reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

@Spark z dzisiejszego pomiaru temperatury chyba lipa, bo budziłam się co 15 minut. Od 1:20 praktycznie ci chwilę patrzyłam na zegarek :( temp bardzo w dół. Jak zwykle, powrót do pracy jest dla mnie mega cudowny :( biorę od dziś luteinę. Trudno...najwyżej @ przyjdzie tak jak powinna... :(
Hmmm no jak nie chcesz czekać to bierz, choć lekarz pewnie przepisał ją z powodu ewentualnej ciąży? A skoro owu nie było to nie wiem jaki sens...
No chyba, że właśnie w na.pojawienie @, ale ona zawsze pod odstawieeniu lutki przyjdzie ;)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Mój ojciec też pali w domu... :/
Ale pali tylko w WC, gdzie wentylator wyciąga do góry ten smród albo na balkonie, ale to wiadomo tylko latem.. ;/
Najgorzej jak w nocy teraz chodze siku, a tam najarane, bo on jak się przebudzi to faja musi zapalić... Nie wiem jakto będzie jak Marysia się urodzi, może całkiem wyeksmituje go na balkon albo klatkę, bo jak mówi "dla Księżniczki zrobi i kupi wszystko' :)
Mama nie ma balkonu a w łazience nie ma wentylatora :/ nie mieszkam z Nią, ale każda wizyta będzie mnie pewnie dużo kosztowała...

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mama nie ma balkonu a w łazience nie ma wentylatora :/ nie mieszkam z Nią, ale każda wizyta będzie mnie pewnie dużo kosztowała...

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

To ja chyba taki problem z tesciami bede miala.. Jak do nas przychodza to pala w mieszkaniu i na nic moje krzyki, że TU SIE NIE PALI, ona przeciez wie lepiej..... Najwyżej zabronie im przychodzić, albo będę na spacery z dzieckiem wychodzić jak oni będą... Chociaż odwiedzają nas tylko, jak coś chcą, więc nie licz, że to będą częste wizyty :)
 
Hej Kochane :) czytam Was na bieżąco, ale też jakoś nie mogłam się wbić z tematem hehe :)

@siwa84 Kochana po ciuchu gratuluję i trzymam mocno kciuki. :* dawaj znać koniecznie. Musi się udać.

@Lanvin piękna łazienka :) bardzo mi się podoba :):):)

@Spark jeszcze trochę i poczujesz ruchy. Mój Stas kręci się zwłaszcza jak już się kładę :)

@Docia1975 widziałam, ze test biel Ale czy przyszła już @? Może w końcu forum się odczaruje.

@StorAnia działka cudowna. Tyle pracy wlozylas w nią. Aż chce się tam być. Nie dziwię się, ze masz doła w związku z powrotem. Ale takie to już nasze życie. Niedługo znowu pojedziecie. :*

Ja wczoraj byłam na super grillu, chociaż 2 razy burza przeszła i to jedna z gradem ogromnym. Dawno takiego nie widziałam. Wszyscy mi tyle ciepłych słów powiedzieli, ze tak pięknie wyglądam i brzuszek zgrabny, malutki. Aż mi głupio było. :) Ale miłe to bardzo. Jutro odbieram wynik morfologii itd mam nadzieję, ze jest ok :)
Dzisiaj wredna ma przyjść jeszcze jej nie ma,nawet żadnych objawów
 
Cudowne historie:-D A najważniejsze, że mimo burz i chwilowych kryzysów wszystkie jesteśmy szczęśliwe! ❤
@MoKa współczuję powrotu do pracy po takim czasie. Powodzenia :)
Ja się właśnie szykuję i też mi się strasznie nie chce. A noc miałam nieciekawą... lunatykowałam i spadlam ze schodów do garażu! :szok::oo2::o na szczęście nic poważnego mi się nie stało tylko rękę trochę pocięłam bo drzwi na dole były zamknięte a miały szybę.

Miłego dnia :)
 
Ja Wam powiem, że wychowałam się w czasach kiedy dym papierosowy zasłaniał mi widok na Czterech Pancernych na czarno białym TV ...Najgorzej jak były imieniny/urodziny ..normalnie ludzi nie było widać zza zasłony dymnej :D
Moja matula pali, ale wychodzi do ogródka lub na taras - w zimie chyba kopci w łazience :p
Mój K wapuje e-papierosa i też nie przy Nas ..
 
To ja chyba taki problem z tesciami bede miala.. Jak do nas przychodza to pala w mieszkaniu i na nic moje krzyki, że TU SIE NIE PALI, ona przeciez wie lepiej..... Najwyżej zabronie im przychodzić, albo będę na spacery z dzieckiem wychodzić jak oni będą... Chociaż odwiedzają nas tylko, jak coś chcą, więc nie licz, że to będą częste wizyty :)
Nie rozumiem jak ktoś może palić w cudzym domu, jeśli ktoś mu na to nie pozwala. Totalny brak szacunku. U mnie nie ma palenia i koniec, jak ktoś chce, to może wyjść na balkon, a i tak wszystkie okna i drzwi balkonowe wtedy zamykam, żeby mi ten smród nie wlatywał. Okropne. Nigdy nie zapomnę jak byłam w podstawówce i pani od zajęć korekcyjnych zapytała, czy palę, chociaż miałam 9 lat! bo tak mi ubrania smierdzą... Od tego momentu się zbuntowałam i klocilam się z rodzicami o palenie, dopiero jak w ciążę zaszłam, to zaczęli palić w swojej sypialni, bo balkonu nie mają. Okropieństwo.


Cudowne historie:-D A najważniejsze, że mimo burz i chwilowych kryzysów wszystkie jesteśmy szczęśliwe! [emoji173]
@MoKa współczuję powrotu do pracy po takim czasie. Powodzenia :)
Ja się właśnie szykuję i też mi się strasznie nie chce. A noc miałam nieciekawą... lunatykowałam i spadlam ze schodów do garażu! :szok::oo2::o na szczęście nic poważnego mi się nie stało tylko rękę trochę pocięłam bo drzwi na dole były zamknięte a miały szybę.

Miłego dnia :)
Jeny, jakie przygody! [emoji33]



qdkkj44j6bi2vbec.png
 
Super historie dziewczyny.

Ja z moim jestem 9 lat a 17 maja mija 3 lata pi slubie.
Poznalam mojego jak moj syn mial 2.5 roku. Szlam do pracy w galerii slaskiej pracowalam wtedy w play. Pamietam to jakby to bylo wczoraj wchodzilam zawsze do pracy bocznym wejsciem gdzie byla palarnia dla pracownikow . mialam wtedy wlaczona muzyke w telefonie na glosniku a tel. W kaburze wtedy mnie moj maz wysmial i zaczelam mu tez dogryzac.
Okazalo sie ze on pracuje od paru dni 2 punkty odemnie.
Zaczal przychodzic pi mnie na przerwy w pracy potem obsypywal mnie podarunkami zaczelo sie od kwiatow przez perfumy bizuterie a nawet ciuszki.
Ja go odwozilam nieraz do pracy albo z pracy.
I tak pewnego dnia poszlismy na piwko po pracy i od tamtej pory jrstesmy razem.
Oboje jestesmy uparci ale jak sie klocimy to na ostro piwiemy co nam na watrobie lezy ale pare minut pozniej juz jestesmy pogodzeni nie ma u nas cichych dni.
Jest pomocny i troskliwy choc czasem i upierdliwy
 
reklama
Do góry