dobra, już się opanowałam. za jakąś godzinę pojadę po testy i zobaczymy...
dobrze, że jesteście bo bym chyba do głowy dostała. w zeszłym roku przeszłam cyrk z biochemiczną, myślałam, że nie przetrzymam, chciałam zrezygnować ze starań. chyba dlatego teraz tak reaguję.
na razie podbrzusze ćmi lekko, na dole też coś pobolewa, śluz wodnisto - mleczny w ilościach hurtowych, w głowie gonitwa myśli jak jamnika za ogonem...
Skończę w Tworkach, jak nic...
Eee tam w Tworkach!! Raczej na porodówce [emoji6]
[emoji1307][emoji1307][emoji1307]
//www.suwaczki.com/tickers/w57v9jcgpllmm4ll.png