reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Joaszka zauważyłam że jestes z Białegostoku gdzie do kliniki się zapisałaś? Miło spotkac kogos ze swoich stron [emoji5] długo już sie starasz? Dzieciaczki juz masz? Pozdrawiam
Nie zapisałam się nigdzie...tylko zorientować się chciałam. Nie pasuje mi dzień cyklu i ogólnie do dr Pietrzyckiego w Bocianie. Idę do mojego zwykłego. Mam córkę lat 7. 5 cykl starań o 2. Niestety bezowocny[emoji20]

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Witam z rana.
Teścik z rana i niestety biel:( Czekam na @, która już jeden dzień się spóźnia.

Trzymam kciuki za Wasze kreseczki:)
Nie podobuje mi sie to :( poki nie masz malpy to mam ciagle nadzieje [emoji1377]

Daj koniecznie znać co Ci się udało załatwić, będę trzymać kciuki żeby jednak dał Ci skierowanie.
A może uda Ci się załatwić te czopki o których pisała @bertha?


@Spark czy mogę łączyć donga z metformina?


Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
W czwartek ide do rodzinnego [emoji1377] 3maj kciuki. Musze pocwiczyc umierajacy wyraz twarzy bo to znaczaco zwieksza moje szanse [emoji12]

To jest właśnie kolejny powód dlaczego to forum jest tak ważne dla kazdej z nas.....a Bertha to w końcu nasza Matka Chrzestna [emoji173] (jak juz kiedyś pisalam)

Paraplu oby to nie było to ale masz przynajmniej punkt zaczepienia i wydus to skierowanie od lekarza [emoji123] powodzenia !

Nie narzekaj, że jest pod górkę przecież zmierzasz na szczyt ...
Oj tak, wiedza kolektywu jest duzo lepsza niz jednostkowa jesli chodzi o skutecznosc. Dowiedzialam sie tutaj masy rzeczy i zobaczylam wiele z innej perspektywy.

A mi się dzisiaj rozkraczylo auto pod przedszkolem. Do przedszkola dojechałam bez problemu, a jak chciałam jechać do pracy to ni cholery nie chciał się odpalić. I musiałam naginac na drugi koniec miasta pieszo w ten mróz. Jeszcze oczywiście założyłam cieńsze spodnie i tak zmarzłam... Jestem załamana, bo jak to coś poważniejszego, to jestem udupiona, bo nie wiem z czego zapłacę za naprawę, a ciężki mamy ten miesiąc...

@ nadal brak, piersi nadal bolą, dzisiaj kupuję kolejny! test i jutro sprawdzę. Tak się łudzę kolejny tydzień z rzędu, oszalec idzie...

qdkkx1hpzei65q7s.png
Wspolczuje, ostatnio mialam identycznie. Podjechalam do pracy a 3 godziny pozniej juz nie odjechalam z pracy. Moze to jakas pierdola tylko i niezbyt kosztowna [emoji4]
Czekam na bete [emoji1377]

Witam sie po weekendzie :D czytałam cały czas, ale teraz nie wiem co ktorej odpisac.... yh.

@Paraplu , bardzo dobrze robisz, na twoim miejscu zrobilabym to samo. przy takich mozliwościach przerwa w staraniach mniej bolesna niz kolejna strata, walcz mała! Trzymam kciuki zeby wszystko było ok :*

@Lanvin , podejrzane te twoje cycki :D bedziesz jeszcze testowac czy od razu na bete? Trzymam kciuki!

@gabrika , implantacja moze trwac kilka dni i spadek tez moze byc kilku dniowy, wlasnie jak u cheebay, ja bym jeszcze niczego nie przekreślała, czekaj cierpliwie, a moze sie co tam wykluje z tego wykresu :D

@NeSSi , trzymaj sie tam i dopinguj swoje fasolinki! My tu tez wszystkie trzymamy kciucki :) Kiedy wybierasz sie do gin?

@siwa84 , fajnie ze znowu jestes :*

Testuje któras? Bo same @ pospóźniane i mało testów :D A co do rozmowy o podpaskach - szczerze nienawidze i nie wiem jak wczesniej mogłam funkcjonowac bez tamponow, szczegolnie w nocy :D
U mnie 31dc....
Dzieki [emoji8] Wasze odpowiedzi utwierdzaja mnie, ze to dobra decyzja. Boli mnie to bardzo ale to i tak nieporownywalnie maly bol w stosunku do kolejnej straty. Oby tylko lekarze mi sprzyjali!

A prywatnie w Wiatrakowie nie da sie pójść do gina?


:*
Nawet powiem szczerze ze nie sądziłam ze zrosty mogą powodować poronienia. Bardziej byłam przekonana ze utrudniają zajście bo zagnieżdżanie jest utrudnione.
Boje sie ze gin słaby albo nie znający sie na zrostach nic na usg nie bedzie umiał wypatrzyć..
ciekawe czy te czopki zagranica w ogóle sa, bo te sa produkowane przez Polska firmę. Spisz sobie skład i pokaz ginowi.



:) :*


Ja tez bym szła od razu po pozytywnym teście! :) na serduszko pójdziesz po prostu na kolejna wizyte za tydzień lub dwa :)


Ovitrelle, to tak samo jak Pregnyl na pęknięcie pęcherzyków. Skład to Hcg. Wiec po zastrzyku ma sie pozytywne testy przez jakies 10-11 dni bo sie Hcg utrzymuje w organizmie.



Ja czekam u gina na monitoring czy pecherzyk pękł. Przy okazji moja infekcja przeniosła sie na pęcherz który boli :( wiec słabo z tym cyklem. Mysle ze plemniki nie miały szans z tymi moimi globulkami na infekcje... a tak sie cieszyłam ze dawno żadnej infekcji nie miałam, no to teraz mam. :)




--------------------------------------------
35l, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014 roku
Berthus wszedzie gdzie czytam o zrostach to pojawia sie "nieplodnosc, nieplodnosc wtorna i poronienia nawykowe" [emoji33]

Niby moge isc prywatnie do gina ale to w moim przypadku wyrzucanie kasy w bloto. Wizyta kosztuje 150 euro, maja tam jedynie USG (a z tego co czytalam USG nie pokaze zrostow) i to nie jakies rewelacyjne. Na dalsze badania do szpitala nie moze mi wypisac skierowania a za ew. leki bym musiala placic ze swojej kieszeni.
Czyli 150 euro za info, ze na USG nic nie stwierdzi i ze musze isc do rodzinnego aby dal mi skierowanie do gina ze szpitala to kiepsko wydane pieniadze. A i tak skoncze u rodzinnego proszac o skierowanie.
To juz wole zatrzymac ta kase i isc od razu do rodzinnego.

Nazwe juz sobie zapisalam, poszukam zaraz skladu tych czopkow. Dzieki [emoji8]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
1 ampulko strzykawka 2500jed chyba,sama podajesz we brzuch przy pecherzyku 18mm

Ok, dzięki


Nie podobuje mi sie to :( poki nie masz malpy to mam ciagle nadzieje [emoji1377]


W czwartek ide do rodzinnego [emoji1377] 3maj kciuki. Musze pocwiczyc umierajacy wyraz twarzy bo to znaczaco zwieksza moje szanse [emoji12]


Oj tak, wiedza kolektywu jest duzo lepsza niz jednostkowa jesli chodzi o skutecznosc. Dowiedzialam sie tutaj masy rzeczy i zobaczylam wiele z innej perspektywy.


Wspolczuje, ostatnio mialam identycznie. Podjechalam do pracy a 3 godziny pozniej juz nie odjechalam z pracy. Moze to jakas pierdola tylko i niezbyt kosztowna [emoji4]
Czekam na bete [emoji1377]


Dzieki [emoji8] Wasze odpowiedzi utwierdzaja mnie, ze to dobra decyzja. Boli mnie to bardzo ale to i tak nieporownywalnie maly bol w stosunku do kolejnej straty. Oby tylko lekarze mi sprzyjali!


Berthus wszedzie gdzie czytam o zrostach to pojawia sie "nieplodnosc, nieplodnosc wtorna i poronienia nawykowe" [emoji33]

Niby moge isc prywatnie do gina ale to w moim przypadku wyrzucanie kasy w bloto. Wizyta kosztuje 150 euro, maja tam jedynie USG (a z tego co czytalam USG nie pokaze zrostow) i to nie jakies rewelacyjne. Na dalsze badania do szpitala nie moze mi wypisac skierowania a za ew. leki bym musiala placic ze swojej kieszeni.
Czyli 150 euro za info, ze na USG nic nie stwierdzi i ze musze isc do rodzinnego aby dal mi skierowanie do gina ze szpitala to kiepsko wydane pieniadze. A i tak skoncze u rodzinnego proszac o skierowanie.
To juz wole zatrzymac ta kase i isc od razu do rodzinnego.

Nazwe juz sobie zapisalam, poszukam zaraz skladu tych czopkow. Dzieki [emoji8]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Trzymam, trzymam nieustannie [emoji6]



Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wiecie co? Głupia jestem :( zrobiłam znowu dzisiaj test (5ty w tym cyklu) i już nie mam złudzeń! Jeżeli w 36 dc test wychodzi negatywny, to nie ma się już na serio łudzić, że cokolwiek z tego będzie... Masakra jakaś :( Nie jestem nawet w połowie drogi jaką wiele z Was przeszło, a już totalnie tego nie ogarniam emocjonalnie...

Już w piątek nie wytrzymałam i powiedziałam moim przyjaciółkom, że staramy się z M. o dziecko... myślałam, że jak wyrzucę z siebie te wszystkie obawy, które mam i to jak bardzo brakuje mi cierpliwości, to dostanę od nich jakiekolwiek wsparcie... i wiecie co? Obraziły się, że im dopiero teraz mówię... musiałam się tłumaczyć, dlaczego nic się nie przyznałam. I od piątku owszem kontaktujemy się, ale żadna nie podjęła tematu na nowo... Żałuję, że w ogóle im o tym mówiłam :( ale jak zwykle ja to muszę wszystko wypaplać...
 
Z pamiętnika żonatego mężczyzny
PONIEDZIAŁEK 07.06.
Żyję. Wciąż żyję. Mój lekarz mówi, że to cud. Wczoraj pokłóciłem się z żoną. Smęciła mi i smęciła to jej powiedziałem w końcu:
- Gadaj sobie do woli. Mnie to i tak lewym uchem wpada, a prawym wypada.
Dziś lekarz założył mi opatrunek na prawe, a żona powiedziała, że mi już teraz nic nie wypadnie. Do lekarza ze mną poszła cholera jedna. Przy okazji tego ucha o niestrawności mojej żeśmy gadali i lekarz mnie pyta:
- A zgagę Pan ma? No to mu mówię: - A co nie widać?
Tylko po cholerę się na nią patrzyłem? Tym razem unik się nie udał i dodatkowo szycie brwi miałem.
SOBOTA 12.06
Szczerość jest przereklamowana. Z babami nie ma co szczerze w ogóle gadać. Wczoraj mojej żonie przyszło na jakieś czułości. Leżymy sobie, a ona do mnie z tekstem:
- Ty w ogóle nie jesteś o mnie zazdrosny!
- Jestem....
- Ciekawe, a co byś pomyślał, jakbyś się dowiedział, że cię zdradziłam z twoim najlepszym przyjacielem?!
- Że jesteś lesbijką...
Brew nie zdążyła się zagoić. Miałem drugie szycie i o dwa szwy więcej. Do trzech razy sztuka?
PONIEDZIAŁEK 28.06.
Facet to nie powinien okazywać swojej radości. Byłem na imprezie z kolegami. Impreza jak impreza. Trochę popiliśmy, rozochocony wróciłem do domu. Trochę nawalony i radosny. Chciałem się podzielić tą radością więc klepię starą w dupsko z uśmiechem i wołam:
- Ty jesteś następna grubasku ...
Nie zdążyłem dokończyć zdania, a ze szpitala dopiero dziś mnie wypisali.
SOBOTA 03.07.
W poniedziałek idę do dentysty zobaczyć, czy implant jedynki mi się będzie trzymał. A wszystko przez te perwersje. Że też ludziom takie durnoty do głowy przychodzą. Wracam zrąbany z pracy, żryć się chce, wchodzę do chałupy, a moja stara stoi w drzwiach sypialni, oparta o futrynę, cała w lateksie i kręci pejczem. To się pytam:
- Co na obiad Batmanie ?!!
Obiadu nie było, a przynajmniej ja nie miałem, obudziłem się dopiero dziś po śniadaniu.
CZWARTEK 08.07.
Czas to ma destrukcyjny wpływ na moją osobę. Dziś dostałem w ryj za spóźniający się zegar. Czy to do cholery moja wina była, że się spóźnił?
Wchodzę do domu, a żona mi od drzwi smęci:
- Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuż za mną.
- Zawsze się spóźniał - odpowiedziałem szybko.
Kurde, za szybko. A niby czas to pieniądz. Mnie to kosztowało pięć stów za remont górnej trójki.
PIĄTEK 16.07.
Czy wszystkie kobiety mają kompleksy na tle cycków? Wczoraj kupiłem parę płyt DVD. Mieliśmy z kumplami wieczorem pooglądać u Zenka.
Żona się pyta po cholerę kupiłem płyty skoro DVD nie mam? No to ja się zapytałem po cholerę kupuje staniki? Ta brew to mi się chyba nie zagoi.
WTOREK 20.07.
Ja to kobiet nigdy nie zrozumiem. Na przeprosiny za te staniki kupiłem żonie kwiaty. Wchodzę do domu. Całuję ją w policzek z uśmiechem. Wręczam kwiaty, a ta drze się na mnie:
- Tak, Tak! Teraz może będę nogi rozkładać przez tydzień??? Co???!!!
Na to ją pytam grzecznie: - A dlaczego? To wazonów już nie mamy??
No i za kwiaty dostałem po ryju. Teraz wiem czemu faceci nie kupują żonom kwiatów. Mają kurde rację!



Wychowanie i jeszcze raz wychowanie jak widać krótka piłka :D to mnie rozbawiłaś Paraplu
 
Dziewczyny. .
Zrobiłam dzisiaj rano test, ale wyszedł mi negatywny. Po godzinie czasu chciałam go wyrzucić i zauważyłam to.
Brać to pod uwagę, czy nie bardzo? Obstawiam raczej ze to reakcja chemiczna. miała któraś tak?
 

Załączniki

  • mms_img-811019828.jpg
    mms_img-811019828.jpg
    135,6 KB · Wyświetleń: 105
reklama
Do góry