reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Izabela niestety wiem co czujesz bo ja równo rok temu dowiedziałam się na usg w 12 tyg. że serduszko mojego dziecka zatrzymało się w 9 tyg. Przeżyłam wtedy szok. A 11 i 12 listopad to już w ogóle masakryczne dla mnie są. Muszę zająć czymś swoje myśli w ten weekend, żeby za bardzo się nie dołować. Jak słyszę takie smutne wieści to boję się aż starać.Kochana bądź dzielna, choć łatwe to nie jest. Masz skierowanie do szpitala?
 
reklama
Izabela jesteśmy tu z tobą myślami,musisz być silna jak my tu wszystkie,los jest niesprawiedliwy,ale masz tu nas,pisz po szpitalu lub w jak będziesz w stanie,czekamy tu na ciebie kochana
 
Ta noc była najdłuższa nocą chyba w moim życiu. Wstałam z opuchnieta cała twarzą od płaczu. Nawet niewiem o czym teraz myśleć. czuję wielka pustkę i w sercu i w głowie. !! Łzy same lecą. Nigdy bym nawet nie pomyślała że będę musiała przez to przechodzić. Dziękuję wam dziewczyny za wsparcie i życzę każdej z was powodzenia i dwóch kreseczek że szczęśliwym zakończeniem.
Wiem że narazie nic nie wypełni pustki w twoim sercu. Mam nadzieje że jest teraz przy tobie ktoś bliski. Żadne słowa nie dadzą pocieszenia ale bardzo potrzebna jest obecność kogoś kto wysłucha i przytuli. Bardzo mi przykro z powodu twojej straty. Życzę ci duuuuużo siły abyś mogła przez to wszystko przejść.

Napisane na Pentagram Monster w aplikacji Forum BabyBoom
 
Was nadrobić to wyczyn..
Iza bardzo mi przykro :frown: trzymaj się, jesteśmy z Tobą!
Ja się zbytnio nie odzywalam, bo przy 8dc to za bardzo nie ma o czym pisać.
Miałam tylko problem z m.. Od jakiegoś czasu nie układało nam się w łóżku. Poza nim wszystko ok, nie klocimy się, nic. On twierdzi, że ja go nie zaczepiam itd. To prawda, nie lubię pierwsza zaczynać, nie wiem czemu... Boję się odrzucenia? Chyba jestem jakaś mało dowartosciowana. Choć nie mam powodu. Patrząc realnie na moje ciało jest ok i co najważniejsze podobam się mojemu m. Nie raz to okazuje.
Na szczęście wczoraj ruszyłam do akcji i było cudownie. Mam nadzieję, że wrócimy do normy, bo staranka przed nami.
A wczoraj bylam na masażu całego ciała, więc się zrelaksowalam :happy: to byl prezent, który dostalam na wieczorze panieński, a dopiero go wykorzystałam :laugh2:
Emsi no właśnie mowilas o cwiczeniach i co! Ja teraz te dwa dni tez nie ćwiczyłam bo nie mialam za bardzo kiedy, we wtorek mialam radę a wczoraj ten masaż.
Bulbasek widzę, że się wzielas :rofl2:
Nie wiem co to za nocne młodości, nigdy tak nie mialam.
 
Izabela niestety wiem co czujesz bo ja równo rok temu dowiedziałam się na usg w 12 tyg. że serduszko mojego dziecka zatrzymało się w 9 tyg. Przeżyłam wtedy szok. A 11 i 12 listopad to już w ogóle masakryczne dla mnie są. Muszę zająć czymś swoje myśli w ten weekend, żeby za bardzo się nie dołować. Jak słyszę takie smutne wieści to boję się aż starać.Kochana bądź dzielna, choć łatwe to nie jest. Masz skierowanie do szpitala?
Kasia to tak jak ja 20wrzesnia czemu 9tydz jest taki ciężki,to co się czuje jest strasznym ciężarem którego musimy doświadczać ac
 
Ta noc była najdłuższa nocą chyba w moim życiu. Wstałam z opuchnieta cała twarzą od płaczu. Nawet niewiem o czym teraz myśleć. czuję wielka pustkę i w sercu i w głowie. !! Łzy same lecą. Nigdy bym nawet nie pomyślała że będę musiała przez to przechodzić. Dziękuję wam dziewczyny za wsparcie i życzę każdej z was powodzenia i dwóch kreseczek że szczęśliwym zakończeniem.

Jestem rozbita ta informacja... Dlaczego los nas tak doświadcza? To chyba najtrudniejsze pytanie jakie można sobie zadać... i nie ma odpowiedzi. Życzę Ci z całego serca żebyś przetrwała ta kolejna, ciężka próbę. Mimo ciosow żebyś się nie poddała. Wracaj do zdrówka. Ściskam Cię mocno :*
 
Was nadrobić to wyczyn..
Iza bardzo mi przykro :frown: trzymaj się, jesteśmy z Tobą!
Ja się zbytnio nie odzywalam, bo przy 8dc to za bardzo nie ma o czym pisać.
Miałam tylko problem z m.. Od jakiegoś czasu nie układało nam się w łóżku. Poza nim wszystko ok, nie klocimy się, nic. On twierdzi, że ja go nie zaczepiam itd. To prawda, nie lubię pierwsza zaczynać, nie wiem czemu... Boję się odrzucenia? Chyba jestem jakaś mało dowartosciowana. Choć nie mam powodu. Patrząc realnie na moje ciało jest ok i co najważniejsze podobam się mojemu m. Nie raz to okazuje.
Na szczęście wczoraj ruszyłam do akcji i było cudownie. Mam nadzieję, że wrócimy do normy, bo staranka przed nami.
A wczoraj bylam na masażu całego ciała, więc się zrelaksowalam :happy: to byl prezent, który dostalam na wieczorze panieński, a dopiero go wykorzystałam :laugh2:
Emsi no właśnie mowilas o cwiczeniach i co! Ja teraz te dwa dni tez nie ćwiczyłam bo nie mialam za bardzo kiedy, we wtorek mialam radę a wczoraj ten masaż.
Bulbasek widzę, że się wzielas :rofl2:
Nie wiem co to za nocne młodości, nigdy tak nie mialam.

U mnie 11 dc ale też już działamy. Owu się zbliża mam nadzieję :) nie wiem jak u Ciebie, ale mojemu M dużo nie trzeba mówić. Zrobię mu czasem masazyk, albo jak już długo pracuje (w domu) to podejde poglaszcze, przejdę się nago jak wychodzę z łazienki ;) takie moje kuszenie. Proste rzeczy a działają. Trzymam kciuki za starania :)
 
Docia jak jeszcze tego nie doświadczyłam to wtedy nie zdawałam sobie sprawy, że to tak wiele kobiet spotyka. Teraz im więcej człowiek wie tym gorzej. Staram się o ciążę już 11 cykl a jak uda mi się kiedykolwiek jakimś cudem zajść to stres będzie niesamowity.
 
sylwkaq90 u nas też jest tak że to ja muszę m zaczepiać. Ostatnio w sobotę proponuje mu, że możemy się pokochać jak chce bo synek śpi a ja już po okresie jestem. To on na to, że już późno jest dla niego a była godzina 19.00. Stwierdził, że on woli rano. Dla mnie jego rano to jakaś porażka bo ja o 6 to śpię jeszcze.Jak są dni płodne to ja muszę myśleć, żeby małego do teściowej podrzucić. A on jak chce sexu robi jakieś marne podchody, że ja nawet nie zdaję sobie sprawę, że on coś ode mnie chciał. Dopiero po fakcie mi mówi , że ja nie czuła na jego zaloty jestem.
 
reklama
Docia jak jeszcze tego nie doświadczyłam to wtedy nie zdawałam sobie sprawy, że to tak wiele kobiet spotyka. Teraz im więcej człowiek wie tym gorzej. Staram się o ciążę już 11 cykl a jak uda mi się kiedykolwiek jakimś cudem zajść to stres będzie niesamowity.
Mam to samo kochana 2cykl starań,boję się niesamowicie a jak się uda to strach będzie większy ,ale kochana musi się udać żebyśmy trzymały dzieciątko na rękach
 
Do góry