Teraz wizyte mam 10.Maja.Kiedy idziesz teraz na wizytę???
reklama
Nawet nie wyobrazam sobie jak bylo Wam trudno. Mi pies zaczal rozwalac rodzine a co dopiero tego typu dziecko. Pewnie, ze jej szkoda bo to nie jest jej wina, ze taka jest ale Twoj zwiazek i Twoje dzieci sa najwazniejsze. Zostawienie jej moglo skonczyc sie rozpadem wszystkiego co macie, nikt by na tym nie zyskal, ani Wy ani ona.
Wiesz jaki jest powod jej zaburzen i takich zachowan?
Bardzo Ci wspolczuje, az sie dziwie, ze nic nie pisalas by wyrzucic to z siebie bo to szalenie ciezki czas musial byc dla Was. Jak chlopaki? Juz wrocili do normy?
[emoji33] 67,7kg ---> 57kg ---> 52kg [emoji7]
Kochana nie pisałam bo trochę bałam sie Waszej reakcji. Po tym jak potraktowali mnie w ośrodku, jakie komentarze padły od rodziny to odechciało mi sie mowic o tym.
Malutka była wciąż oddawana, najpierw matka biol, potem rodzina zastępcza, teraz placówka. Nigdy nie nawiązała wiezi, nigdy nie przywiązała sie normalnie do nikogo. Jak ja odwiozłam to nawet cześć nie powiedziała, zadowolona była ze dostała słodkie bułki. Nie chciała nas i naszej miłości bo Ją to przerażało. Ona od zawsze w chaosie żyła i nie mogła zrozumieć rodziny.
Chłopcy zaczęli spać normalnie ale adoptowany synek wciąż upewnia sie czy Helenka nie wróci.
Mam kontakt z opiekunka Helenki i wiem, że jest bardzo zadowolona z powrotu do placowki. Tam czuje sie bezpiecznie. Już po naszej rezygnacji wyszło, że Malutka ma rozpoznany autyzm wiec poprostu wsadzili nas na minę. Pojechali po moim pragnieniu posiadania córki.
Tak jak Ty czuje sie strasznie oszukana i to bardzo mnie nadal boli. Bo dokładnie mówiłam czego już nie ogarnę z powodu synka ( tez jest chory i ma mnóstwo problemów zdrowotnych, w tym podejrzenie, że będzie upośledzony) zgodziliśmy sie na chorobę fizyczna ale wszystkie psychiczne sprawiasz wykluczone ale Panie z ośrodka postanowili zabawić sie w Boga i liczyły, że jakoś to będzie [emoji22]
A to tak nie działa, takie dziecko jak ona nie powinno wogole trafić do tak dużej rodziny bo najnormalniej w świecie miałam problem z czasem tylko dla niej. Bo było także młodsze dziecko. Mnóstwo błędów popełniono w tej adopcji a potem jak nie wyszło to winę próbowano zrzucić na mnie. Trudno ja przeżyje tylko po co dziecko narażać na takie traumy?
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
judytka777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2016
- Postów
- 1 510
Hej dziewczyny.U mnie okres dość skapy ale bynajmniej szybko minie i będziemy działać pewnie już wnowej sypialnimoże na ,,nowym" splodzimy córeczkę
Podziwiam Cię za odwagę! tyle przeżyć.ludzie są tacy okrutni,bezwzgledni...jesteś superKochana nie pisałam bo trochę bałam sie Waszej reakcji. Po tym jak potraktowali mnie w ośrodku, jakie komentarze padły od rodziny to odechciało mi sie mowic o tym.
Malutka była wciąż oddawana, najpierw matka biol, potem rodzina zastępcza, teraz placówka. Nigdy nie nawiązała wiezi, nigdy nie przywiązała sie normalnie do nikogo. Jak ja odwiozłam to nawet cześć nie powiedziała, zadowolona była ze dostała słodkie bułki. Nie chciała nas i naszej miłości bo Ją to przerażało. Ona od zawsze w chaosie żyła i nie mogła zrozumieć rodziny.
Chłopcy zaczęli spać normalnie ale adoptowany synek wciąż upewnia sie czy Helenka nie wróci.
Mam kontakt z opiekunka Helenki i wiem, że jest bardzo zadowolona z powrotu do placowki. Tam czuje sie bezpiecznie. Już po naszej rezygnacji wyszło, że Malutka ma rozpoznany autyzm wiec poprostu wsadzili nas na minę. Pojechali po moim pragnieniu posiadania córki.
Tak jak Ty czuje sie strasznie oszukana i to bardzo mnie nadal boli. Bo dokładnie mówiłam czego już nie ogarnę z powodu synka ( tez jest chory i ma mnóstwo problemów zdrowotnych, w tym podejrzenie, że będzie upośledzony) zgodziliśmy sie na chorobę fizyczna ale wszystkie psychiczne sprawiasz wykluczone ale Panie z ośrodka postanowili zabawić sie w Boga i liczyły, że jakoś to będzie [emoji22]
A to tak nie działa, takie dziecko jak ona nie powinno wogole trafić do tak dużej rodziny bo najnormalniej w świecie miałam problem z czasem tylko dla niej. Bo było także młodsze dziecko. Mnóstwo błędów popełniono w tej adopcji a potem jak nie wyszło to winę próbowano zrzucić na mnie. Trudno ja przeżyje tylko po co dziecko narażać na takie traumy?
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
MoKa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Kwiecień 2017
- Postów
- 1 257
Kurde wyników nadal nie mam zaraz chyba do laboratorium pójdę. Strasznie wszystko długo trwa.
@leeleeth jesteś niesamowita kobieta. Naprawdę cię podziwiam. Musiało być Wam ciężko oddać Mała lecz wiem że zrobiłaś to dla bezpieczeństwa
@StorAnia znowu jakąś przeszkodą? A co z droznoscia
? Nie będzie jej teraz wcale? Mimo wszystko trzymam kciuki.
@cheebay wracaj szybko do zdrowia[emoji257]
@auslanderka niedługo testujesz?
Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
Jeju ja bym chyba zwariowała tyle czekając.
Ja jakoś straciłam wiarę że iui się uda i w ogóle jakoś sił mi brakuje....
judytka777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2016
- Postów
- 1 510
To ty masz takie dlugie cykle?jak ty wytrzymujesz te oczekiwanie na okres?
@mfifi04 trzymam kciuki za betę!!
pozytyw
@mfifi04 strasznie długo to trwa, czekamy
@Izabela90 super że wszystko dobrze
@leeleeth jesteś super babka
@bertha kciuki za test
Lanvin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2016
- Postów
- 5 370
Trudno powiedzieć, robisz codziennie?? Ja zrobiłam w 13dc i był pozytyw, temperatura rosła, ale później spadła i owu pojawiła się w 26dc.
@mfifi04, matko ile można czekać [emoji33]
@leeleeth podziwiam Cię. A ośrodek naprawdę żenada, widać zależy im tylko na pozbyciu się dzieci i niczym poza tym...przykre to, zwłaszcza że to trauma i dla Was i dla niej.
@cheebay wracaj do zdrowia [emoji8]
@renia200 jak po komuni??
Paraplu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2015
- Postów
- 4 632
W Holandii cale 4 USG przysluguja jesli ciaza zdrowa pierwsze w 10tc! mnie kopnal "zaszczyt" bo przysluguje mi dodatkowe, piate USG, w 7tc ze wzgledu na strate ciazy.Tu przysługuje 3 USG na cała ciaze. Ale chce mieć co miesiąc na każdej wizycie wiec musze zaplacic 95€.
Bardzo przykro to sie czyta bo tak nie wolno robic. Nie wierze, ze osrodek nie wiedzial o jej problemach, maja za duze doswiadczenie aby cos takiego im umknelo. Tak samo nie wierze, ze schronisko nie wiedzialo jak trudnym psem jest Megi, byla u nich pol roku a potem 2 miesiace w domu tymczasowym. Wypchneli na sile u Ciebie dziecko a u mnie psa, a noz widelec pozbeda sie problemu. Tak sie nie robi, to bardzo krotkozroczne myslenie z ich strony bo ja o psie adopcyjnym nie che nawet slyszec, drugi raz nie chce tego przezywac. Moj K cos przebakuje o drugim psie z azylu i ma mi troche za zle, ze od razu mowie stanowcze NIE. Ale to mnie najwiecej kosztowala ta sytuacja, to ja ryczalam nocami, to ja probowalam sprawic by will byl syty i owca cala, jemu to jakos latwiej przyszlo i ne przezywal tego jak ja. O drugim psie nie chce nawet slyszec, tyle osiagnelo schronisko dajac nam psa ktory nas przeroslKochana nie pisałam bo trochę bałam sie Waszej reakcji. Po tym jak potraktowali mnie w ośrodku, jakie komentarze padły od rodziny to odechciało mi sie mowic o tym.
Malutka była wciąż oddawana, najpierw matka biol, potem rodzina zastępcza, teraz placówka. Nigdy nie nawiązała wiezi, nigdy nie przywiązała sie normalnie do nikogo. Jak ja odwiozłam to nawet cześć nie powiedziała, zadowolona była ze dostała słodkie bułki. Nie chciała nas i naszej miłości bo Ją to przerażało. Ona od zawsze w chaosie żyła i nie mogła zrozumieć rodziny.
Chłopcy zaczęli spać normalnie ale adoptowany synek wciąż upewnia sie czy Helenka nie wróci.
Mam kontakt z opiekunka Helenki i wiem, że jest bardzo zadowolona z powrotu do placowki. Tam czuje sie bezpiecznie. Już po naszej rezygnacji wyszło, że Malutka ma rozpoznany autyzm wiec poprostu wsadzili nas na minę. Pojechali po moim pragnieniu posiadania córki.
Tak jak Ty czuje sie strasznie oszukana i to bardzo mnie nadal boli. Bo dokładnie mówiłam czego już nie ogarnę z powodu synka ( tez jest chory i ma mnóstwo problemów zdrowotnych, w tym podejrzenie, że będzie upośledzony) zgodziliśmy sie na chorobę fizyczna ale wszystkie psychiczne sprawiasz wykluczone ale Panie z ośrodka postanowili zabawić sie w Boga i liczyły, że jakoś to będzie [emoji22]
A to tak nie działa, takie dziecko jak ona nie powinno wogole trafić do tak dużej rodziny bo najnormalniej w świecie miałam problem z czasem tylko dla niej. Bo było także młodsze dziecko. Mnóstwo błędów popełniono w tej adopcji a potem jak nie wyszło to winę próbowano zrzucić na mnie. Trudno ja przeżyje tylko po co dziecko narażać na takie traumy?
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
A ludzmi to sie nie przejmuj, oni wszyscy uwazaja, ze lepiej wiedza jak wygladalo Wasze zycie z nia. Jestem pewna, ze 99% procent po tygodniu by pedzilo do osrodka by ja oddac. Nie daj sobie wmowic ze to Twoja wina, tym bardziej od osob bo w zyciu nie adoptowala dziecka. Co oni moga o tym wiedziec? Tyle co zobacza na hamerykanskich filmach romantycznych z watkiem o adopcji.
[emoji33] 67,7kg ---> 57kg ---> 52kg [emoji7]
reklama
Agatusia1
Fanka BB :)
Ten jest jakiś wyjątkowi długi cykle mam zazwyczaj średnio około 40 dni a ten to jakiś ewenement poczekam jeszcze do końca tygodnia bo może wkoncu ta owulacja będzie. Jak temperatura nie skoczy to Idę do gina.To ty masz takie dlugie cykle?jak ty wytrzymujesz te oczekiwanie na okres?
@mfifi04 trzymam kciuki za betę!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 123 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 274 tys
Podziel się: