reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

Przyjęli mnie w Wołominie, wchodzę na salę, gdzie mam leżeć a tam nikogo! 3 łóżka wolne, mogłam sobie wybrać. Już jest ok, będzie dobrze. Były wielkie nerwy, ogromny stres, ale już nieważne.
Bardzo się cieszę! Trzymam kciuki :-) juz niedługo poznasz swoją Miłość życia! :-)
 
reklama
Więc tak... Zaraz po założeniu cewnika pojawiły się skurcze. Zakładanie cewnika nie boli wogóle, noszenie go to bardziej dyskomfort i dziwne uczucie, kiedy z pochwy wychodzą dwie rurki... Niestety ja krwawie dość mocno, to ponoć normalne. Czuć rozpieranie w dole brzucha, no i bolą skurcze. Narazie jeszcze na patologii, ale jak się rozkręci to na porodówkę. I mam potrzebę chodzenia, dziwna sprawa.
 
Więc tak... Zaraz po założeniu cewnika pojawiły się skurcze. Zakładanie cewnika nie boli wogóle, noszenie go to bardziej dyskomfort i dziwne uczucie, kiedy z pochwy wychodzą dwie rurki... Niestety ja krwawie dość mocno, to ponoć normalne. Czuć rozpieranie w dole brzucha, no i bolą skurcze. Narazie jeszcze na patologii, ale jak się rozkręci to na porodówkę. I mam potrzebę chodzenia, dziwna sprawa.
Ja całe skurcze musiałam przechodzić, bo nic innego nie wchodziło w grę :)
Bądź silna!
 
Więc tak... Zaraz po założeniu cewnika pojawiły się skurcze. Zakładanie cewnika nie boli wogóle, noszenie go to bardziej dyskomfort i dziwne uczucie, kiedy z pochwy wychodzą dwie rurki... Niestety ja krwawie dość mocno, to ponoć normalne. Czuć rozpieranie w dole brzucha, no i bolą skurcze. Narazie jeszcze na patologii, ale jak się rozkręci to na porodówkę. I mam potrzebę chodzenia, dziwna sprawa.
I jak i jak i jaaaak? :-)
 
reklama
Do góry