reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

Jeju, ledwo Was doczytałam dziewczyny!!
Widzę że pojawil się temat chrzestnych i prezentów. Ja nie pomogę, bo sama chrzestną nie jestem, a moi chrzestni byli faktycznie tylko od potrzymania dziecka podczas chrztu. Osobiście uważam za przegięcie jeśli nie utrzymuje się kontaktu ze swoją chrześnicą, a oczekuje się jakiegoś mega drogiego prezentu.. sorry ale nie.. ale zegarek z disneya mi się podoba, jest dziewczęcy, nie kobiecy, a nie śnieżno biały komunijny. Skakała bym do nieba gdybym taki dostała w wieku tych 9 lat :)
Ale mam za to inną zagwozdke.. nie mamy potencjalnych chrzestnych dla drugiego dziecka :( Moja siostra i brat meza są singlami i zostali chrzestnymi naszego pierworodnego. Nie mamy żadnych bliskich kuzynów. Chyba poprosimy jakiś znajomych właśnie o przytrzymanie dziecka do chrztu [emoji17]
 
reklama
Powiem Wam, że w piątek miałam wizytę, a myślę już o kolejnej i już kolejne myśli ! Jak tu wytrzymać 4 tyg ? Spokój jest na 2-3 dni i znowu to samo oszaleje przez te 9 msc ;) radzicie sobie jakoś z tym stresem ? Czy nie dopuszczacie do siebie myśli, że może coś być nie tak ? Ja okropnie myślę najpierw czy to serduszko się pojawi, jak się pojawiło to znowu myślałam czy kolejna wizyta, badania nie wykażą nieprawidłowości, jak lekarz powiedział, że wszystko jak dla niego jest w porządku to znowu myślę o kolejnej już wizycie naprawdę nie wiem kiedy ja się uspokoję i zacznę cieszyć ciążą, niektórzy mówią, że idą podglądać maluszka, a ja normalnie tylko myślę co usłyszę, że jest nie tak okropne emocje !
No to wyobraź sobie, że ja mam wizyty co 4 tygodnie. Oczywiście mogłabym iść wcześniej, ale mój lekarz ma taki system i chodzę co 4. Powiedział, że jak będzie mnie coś niepokoić to mam dzwonić i się spotkamy. Hehe chyba bym musiała codziennie tam być [emoji6]
 
Jakies wizyty w nadchodzącym tygodniu?

Ja mam w czwartek :)

Ja we wtorek prenatalne ;)
Dziewczyny mam problem, już opowiadałam Wam, że na początku ciąży krwawiłam i miałam skurcze, od tego momentu biorę luteinę i jestem na L4. Moja lekarz powiedziała, że jeżeli nie ma krwawienia to możemy współżyć. Wszystko było okej do dziś. Trochę nas poniosło i zrobiliśmy sobie dzień w łóżku... Byłam właśnie w toalecie i poleciało trochę brązowego śluzu. Myślicie, że może to być wina częstego stosunku? Jestem już w 12tyg. więc nic nie powinno się dziać... Piszę najpierw do Was bo nie chce zawracać głowy mojemu lekarzowi i to w niedziele :( heeelp
 
No to wyobraź sobie, że ja mam wizyty co 4 tygodnie. Oczywiście mogłabym iść wcześniej, ale mój lekarz ma taki system i chodzę co 4. Powiedział, że jak będzie mnie coś niepokoić to mam dzwonić i się spotkamy. Hehe chyba bym musiała codziennie tam być [emoji6]
Ja też co 4 tyg, teraz wyjątkowo była po 3 tyg bo musiał pomierzyć te przyziernosci itd, kolejna 21 luty, jeszcze kolejna 21 marzec, a później 18 kwiecień w naszą rocznicę ślubu ;)
 
@agazgaga
Brązowy śluz to na spokojnie. Moja ginekolog nawet powiedziała na ostatniej wizycie że jakby się jakieś pasemko krwi pojawiło bezpośrednio po stosunku to nic się nie dzieje, bo to jest związane z urazem mechanicznym, pęka naczynko i to wszystko. Kwestia czy jutro się coś pojawi czy nie. Jakby było krwawienie to od razu na izbę przyjęć.
 
Ja wizytuje w środę. Rano o 9 mam prenatalne, a o 19 mam swojego ginekologa i idę na L4. Wewnętrzna decyzja podjęta!
Kochana jesteś już po rozmowie z pracodawcą o ciąży prawda ? I chyba też nie pracujesz długo w tej firmie dobrze kojarzę czy coś pomyliłam ? Jakieś złote rady czeka mnie ta rozmowa we wtorek bo od kolejnej wizyty też chciałam iść na L4
 
Ja we wtorek prenatalne ;)
Dziewczyny mam problem, już opowiadałam Wam, że na początku ciąży krwawiłam i miałam skurcze, od tego momentu biorę luteinę i jestem na L4. Moja lekarz powiedziała, że jeżeli nie ma krwawienia to możemy współżyć. Wszystko było okej do dziś. Trochę nas poniosło i zrobiliśmy sobie dzień w łóżku... Byłam właśnie w toalecie i poleciało trochę brązowego śluzu. Myślicie, że może to być wina częstego stosunku? Jestem już w 12tyg. więc nic nie powinno się dziać... Piszę najpierw do Was bo nie chce zawracać głowy mojemu lekarzowi i to w niedziele :( heeelp
A może znowu jakiś krwiak ? Nie wiem, nie znam się, ale myślę, że jak po stosunku uszkodziło by się jakieś naczynko to raczej były by nitki krwi, ale może się mylę niech wypowiedzą się bardziej doświadczone dziewczyny
 
Ja uważam, że pieniądze są "najbezpieczniejszym" prezentem, jesli nie zna się potrzeb, zainteresowań czy upodobań obdarowywanej osoby.
A z tymi prezentami na komunię to tak się przyjęło że daje się drogie, W tym roku byłam na komuni u męża w rodzinie to byłam oszołomiona jakie prezenty zebrał ten 9-latek. Mianowicie smartfon najnowszy Iphone, czy xbox, tablet i podobne gadźety, A w gotówce 9 tyś zł, za co jego rodzice zakupili mu quada.
Ja chce znowu isc do komunii [emoji1787][emoji1787][emoji1787]
 
reklama
Do góry