reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

reklama
@Kurcia a matulu ja to sie nie nadaje na taka wersje wydarzen u siebie [emoji23]
Po pierwsze w zyciu bym sie wyszla za kogos z kim wczesniej nie mieszkalam.
Po drugie jakby mi ktos uprzykrzal przygotowania do MOJEGO slubu to pie*dolnelabym to wszystko fpisdu i tyle by mnie widzieli [emoji23]





Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
W kwestii palenia - argument rzucę jak będą 2 kreski...ehh
Palenie utrudnia zajście w ciążę. U facetów znacząco obniża parametry nasienia. U kobiet też zwiększa ryzyko poronienia. Nie wspomnę o ogólnym stanie organizmu palacza... Wszędzie mówią i piszą że rzucić należy już przygotowując się do ciąży...a o paleniu w ciąży to już nie wspomnę. Jak widzę ciężarna z fają to miałabym ochotę otrzeźwic kobietę. No ale co mogę...
Myślcie co chcecie ale jestem strasznie anty jeśli chodzi o papierosy. Dużo mogłabym pisać o palaczach i ich postawie...na ogół bardzo roszczeniowej,nie biorącej pod uwagę że palenie to nie tylko szkody dla palacza...choćby nie wiem jak się starał.

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Paraplu na szczęście tyle lat byliśmy razem przed ślubem i zdarzało nam się "pomieszkiwać" gdzieś razem tydzień czy dwa, także dokładnie wiedziałam czego się spodziewać. I szczerze Wam powiem, skarpety lądują tam gdzie myślałam, że będą lądowały, wady ma te, które wtedy "wyłapałam", a tak ogólnie to jest lepiej nawet ciut lepiej niż się spodziewałam.
Na początku tylko nie byliśmy przyzwyczajeni do codziennego spania we dwójkę w łóżku. Dlatego każdy miał swoją kołdrę, zawijał się w burrito i spał żeby się tylko nie dotknąć, bo się nawzajem budziliśmy. Po 3 latach na szczęście wygląda to inaczej ;)
 
Nie wiem co o tym myslec ...facebook wrzucil mi taka reklame na tablice [emoji85] ciekawe z jakiego algorytmu skorzystal, ze wyszlo, ze to dobra reklama dla mnie [emoji23]

1494247603-aaaaaa.jpeg



[emoji33] 67,7kg ---> 57kg ---> 52kg [emoji7]
 
Dziewczyny, ale piękne historie!
A historia Arrow.. Coś niesamowitego. <3
U mnie było tak..
Poznaliśmy sie na ławce w parku. Ja byłam z koleżankami wieczorkiem, na piwku (bo na naszym zadupiu nie ma żadnego baru). Koleżanka powiedziała, że wpadnie jej kuzyn z kolegą. Jak go zobaczyłam, to od razu mi się skojarzyło, że to też kierowca z PKS, który wozil mnie do szkoły w liceum :D
Ja od razu mu się spodobałam. Pod wpływem alkoholu zaczął wygadywac różne rzeczy m. In. "Z Sylwią to ja bym mógł do ołtarza choćby dziś".
Nie ukrywam, że on też mi się spodobał. W tej swojej białe bluzie UMBRO haha
On też mnie kojarzył, jako pasazerke "ładna blondyneczka w okukarkach"
Ale ja w tym czasie byłam w 7letnim związku.. Nie układalo nam się i mój eks o tym wiedział.. Nie raz miałam wątpliwości co do niego czuje. Jednak nie byłam w stanie go zostawić, był taki dobry.. Jednak nie byłabym z nim szczęśliwa. Mój R był tym impulsem, dzięki którym zerwałam z moim eks.
Za nim zerwałam, to mój mężus choć wiedział, że jestem w związku nie dał za wygraną. Pisał na Facebooku, smsy i To jakie.. Achhh na samą myśl się rozpisywać. Te smsy to trzymałem chyba z 2 lata przez nasz związek.
Zerwałam z moim ex 13 września w piątek i zaczęłam być z moim mezusiem.. Dopiero wtedy spotkałam się z nim na poważnie.
2 lata i 9miesiecy później zorganizowaliśmy wiejskie weselicho. Kosztowało nas to wiele wysiłku, bylismy padnieci na weselu ale szczęśliwi :) niczego nie żałuję y.
Mój mąż bal się zareczyc.. Wesele zaczęliśmy planowac bez tego.. Oświadczył się kilka miesięcy przed ślubem.
Bal się, bo przed naszym związkiem był z dziewczyną 7lat plus rok zaręczyny.
Oświadczył jej Siena Giewoncie..
Mieszkali już ze sobą, ale okazało się że go zdradzala i myślę, że to nie z jednym.. Wrrrr

W sierpniu będzie rok po ślubie.
Oj jak on mnie czasem denerwuje. I te jego nerwy, ale kocham go nad życie i nie wyobrażam sobie żeby mogłoby w moim życiu byc inaczej.. A teraz będzie nas łączyć nasza dzidzia <3
 
Boże dziewczyny głupia ja ...... nie wytrzymalam i zrobiłam test. 2 dni przed @ no i negatyw a ja oczywiście się załamalam . A miałam twardo się trzymać do środy co najmniej ehhh. Źle mi :(

Wasze historie są cudne.
Martuchna trzymam kciuki za ładny przyrost.
Lux współczuję. Zawiść ludzka nie zna granic ehhh. Ale po co takie rzeczy robić.
Joaszka to ja będę pierwsza i się przyznam. Tak pale. Jak się dowiem że jestem w ciąży to rzucę. Tak samo było w pierwszej ciąży. Rzuciłam z dnia na dzień. Niestety jakiś czas po porodzie znów wróciłam ehh.

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom
Ja tez się staram powstrzymywac przed zrobieniem testu choć nie wiem jak wytrzymam... gdzieś na czwartek mam termin @ i obiecałam sobie ze chociaż tyle wytrzymam żeby za wcześnie nie tracić nadziei...

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Nie wiem co o tym myslec ...facebook wrzucil mi taka reklame na tablice [emoji85] ciekawe z jakiego algorytmu skorzystal, ze wyszlo, ze to dobra reklama dla mnie [emoji23]

1494247603-aaaaaa.jpeg



[emoji33] 67,7kg ---> 57kg ---> 52kg [emoji7]
Hahahaha [emoji23] [emoji23] [emoji23]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Eh dziewczyny. Tak dobrze się dzień zaczął, a tak się zepsuł... przyszły wyniki dzisiejszego TSH... w marcu miałam 2,96 a teraz 3,32... @Windy91 Chyba jednak się nie da bez hormonów... podłamałam się...
 
Do góry