reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

reklama
głowa boli od 2 dni - dziś trzeci... jutro powinno być już lepiej. czasem tak mam jak się gwałtownie ciśnienie zmienia - trochę jakbym meteopatką była, ale reaguję tylko na naprawdę znaczne różnice - więc wypada tak raz na rok, czasem rzadziej. a oprócz tego - zmęczona strasznie jestem. jak nigdy. mogłabym spać 24/dobę. co raczej nie wróży dobrze, bo zazwyczaj jak zachodziłam w ciążę to pierwszym objawem było to, że bez budzika budziłam się o 6 rano bo wreszcie miałam normalne ciśnienie krwi. dziś co prawda też obudziłam się o 6 ale z powodu przeklętego bólu głowy...
poczekam do 26.04 i zrobię test jak nie przyjdzie@. tym bardziej, że w pracy zrobił się zamęt i chyba będę mieć problem...
ja tam nadal trzymam kciuki mocno!
 
Myślę cały czas[emoji53] przejmuje się wszystkim[emoji53]ze na zwolnienie będę musiała iść odrazu i koleżanki wyroluje bo one mają urlopy pozniej[emoji53]czy nie poczekać miesiąca i schudnąć jeszcze ( schudłam w 2 miesiące 6 kilo) to insulina i glukoza mi spadną, czy nie lecieć i nie odpocząć psychicznie i tego.,czy się uda tym razem zatrzymać maleństwo....I pewnie jak przeanalizuje 100 wariantów to Pan Bóg wymyśli 101....[emoji53]

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
wiesz musisz se przeanalzowac, zobaczyc co Ci na lepsze wyjdzie, ja wiem, ze u mnie planowanie ciazy duzo dalo, bo wiem, ze mam stala prace i wieksze mieszkanie i oni wiedzieli w pracy, ze tak szybko ich nie zostawie i znajda wpierw kogos na moje miesjce nim pojde na l-4
 
Nie planuję już nic , od dawna wiem że to nie ma sensu. Do tego ja mam takie szczęście że zawsze ale to zawsze moje plany szlak trafia
Mam podobnie[emoji53]ale akurat z zachodzeniem w ciaze do tej pory 5 razy się udawało...z resztą 5 razy w 15 miesięcy...Ale o tym że Pan Bóg tak szybko będzie zabierał mi aniołki moje to w najczarniejszych snach nie przewidzialam[emoji53]

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mam dokładnie taki sam problem[emoji53]znaczy dylemat... jak zaczniemy starania i się uda a u nas duża szansa to wakacje odpadają całkowicie...bo już mi lekarz powiedZial ze będę na podtrzymaniu[emoji53]i nie wiem czy odpuścić cykl i lecieć na wakacje w maju i zacząć do starać za miesiąc czy teraz....[emoji53]

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
Ja tez sie barzo boje. Moze nie samego zlegosamopoczucia ale tego ze moze mi sie cos przytrafic a bede daleko od lekarza. W drugiej ciazy mialam krwotok. Krwiak sie ewakuowal i spowodowal silne krwawiynie. Nie musze chyba mowic co przezylam...

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom
 
kochane jesteście...
martwię się tylko co z pracą, bo jak się okaże że jestem a tu z umową klapa to zostanę na lodzie - bez prawa do chorobowego... a u mnie ciąża to na dzień dobry masa leków i zwolnienie... i leżenie... i szpital... i dieta specjalna... i mnóóóóstwo kasy.
ale jeśli już to przecież dam radę... oby tylko się udało... ale jakoś czuję, że jednak nic z tego nie będzie...
 
reklama
właściwie każdej z nas należałyby się 2 dniowe wakacje od wszystkiego - pracy, dzieci, rodzin, domów, gotowania, prania, sprzątania...
marzenia, nie?...
dłużej jak 2 dni bez dzieci bym nie wytrzymała...
 
Do góry