reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

reklama
Jesuuu, wy też tak się wpatrujecie w wykresy i rozkminiacie? Jakbym tak totka rozkminiała to pewnie już bym zgarnęła pełną pulę.... ehhh
Miałam nie świrować, miało być spokojnie, miało byc skupienie na dzieciach i na Świętach... a ja już tuptam z nogi na nogę.... [emoji19][emoji85][emoji85]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Moje Staraczki!

Wracam do Was. Mozecie mnie wpisać do tabelki 4cs @ 4.01. (Liczę już cykle 33 dni, bo mi się tak wydluzyly).
Mój mąż był przeciwny na starania teraz. Powiedział, ze nie chce patrzeć na moje łzy, mój smutek,rozczarowanie i ze sam bardzo to przeżył i myśli o tym. Ja przeczytałam chyba cały Internet, zasiegalam opinii o stratach itd. Jedna z nich miała też moja mama.
Wczoraj zalal mnie mega śluz (wychodzi ze owu teraz by miała być no i taki skurcz w macicy i jajnikach - tak mam zawsze). Powiedziałam mężowi, ze niby jest ok ale czuję taka pustkę i czasami nie myślę o tym a czasami mnie zlapie i mam doła.
Mówi nagle do mnie: To zaraz będziesz musiała robić świecę. No i były cudowne Przytulanki. Obiecałam mu i sobie, ze nie zrobię testu. Dopiero jak ze 2 tyg nie przyjdzie @ po terminie.
Odzyskałam spokój.
 
Moje Staraczki!

Wracam do Was. Mozecie mnie wpisać do tabelki 4cs @ 4.01. (Liczę już cykle 33 dni, bo mi się tak wydluzyly).
Mój mąż był przeciwny na starania teraz. Powiedział, ze nie chce patrzeć na moje łzy, mój smutek,rozczarowanie i ze sam bardzo to przeżył i myśli o tym. Ja przeczytałam chyba cały Internet, zasiegalam opinii o stratach itd. Jedna z nich miała też moja mama.
Wczoraj zalal mnie mega śluz (wychodzi ze owu teraz by miała być no i taki skurcz w macicy i jajnikach - tak mam zawsze). Powiedziałam mężowi, ze niby jest ok ale czuję taka pustkę i czasami nie myślę o tym a czasami mnie zlapie i mam doła.
Mówi nagle do mnie: To zaraz będziesz musiała robić świecę. No i były cudowne Przytulanki. Obiecałam mu i sobie, ze nie zrobię testy. Dopiero jak ze 2 tyg nie przyjdzie @ po terminie.
Odzyskałam spokój.

Cieszę się, że się pozbierałaś.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja tak samo, jak byłam w ciąży, jakoś w 3 miesiącu, wracałam z uczelni i zrobiło mi się trochę mokro, myślałam, że to śluz, zresztą jechałam tramwajem, więc nie miałam jak sprawdzić. Jak weszłam do domu, to okazało się, że to krew. Spanikowalam, bo nie miałam gina we Wrocławiu, a byłam dwa razy na wizycie w szpitalu, więc pojechałam sama, bo wszystkie koleżanki były w pracy, albo na uczelni, naczekalam się, a potem kobieta z wielką łaską mnie zbadala i jeszcze mówi do mnie, nie wiem czemu Pani tak panikuje, wszystko jest ok. Podejście do pacjenta jest zupełnie inne prywatnie.

qdkkx1hpzei65q7s.png
pamietam jak zaczely sie u mnie problemy z infekcjami w ciazy, nie moglam zrobic siku i z placzem dzwonilam do ginki i mowila, ze mam przyjsc (akurat tego dnia miala w miescie gdzie pracowalam wizyty) i za darmo zobaczyla co sie dzieje i antybiotyk dostalam :) nie wiem kto by mi pomogl gdybym chodzila za nfz, pewnie ip by mi zostalo
 
reklama
Moje Staraczki!

Wracam do Was. Mozecie mnie wpisać do tabelki 4cs @ 4.01. (Liczę już cykle 33 dni, bo mi się tak wydluzyly).
Mój mąż był przeciwny na starania teraz. Powiedział, ze nie chce patrzeć na moje łzy, mój smutek,rozczarowanie i ze sam bardzo to przeżył i myśli o tym. Ja przeczytałam chyba cały Internet, zasiegalam opinii o stratach itd. Jedna z nich miała też moja mama.
Wczoraj zalal mnie mega śluz (wychodzi ze owu teraz by miała być no i taki skurcz w macicy i jajnikach - tak mam zawsze). Powiedziałam mężowi, ze niby jest ok ale czuję taka pustkę i czasami nie myślę o tym a czasami mnie zlapie i mam doła.
Mówi nagle do mnie: To zaraz będziesz musiała robić świecę. No i były cudowne Przytulanki. Obiecałam mu i sobie, ze nie zrobię testu. Dopiero jak ze 2 tyg nie przyjdzie @ po terminie.
Odzyskałam spokój.
Az m sie lezka w oku zakrecila, bo czulam to samo po swojej stracie.. Trzymam mocno kciuki za nas, aby tym razem sie udało... Cyc do przodu i idziemy dalej :*
 
Do góry