reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Ja go nie potrafie przekonać, twierdzi ze jest mu tak wygodnie i lepiej żeby Oli miał wszystko niż dzielić na dwóch :(

Mój K jest jedynakiem - całe życie go to boli. :) Może to jest alternatywa dla Twojego faceta ?
Dzieci w wielodzietnej rodzinie zdecydowanie lepiej się ''chowają''. Dostają coś czego jedynak się nie nauczy, póki nie trafi w środowisko szkolne.
 
reklama
Ja go nie potrafie przekonać, twierdzi ze jest mu tak wygodnie i lepiej żeby Oli miał wszystko niż dzielić na dwóch :(
Mój Rafał ma wszystko.....a jedyne czego mu brakuje to brat lub siostra. Często o tym mówi. Może niech mąż pomyśli że dziecko lepiej się rozwija przy rodzeństwie a rzeczy materialne dziecka nie wychowują. Czasem umiejętność podzielenia się z drugim człowiekiem jest cenniejsza

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
dokładnie, tak mówię chociaż on twierdzi że ze swoją siostrą dobrze nie żyje i lepiej mieć fajnych przyjaciół niż rodzeństwo z którym się nie rozmawia. Tłumacze ze nie zawsze tak jest bo ja ze swoja siostrą dobry mam kontakt.

Jak byłam na początku ciąży( jeszcze nie byłam pewna) z Oliwierem to byłam przeziębiona brałam tylko paracetamol dla bezpieczeństwa.
 
dokładnie, tak mówię chociaż on twierdzi że ze swoją siostrą dobrze nie żyje i lepiej mieć fajnych przyjaciół niż rodzeństwo z którym się nie rozmawia. Tłumacze ze nie zawsze tak jest bo ja ze swoja siostrą dobry mam kontakt.

Jak byłam na początku ciąży( jeszcze nie byłam pewna) z Oliwierem to byłam przeziębiona brałam tylko paracetamol dla bezpieczeństwa.
Jest takie przysłowie: ''nie mierz innych swoją miarą'' :)
Bardzo dziwne jest podejście Twojego faceta. Być może to tylko wymówka, bo zwyczajowo nie chce mieć 2-jki i tyle. Nie każdy facet chce mieć dużą rodzinę ot i wsio.
 
dokładnie, tak mówię chociaż on twierdzi że ze swoją siostrą dobrze nie żyje i lepiej mieć fajnych przyjaciół niż rodzeństwo z którym się nie rozmawia. Tłumacze ze nie zawsze tak jest bo ja ze swoja siostrą dobry mam kontakt.

Jak byłam na początku ciąży( jeszcze nie byłam pewna) z Oliwierem to byłam przeziębiona brałam tylko paracetamol dla bezpieczeństwa.
Fajnie jest mieć rodzeństwo. Ja mam 4braci i 4siostry i cieszę się z tego. Jako dzieci nie mieliśmy dużo zabawek czy czegokolwiek ,nieraz się klucilismy,ale teraz jako dorośli ludzie mamy naprawę bardzo dobre kontakty ze sobą. Staramy się chociaż raz w roku spotykać wszyscy razem i jest naprawdę super . Mój mąż również jest z licznej rodziny ,i mimo że planowaliśmy tylko dwójkę dzieci mieć nie zajęło mi długo przekonanie go na kolejne. Nie rozumiem twojego męża.
 
reklama
Fajnie jest mieć rodzeństwo. Ja mam 4braci i 4siostry i cieszę się z tego. Jako dzieci nie mieliśmy dużo zabawek czy czegokolwiek ,nieraz się klucilismy,ale teraz jako dorośli ludzie mamy naprawę bardzo dobre kontakty ze sobą. Staramy się chociaż raz w roku spotykać wszyscy razem i jest naprawdę super . Mój mąż również jest z licznej rodziny ,i mimo że planowaliśmy tylko dwójkę dzieci mieć nie zajęło mi długo przekonanie go na kolejne. Nie rozumiem twojego męża.

Ja dla odmiany mam jednego brata, nie miałam z nim nigdy dobrego kontaktu - ponieważ między mną a nim jest prawie 10 lat różnicy. Tak się ułożyło ..to niezbyt rodzinny typ człowieka. Mój brat cioteczny jest starszy o prawie 20 lat a mam z nim super kontakt. Zawsze mogłam na nim polegać. :)
Do głowy by mi nawet nie przyszło by nie mieć dzieci z powodu relacji - a raczej ich braku z bratem.
 
Do góry