caltha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2014
- Postów
- 9 989
a mi się krwawienie wznowiło- pewnie ten brak chęci i daje mi czas na działania za chwilę
gorszy dzień mam, choć widzę, że to tutaj ostatnio norma- pewnie pogoda
listopadówki już imiona wybierają, szykują się na usg genetyczne. Kurde, też powinnam. Niesprawiedliwe to wszystko.
Czasem bym wolała usłyszeć: nie może Pani. Byłoby ciut plakania i człowiek ruszyłby dalej. A tak ciągle się jedzie na oparach nadziei bez gwarancji na sukces. A durne serce i głowa same poddać się nie chcą. Kiedy powiedzieć pass i zacząć żyć normalniej? Iść do przodu?
Moja Calineczka tak świetnie się bawi i opiekuje młodszymi dziećmi. Super gdyby miała rodzeństwo. Nawet pyta czasem czy mam królika w brzuszku. I tak jakoś przykro
gorszy dzień mam, choć widzę, że to tutaj ostatnio norma- pewnie pogoda
listopadówki już imiona wybierają, szykują się na usg genetyczne. Kurde, też powinnam. Niesprawiedliwe to wszystko.
Czasem bym wolała usłyszeć: nie może Pani. Byłoby ciut plakania i człowiek ruszyłby dalej. A tak ciągle się jedzie na oparach nadziei bez gwarancji na sukces. A durne serce i głowa same poddać się nie chcą. Kiedy powiedzieć pass i zacząć żyć normalniej? Iść do przodu?
Moja Calineczka tak świetnie się bawi i opiekuje młodszymi dziećmi. Super gdyby miała rodzeństwo. Nawet pyta czasem czy mam królika w brzuszku. I tak jakoś przykro