reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

45 dc i małpy nie widać... I ta pogoda też nie nastraja pozytywnie. Odechciewa się. Jak może się udać przy takich nieregularnych cyklach. Pierwsze trzy po tabsach ok, nawet 37, 34 i 39. A teraz zonk...Się brało 9 lat to teraz mam. Mam 32 lata, do 35 chciałam dwójkę, można sobie chcieć ehh... Chociaż jedno, no ale jak to zrobić...
 
reklama
Witam się z rana, u mnie pogoda też pochmurna i deszczowa ale trudno :)

Co do mierzenia temperatury to ja też się na to nie pisze, chyba więcej stresu czy i kiedy była owu :)

Napisane na D2203 w aplikacji Forum BabyBoom
A ja lubię mierzyć, mnie to nie stresuje :) przy moich cyklach akurat lubię wiedzieć kiedy mam owu, łatwiej mi przewidzieć termin @ i tak teraz wiem, że nie będzie 2.05 tylko ok. 23.04 :)


Padłam [emoji23] mój mąż romantyk
1491891006-aaaaaa.jpeg
Haha, dobre :) na mojego to wcale w takich kwestiach liczyć nie można...



qdkkj44j6bi2vbec.png
 
45 dc i małpy nie widać... I ta pogoda też nie nastraja pozytywnie. Odechciewa się. Jak może się udać przy takich nieregularnych cyklach. Pierwsze trzy po tabsach ok, nawet 37, 34 i 39. A teraz zonk...Się brało 9 lat to teraz mam. Mam 32 lata, do 35 chciałam dwójkę, można sobie chcieć ehh... Chociaż jedno, no ale jak to zrobić...
Bierz donga, ja mam dłuższe cykle, dwa cykle temu miałam ponad 50 dni, w poprzednim zaczęłam brać donga i trwał 49 dni, teraz biorę drugi cykl i będzie trwał ok 40 dni, liczę na to, że kolejny będzie jeszcze krótszy :)



qdkkj44j6bi2vbec.png
 
Ja pewnie mierzenia bym nie ogarnęła ;-) codziennie o tej samej.porze i o tym pamiętać, przez to nigdy nie brałam tabletek anty bo bałam się że nie ogarnę i zapomnę ;-)
No i jeszcze te wykresy owu dziwne których nie rozumiem :-) :-) :-)



Napisane na D2203 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja pewnie mierzenia bym nie ogarnęła ;-) codziennie o tej samej.porze i o tym pamiętać, przez to nigdy nie brałam tabletek anty bo bałam się że nie ogarnę i zapomnę ;-)
No i jeszcze te wykresy owu dziwne których nie rozumiem :-) :-) :-)



Napisane na D2203 w aplikacji Forum BabyBoom
Też myślałam, że nie ogarnę i nie rozumiałam wykresów, a teraz nie mam problemu :) ja i tak wstaje codziennie o tej samej porze, a w weekend mały budzi się 6 30-7, więc akurat jak muszę zmierzyć temp :)



qdkkj44j6bi2vbec.png
 
reklama
Tak tylko wiesz.. Zanim czlowiek sie zdecyduje musi sie upewnic we wszystkim i we wszystkich sferach zycia :) Wedlug mnie to ze pytam to zaden blad wrecz przeciwnie bo co innego jakbym miala miec to wszystko gdzies i pozniej byla wielce zdziwiona rzeczywistoscia, ktora mnie spotka :)
myślę, że ten "spór" to kwestia bycia w tym momencie na innym etapie życia. Ty rozważasz- i dobrze, bo dziecko to nie zabawka i widzimisię dziś a jutro się okaże. My tu w większości mamy ten etap za sobą, wiemy że dziecka chcemy i że to odpowiedni moment. Problem w tym, że wiele z nas czeka już długo, już długo jest gotowa a moment nie nadchodzi. Myślę, że dlatego taka była reakcja.

Jedyne co musisz wiedzieć to, że niczego nie zaplanujesz, bo nie da się niczego przewidzieć. Ja swojego P poznałam na studiach, mieszkaliśmy osobno. Po studiach widywaliśmy się w weekendy- taka jego praca. Ślub i dalej taki układ. Od razu zdecydowaliśmy się na dziecko, bo pewnie przyjdzie na nie czekać. A tu bach- 1 raz i ciąża. Niestety zakończona w 10tc. Od razu udało się znowu. Miało być pięknych 9mcy, a był stres o każdy dzień i on dalej tylko w weekendy. Na patologii leżałam sama, zawiozła mnie koleżanka. On dostał cudem dzień wolnego na cc. I wrócił do pracy. Poród miesiąc przed terminem, dziecko w inkubatorze, a ja sama. Odebrała nas koleżanka. Przyjechał na weekend i praca. A ja sama z wcześniakiem, za małym na ten tc i ściągająca pokarm. W nocy spałam po 1h, karmienie, ściąganie, sen, karmienie... W międzyczasie sama lekarze, rehabilitacje itd.
Codziennie w domu jest od pół roku (córka ma 2.5). Staramy się od 1.5 roku o drugie z marnym skutkiem- 3poronienia- każde jak był w delegacji.
Dlatego pogadajcie razem o dziecku. Bo co jak on straci pracę, a Ty będziesz bez? A co jak urodzi się Wam bardzo niepełnosprawne dziecko- czy on się nie wycofa (wielu ojców tak robi), i jeśli chcesz jechać tam i urodzić to myślę, że najlepiej już z nauczonym językiem (studiujesz filologię? jaką?)
 
Do góry