Jeju, ledwo Was doczytałam dziewczyny!!
Widzę że pojawil się temat chrzestnych i prezentów. Ja nie pomogę, bo sama chrzestną nie jestem, a moi chrzestni byli faktycznie tylko od potrzymania dziecka podczas chrztu. Osobiście uważam za przegięcie jeśli nie utrzymuje się kontaktu ze swoją chrześnicą, a oczekuje się jakiegoś mega drogiego prezentu.. sorry ale nie.. ale zegarek z disneya mi się podoba, jest dziewczęcy, nie kobiecy, a nie śnieżno biały komunijny. Skakała bym do nieba gdybym taki dostała w wieku tych 9 lat
Ale mam za to inną zagwozdke.. nie mamy potencjalnych chrzestnych dla drugiego dziecka
Moja siostra i brat meza są singlami i zostali chrzestnymi naszego pierworodnego. Nie mamy żadnych bliskich kuzynów. Chyba poprosimy jakiś znajomych właśnie o przytrzymanie dziecka do chrztu [emoji17]
Widzę że pojawil się temat chrzestnych i prezentów. Ja nie pomogę, bo sama chrzestną nie jestem, a moi chrzestni byli faktycznie tylko od potrzymania dziecka podczas chrztu. Osobiście uważam za przegięcie jeśli nie utrzymuje się kontaktu ze swoją chrześnicą, a oczekuje się jakiegoś mega drogiego prezentu.. sorry ale nie.. ale zegarek z disneya mi się podoba, jest dziewczęcy, nie kobiecy, a nie śnieżno biały komunijny. Skakała bym do nieba gdybym taki dostała w wieku tych 9 lat
Ale mam za to inną zagwozdke.. nie mamy potencjalnych chrzestnych dla drugiego dziecka