evelinia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2016
- Postów
- 1 459
Spark tak czytam i myślę o Tobie,postanowiłam napisać mieliśmy podobną sytuację,przerabiałam to. Ja bym ją do Urzędu Skarbowego zgłosiła, próba wyłudzenia jak nic .Ja tej mojej wynajmujacej powiedziałam, że skoro ona ode mnie czegoś żąda to ja żądam by była w porządku wobec państwa i że przez nią dużo traciłam m.innymi o dodatek mieszkaniowy nie mogłam się starać,bo ona nie była w porządku ! Kochana urząd miasta ma ***** do wynajmowanego przez Ciebie mieszkania za to US to bardzo zainteresuje Sparki to co ona robi jest nie zgodne z prawem, tylko pisana umowa między wami (musi byc opisany stan mieszkania, jakie są rzeczy w mieszkaniu oraz zdjęcia mieszkania na dzień odstąpienia mieszkania ) daje prawa do żądań i roszczeń !!! Po strasz ją albo jeszcze lepiej Twój M ☺ trzymam &&& za Ciebie kochana i nie denerwuj sięMieliśmy jechać jutro, ale mi się szczerze odechciało... nie mieliśmy żadnej umowy. Ona twieerdzi, że ustna obowiazuja i wymyśliła że mammy odmalowac csle mieszkanie, kupic kanape i zrobić kilka rzeczy, albo zaplacic 3000... kanape dws miesiace temu pozwolila nam wyrzucic bo znniszczona, pow. Ze potem nie chce nic w zamian bo i tak by.jej nie uzywala, a teraz sie wypiera... sciany niby czyste byly i mamy odmalowac bo są w plamach ( tu akurat mam dowod jak mi pisala na poczatku, ze corkka jej brudzi sciany ale nie zdazy nam ichh wymalowac)...
Wiem, alle ja je mialam ostatnio osczuwalne, w nocy 3 razy siku i jesc, i te sutkki...teraz nic... od wczoraj popoludnia prawie nic nie jadlam
,z dzidzią wszystko jest ok tylko nie wmawiaj sobie