardziej wnikała w skład to też bym kupowała, ogólnie to ja jakiś rutinoskorbin i kwas fol. i dla dzieciaków tran. Boje się, że nadmiar tego wszystkiego to też niedobrze, bo przecież w większości są sztucznie wytworzone.
ciekawe czy ten tran rzeczywiscie taki dobry na odpornosc
 
Do góry