no masz Ci los! Chyba dzis u Was wszytskich pogoda paskudna i siedzialyscie i pisalyscie caly dzien ze godzine czasu zajelo mi przeczytanie dzisiejszych postow
Najwazniejsze jest Twoje samopoczucie, a niestety uczucia strachu juz sie nigdy nie pozbedziesz
ja po poronieniu cala ciaze kazdego dnia balam sie i biegalam do lazienki zajrzec w majtki czy nic sie nie dzieje. (ja wlasnie w ten sposob sie dowiedzialm ze cos nie tak , w lazience z czerwonymi majtkami
) Ale i ja i sa tu rowniez inne dziewczyny ktore Ci potwierdza ze nie jest to niewykonalne! zobaczysz Ty tez bedziesz miala swoje Szczescie!
hahaha dobre
Ja w ciaze zaszlam bedac na stancji i jakos z tego powodu nie czulam sie gorsza. Najwazniejsza jest rodzina a nie gdzie ona sie znajduje!
Jak zaszłam w pierwsza ciaze od razu zadzwonilam do mojej przyjacolki (ona juz miala dziecko) oczywiscie bardzo sie ucieszyla, po czym postarala sie i od razu zaszla w ciaze, ja swojego Aniolka stracilam a ona cala ciaze mi opisywala ze szczegolami co i jak, jak sie czuje ze czuje ruchy itd. To bylo straszne dla mnie! Nie chcialam byc wredna i cieszylam sie jej szczesciem ale to tak bardzo bolalo! Do dzis jak sie widujemy i jak widze jej TO dziecko to od razu widze ze teraz juz takie duze mogloby byc moje!
Ja zaczelam krwawic w domu, zadzwonilam po rodzicow i mnie zawiezli do mojego gin, on mnie zbadal po czym oswiadczyl ze to przeciez jest normalne bo co 4 czy 5 ciaza sie tak konczy! Tego dnia byl trzeci dzien rekolekcji szkolnych i po mszy poszlam do domu bo mialam godzine do rozpoczecia lekcji i poszlam do toalety i to zobaczylam wiec zadzwonilam do pracy ze nie przyjde a moj Gin nawet nie dal mi zwolnienia na ten dzien, w pracy musialam brac urlop bezplatny! Potem kolejne dni chodzilam do pracy krwawiac i czekajac na wyniki bety czy napewno, przez tel podalam wyniki lekarzowi powiedzial ze mam przyjsc po skierowanie do szpitala na zabieg, i tam dostalam ze szpitala zwolnienie na dzien zabiegu i kolejny dzien bylam juz w pracy!
Moja Dyrektorka wiedziala o wszystkim a dwa tyg po zabiegu dala mi lekcje indywidualne z uczennica ktora wlasnie urodzila dziecko i co lekcje mi o nim opowiadala!
Ja od roku "walcze" w domu o remont
glownie malowanie ale przy okazju jakies tam odswiezenie dodatkow i takie tam , w ttym roku powiedzialm ze juz musi byc i koniec i od dwoch miesiecy powoeli kupuje rozne rzeczy do remontu wiec moze w koncu laskawie M sie zlituje i pomalujemy
Witaj u Nas, a psinka piekna
Super ze lozysko poszlo do gory
tyle kciukow zacisnietych tu na forum ze nie moglo byc inaczej
Sto lat, sto lat niech zyje zyje nam
I oczywiscie zdrowego slicznego bobaska
oooo no to rzeczywiscie troche przegieli!
hahaha tez tak mam! ale coz niech strace i posiwce sie byle tylko dzidzia byla
a to mnie zaciekawilas, a w ktora strone??
hahahaha dobre , juz chyba wiem w ktora
myslalam ze tylko ja tak mam
Moj m ciagle chce a mi sie po prostu nie chce! teraz on sie cieszy jak sie staramy bo jest czesciej