S
StorAnia
Gość
A jak to zrobić? Jak na razie poprosiłam o likwidację mojego konta. Już nie mam siły na takie akcje. Przepraszam wszystkie dziewczyny, które były dla mnie wsparciem, ale niedługo zniknę
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A jak to zrobić? Jak na razie poprosiłam o likwidację mojego konta. Już nie mam siły na takie akcje. Przepraszam wszystkie dziewczyny, które były dla mnie wsparciem, ale niedługo zniknę
N o co ty Ania zostań z nami w kupie raźniej!A jak to zrobić? Jak na razie poprosiłam o likwidację mojego konta. Już nie mam siły na takie akcje. Przepraszam wszystkie dziewczyny, które były dla mnie wsparciem, ale niedługo zniknę
A moze jednak? Nie ma co tracić nadzieiJa też mam takie przeczucie ze to nie w tym cyklu... No cóż będą następne
Paraplu który dzień cyklu Masz bo mi wypadło z głowy?
Napisałam pod wpływem emocji i niech tak zostanie nie chce się denerwować kiedy znowu napadnie na mnie ta dziwna osoba.N o co ty Ania zostań z nami w kupie raźniej!
Oj rób, nie pękaj! Najwyżej będzie jedna kreska i kolejny cykl... Wiem, łatwo się mówi... z jednej strony namawiamy bo czekamy na pozytyw, a z drugiej boimy się negatywu tak samo jak Ty... ja też bym robiła - najgorszy dla mnie jest zaskok jak @ przyjdzie zanim zrobię test i wtedy dopiero jest rozpacz - bo to jest zupełnie ostateczne... a tak - oswajam się z myślą, że jednak się nie udało, choć całkowicie nie tracę nadziei... wiem, pokrętne, ale na mnie działa lepiej niż taki obuch w postaci @Ja 29dc, test kupiony ale jak narazie boje się go użyc
Ja wiem, że to po prostu troska z Twojej strony - jestem wdzięczna za nią, bo to znaczy, że nie jest Ci obojętne co się ze mną dzieje - i nawzajem... też się trochę boję co z tego wyjdzie - ale mam nadzieję, że nic złego.... moja ginka należy do bardzo ostrożnych, bardzo dbających i mam do niej zaufanie - dlatego jestem gotowa zaryzykować. a jeśli chodzi o Czarną - to powiem szczerze, że czasem jej radykalizm i "niecertolenie się" mi się podoba bo naprawdę niektórzy bywają... cóż, lekko nie na miejscu... ale rozumiem, że nie każdemu i nie zawsze będzie to odpowiadać... mi też pewnie zrobiłoby się przykro, gdybym ostrzegała przed czymś z troski, sama ponosząc konsekwencje czyjegoś braku dbałości a ktoś by mi tak dowalił... dlatego nie dziwię się, że Cię to ruszyło. nie tłumaczę Czarnej... po prostu chciałabym ,żeby na naszym forum każdy mógł czuć się swobodnie - ale pod warunkiem, że szanuje innych... i tego chyba w poście Czarnej zabrakłoBoże, mam nadzieję że nie pogorszyłam Twojego złego nastroju rano. Nie o to mi chodziło
Jak dla mnie jest podłą babą. A pisząc o clo, wcale nie miałam na myśli tego, żeby Cię wystraszyć, tylko ostrzec. Pisałam na swoim przykładzie. Nie kłamałam. Wiem, że bez monitoringu nie podejmę się już żadnych stymulacji. Ale to ja, a Ty zrobisz jak uważasz Szkoda mi czasu na leczenie tyle
Kochana nie tracę nadziei bo póki nie ma @ jest taka możliwość tylko po prostu nie czuje się w ciążyA moze jednak? Nie ma co tracić nadziei
Przycisk ignoruj załatwi sprawęNapisałam pod wpływem emocji i niech tak zostanie nie chce się denerwować kiedy znowu napadnie na mnie ta dziwna osoba.
Nie panuje wtedy nad sobą. Nerwus nadpobudliwus, taki ze mnie gatunek
No tego to się nawet nie waż robić - przecież będziemy się martwić!!!A jak to zrobić? Jak na razie poprosiłam o likwidację mojego konta. Już nie mam siły na takie akcje. Przepraszam wszystkie dziewczyny, które były dla mnie wsparciem, ale niedługo zniknę